Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana mama1111111

musze zrezygnowac z karmienia piersia pocieszcie mnie prosze bo jestem zalamana

Polecane posty

Gość zalamana mama1111111

moj synek skonczyl 3 miesiace. urodzilam go przez cc. od poczatku byl niejadkiem i nigdy nie obudzil sie z placzem na jedzenie. jak mial miesiac tak mocno zasnelam ze obudzilam sie po 5 godz. a on ssal swoj kciuk i spal. w ogole go brak jedzenia nie ruszyl. po miesiacu przybral kilogram i bylo super ale po drugim miesiacu okazalo sie ze za malo przybral i lekarz kazal mi dokarmiac. nie dokarmialam bo zalezy mi na karmieniu piersia. teraz po trzech miesiacach okazalo sie ze nadal nie przybiera prawidlowo. tylko 600 gr na miesiac. do tego zaczal strasznie krzyczec przy piersi, prezy sie placze krzyczy. podalam mu butelke i bez marudzenia zjadl i zasnal. tak jest od dwoch dni. pokarm mi sie konczy.wychodzi ze ku mojej rozpaczy musze juz caly czas karmic modyfikowanym zeby z glodu nie padl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czym tu się załamywać.. ja nie płakałabym z tego powodu, jak dla mnie nic przyjemnego karmienie piersią..pyzatym suty bolą jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama1111111
mnie nie bolaly. lubie karmic. poza tym taki jest nacisk na karmienie piersia ze czuje przez to ze jestem zla matka.wiem ze to glupie ale takie mam odczucia i nie potrafie ich zmienic poki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem nacisk jest..da się wyczuć..ale to nie Twoja wina..gorzej mają matki, jak same z siebie rezygnują wtedy to jest nagonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa
dokladnie, nie wiek nad czym placzesz, moze teraz tedo nie doceniasz ale karmienie butelka to wygoda nie do przecenienia!! Mozesz w miejscu publicznym wyjac butelke i na spokojnie dziecko nakarmic, mozesz gdzies sama wyjsc i nie martwic sie ze dziecko glodzisz. Mma kolezanke co ma synka ponad 2 lata, chodzi, zabki ma i cyca doi. I sie jeszcze drze w nieboglosy ze mu dac nie chce, ta to ma przechlapane, wstyd gdziesc isc bo maly co pare godzin musi cyca doic....juz nie spominam jakie potem ma sie obwisle piersi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację rozpaczaj. Dałam się tak wkręcić w karmienie piersią, że dziecko zemdlało z głodu. W szpitalu okazało się, że za mało przybiera na wadze, ma zaawansowaną anemię, jest ogólnie słaby. I dostałam kazanie czemu nie dokarmiałam. Od tamtej pory nie przystawiłam do piersi ani razu, od razu butelki, Nan i po miesiącu nie to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przestań nie jesteś złą matką. chciałaś karmić, ale nie możesz i nie bierz tego do głowy, dla dziecka najlepsze jest mleko matki, nie ulega wątpliwości, ale sytuacja jest taka, a nie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama1111111
z tym ze karmienie butelka to wygoda to sie jak najbardziej zgadzam choruje na niedoczynnosc tarczycy a lekarza mam w innym miescie i musialam tak sie sprezac zeby w ciagu 3 godz. wrocic. o wejsciu do galerii handlowej moglam pomarzyc. boje sie ze synek bedzie mniej odporny. pisza ze dzieci karmione piersia sa inteligetniiejsze, szybciej ucza sie mowic. karmienie sztuczne traktowane jest jak samo zlo a mi sie ta nagonka udzielila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama1111111
moze to smieszne ale ja nie mam pojecia o karmieniu mlekiem modyfikowanym. kupilam NAN ale tak karmione dziecko trzeba dopajac? jak czesto? no i jak zastapic ta bliskosc matki z dzieckiem ktora jest przy karmieniu piersia. mysle ze to mnie boli najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak z tym ze najwazniejsze jest 6 pierwszych tyg po porodzie. Jesli karmilas w tym czasie to twoje dziecko juz jest uodpornione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak po mleku musisz przepajać woda albo herbatka koperkowa z hippa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana mama1111111
