SEKS W JAKIM STOPNIU JEST WAZNY

Witam, co zrobic kiedy ja chodzę napalony a moja ukochana nie czuje kszty ochoty. Np wczoraj spędzamy milo dzien, rozmawiamy na trudne tematy, dobrze sie rozumiemy, a jak ja chce cos wiecej to nie. Musi wraca do domu bo zajecia na rano albo cis innego. Jest milo, przytulamy sie, głaskamy, całujemy, ja ją dotykam, glaskam czasem tu i uwdzie, ale ona nie ma ochoty. Mowi mi, ze to dlatego ze ja za bardzo chce, ze za duzo o tym mowie, ze kiedy jestemy w domu to za czesto chce. Prawda czesto mam ochote, czasem cos o tym przebąknę. Wczesniej mielimy problem bo sie o to troche klocilismy. Ona mowi ze jak ja tak czesto chce to nad nia to wisi i ona nie chce, co zrobic? Jak wy panie na to patrzycie, co was kreci, jak wykrzesac ochote w mojej partnerce?

pomocy!!!!

zmien partnerkę

zbyt radykalne, szukam jakiegos rozwiazania zeby byc z nia

kobiety tak już mają ze dawkują sex mężczyznie, moze po to by mieć nad nim wladze? Ja lubię sex, moj mąż rownież. Tu trzeba się dobrać, bo inaczej jedna ze stron będzie cierpieć. Dlatego radze- zmień partnerkę, albo cierp.

może ma mniejsze potrzeby niż ty, albo po prostu nie potrafisz jej rozbudzić i myślisz wyłacznie o swojej przyjemności a ona jej nie ma. I przez to nie ma ochoty na seks z tobą bo musi udawać jak to jej z tobą wspaniale

bardziej chodzi tu o kwestie psychologiczne, mowi ze nie odpowada jej moje zachowanie w tej kwesti, ze za duzo chce i nie lubi jak o tym gadam. a wy jak traktujecie takie sytuacje, jestesmy na zakupach, ja ja przytulam i mowie, ze ma sliczna pupe i ze mam na nia ochote. to wkurzajace?