jak czesto przepajac? i jak duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko pije mleko modyfikowane i jest Super zdrowiutkie. Ta cala nagonka z mlekiem matki.. tak no moze jest najzdrowsze ale w tych czasach mleko modyfikowane jest tez bardzo dobrej jakoci zblizone do mleka matkki. Najwazniejszy jest dzidzius i nie mialabym najmniejszych przeszkod przejsc na modyfikowane kiedy Twoim Sie nie najada i nie przybiera prawidlowo. Moim zdaniem "zla" matka bedzieaz jesli pozwolisz dziecku glodowac. Moja mala tez plakala i prezyla Przy piersi. Na butli mam najedzone i szczealiwe dziecko. Co do bliskosci karmie mala butelka w tej samej pozycji Co karmilam piersia moja mala jest zadowolona a w zamian za piers daje jej caly ogrom czulosci w ciagu reszty dnia wtedy kiedy jest najedzona usmiechnieta i zadowolona. To tylko moje zdanie :) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez zawsze mozesz dziecko przytulic, lezec kolo niego, trzymac na rekach! Ja karmilam syna tylko 6tyg, w tym miesiac dokarmialam, bo nie przybieral na wadze i powiem Ci ze bardzo zaluje, ale tego ze te 6tyg sie meczylam z odciaganiem, przystawianiem, wiecznym placzem syna itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 19.21 ja tak samo zalowalam tej meczarni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska82
a brałaś femaltiker ? wypróbuj, mi bardzo pomógł z pokarmem i mogę karmić swojego malucha a miałam podobnie do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie chciałaś skorzystać z doradztwa laktacyjnego? moze warto było odżałować 100zł i pokazaliby Ci jak robić żeby dziecko nie płakało i nie prężyło się ? Może chciało mu się pić? może nie leciało bo źle złapał? Szkoda,że tak łatwo się poddajesz bo tylko słabe psychicznie kobiety podają mm i wmawiają sobie że tak jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początek dokarmia się swoim mlekiem, trzeba szukać porady i pomocy wcześniej a tak co mogę c***owiedzieć. Dziecko miało smoczek do ssania? Pewnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka prawie zagłodziła dziecko poddając się nagonce laktacyjnej, prawie z tego powodu popadła w depresję ale oczywiście matki-polki są od lekarzy mądrzejsze i wiedzą lepiej. Rozumiem, że w tej skali to ja już powinnam szykować się na ukamienowanie gdyż pierwszą rzeczą jaka spotkała mnie po porodzie był taki mały plastikowy kubeczek z lekami, które odstawiłam na czas ciąży i przy których jest bezwzględny zakaz karmienia. No ale za chwilę usłyszę, że się nie postarałam bo pewnie jakbym chciała to bym siłą woli wyleczyła się z epilepsji :D Autorko nie przejmuj się. Ja akurat jestem z pokolenia kiedy modne było karmienie MM (które dwadzieścia parę lat temu było zapewne wątpliwej jakości) i zarówno moje rodzeństwo jak i moi znajomi żyjemy dobrze i z pewnością lepiej sobie radzimy niż obecne dzieci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że nie możesz karmić, to nie znaczy że mm jest równie dobre jak mleko matki. Na tym polega zawiść sama nie mogę, wiec będę obrzydzała innym. Nigdy nie byłam na Karaibach i mówię wam, że polskie morze jest piękniejsze i lepiej tu odpoczywam a tm nie ma nic ciekawego :o mało tego nikt z moich znajomych tam nie był i żyje :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córcia też ma 3mce, od miesiąca karmię ją mm. Na początku też było mi bardzo ciężko, czułam się fatalnie z tym, że nie mogę jej karmić piersią. Ale jest teraz zdrowym, radosnym, najedzonym dzieckiem, które ciągle się śmieje, jest pogodne i radosne - a więc i ja jestem z nią szczęśliwa :) Karmienie piersią czy mm to tylko skrawek z całego, długiego życia, jakie jest przed naszymi dziećmi :) Naprawdę lepiej ten czas spędzić radośnie i szczęśliwie niż obwiniając się za coś, co tak naprawdę nie będzie miało większego znaczenia w przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu stawiasz własne dobro i samopoczucie nad ZDROWIE DZIECKA. Mam dwoje dzieci, od urodzenia na butekce bo nie dla mnie było latać z piersiami na wierzchu i non stop karmic. Obaj chłopcy zdrowi, nigdy nie mieli podanego antybiotuku.Zdarzaly sie oczywiscie katary i kaszel, ale ze dwa razy do roku. Obaj zaczeli mowic po roku, najpierw słowa, za chwile proste zdania.Kazdy z nich w wieku dwoch lat gadal jak najety. Zalety karmienia piersia ????? tylko takie, że za darmo i może zdrowsze, nie bede tutaj polemizowac. Ale MM to nie dzieło szatana, na Boga. Dziecko Ci sie rozchoruje, to bedziesz sie cieszyc ze co ztego, ze chore skoro TY KARMILAS ?? bo to takie wazne ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie byłam na Karaibach ale uważam, że polskie morze jest brzydkie więc nie rozumiem tego porównania do karmienia. Tak samo chodziłam po górach w całej Europie (na zakaukaziu też :P ) ale uważam że nie ma nic piękniejszego od Bieszczad jesienią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarz kazal mi dokarmiac. nie dokarmialam bo zalezy mi na karmieniu piersia - jesteś debilką , lekarz swoje a tłuk swoje po co wogóle chodzisz do lekarza skoro tłuk zrobi i tak po swojemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za cholerna bzdura z tym, że dzieci karmione piersią są inteligentniejsze?? :O druga bzdura- że niby dzieci kp są odporniejsze na choroby.. g... prawda niestety. To co tak piszą pięknie w tych wszystkich poradnikach dla mam to po po prostu wziąć i o kant stołu rozbić. Jedno za to jest pewne- kp jest tańsze od k. mm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odporność długofalowa zależy głównie od genów oraz tego czy dziecko nie jest trzymane pod kloszem. Zresztą, o ironio, kilka miesięcy przed zajściem w ciążę przeszłam ospę więc w moim ciele były obecne na nią przeciwciała. Karmiłam syna piersią 11 tygodni kiedy odwiedziła nas kuzynka z dziećmi. Kila dni później zadzwoniła, że się okazało, że jedno z nich miało ospę i zapewne już zarażało jak u nas byli. Machnęłam ręką bo przecież karmiłam, przeciwciała w mleku były to stwierdziłam, że mały jest bezpieczny. G***o prawda bo niecałe dwa tygodnie później zaczęły wyłazić krosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda. z resztą skoro tyle mam karmi piersią to dlaczego przychodnie i przedszkola zapełnione są wiecznie chorymi dziećmi? Może te dzieci (tylko i wyłącznie) to pokłosie karmienia mm? ;P i kurde dlaczego wszędzie tyle półgłówków? czyżby oni też byli karmieni tylko mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzi w drugim pokoleniu nie wiecie o ty? Nasze wnuki i prawnuki będą jeszcze słabsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa.. nasze wnuki i prawnuki to będą słabsze od tego badziewnego żarcia i ogólnego zatrucia środowiska. Dzieci z mlekiem matki także wypijają chemię którą ta spożywa w jedzeniu. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania dzis
ja sie wnukami nie przejmuje, niech sie moje dzieci martwia o swoje dzieci tak jak ja teraz martwie sie o nie :P kazde pokolemnie nioech sie martwi o sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×