Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BPD24

Mam BORDERLINE i nie umiem sobie poradzić w życiu

Polecane posty

Gość BPD24

- ciągle działam pod wpływem emocji, jestem impulsywna, infantylna, dziecinna, każdy to mówi, ale nie umiem dojrzeć, stać się odpowiedzialna, mam wahania nastroju z minuty na minutę, wszystko jest dla mnie czarno-białe, chcę być wśród ludzi, a jednocześnie się boję i odrzucam, boję się miłości, dla mnie związek to tylko sex, nie umiem być z kimś na dłużej, zawalam studia, nic mi nie wychodzi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
tak, od niedawna zdiagnozowane, a na terapię chodzę od ponad roku. Najgorzej jest z tą impulsywnością, wszystko wtedy się wali, przez moje głupie, nieprzemyślane decyzje i czyny:( A Ty bierzesz leki? Kto u Ciebie zdiagnozował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie bylam zdiagnozowana, po prostu mam podobne symptomy i wiem, ze cos nie tak ze mna. Czasami myslalam, ze moze depresja, ale to chyba borderline. jak to zdiagnozowali Tobie? jak sobie z tym radzisz? Z tego co wiem to tego sie nie leczy, kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez robie glupie, nieprzemyslane rzeczy, ranie moich bliskich, jakies gierki, cos sobie ubzduram, we wszystkim wesze podstepy. Zwiazki moje tez w duzej mierze opieraja sie na seksie. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez odrzucam ludzi, boje sie milosci. Tez zaczynam cos robic, nie potrafie skonczyc, studia, egzaminy i tp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
Psycholog zdiagnozował w czasie terapii, dodatkowo robiłam testy na osobowość. Ja biorę lek na depresję, bo często wpadam w takie doły kilkumiesięczne, że nie wychodzę z łóżka i płaczę. A nie jestem odporna na stresujące sytuacje i mam epizody psychotyczne, rozchwiana emocjonalnie jestem do granic:/ Ale nie umiem właśnie sobie poradzić, terapia nic nie daje, bo jak przychodzą te wszystkie emocje to robię głupoty, zamiast z tym walczyć. A jakie masz konkretnie objawy? I od kiedy? Potrafisz sobie radzić z tą impulsywnością i wahaniami nastroju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
aha, no to mamy podobne objawy. Często borderom radzą terapie, ale to nic nie daje, czuję się ciągle odrzucona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też mam i właśnie siedzę w szpitalu... :( biorę 4 leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
gość, a jakie bierzesz leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko masz gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez jestem bardzo rozchwiana emocjonalnie i nie radze sobie z tym. Nigdy nie mialam zadnej terapii, lekow nie biore tez zadnych, bo sama nie wiem co mi jest. Objawy mam takie same jak Ty. Jestem w dodatku DDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
niestety nie mam gg. Gość a czy też miałeś epizody psychotyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A problemy wlasnie zaczely u mnie wystepowac gdy zaczelam byc nastolatka. Moze 15 lat, moze mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
chyba trzeba sobie samemu z tym radzić, ja wiem, że na nikogo nie mogę liczyć, zresztą z jednej strony nie ufam ludziom, jestem podejrzliwa, a z drugiej lgnę do ludzi czasem za dużo mówię, a mam też problem, bo moje poglądy zmieniają się co chwilę i potem inni mówią, że kłamię i jestem niesłowna, z orientacją też mam problem, bo w sumie to zależy od nastroju, dnia, eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie mialas dziecinstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
to zawsze możesz pójść do psychologa na fundusz na kilka konsultacji i zrobić jakieś teksty, poprosić o zdiagnozowanie, ale tak jak piszesz o objawach i kiedy to się zaczęło - no to u mnie jest identycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez mam problemy takie jak Ty. Czesto zmieniam zdanie, tez cos zrobie, za chwile pozaluje, chce naprawiac, zmieniac, szukam szczescia. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem DDA, mialam trudne dziecinstwo. Z domu pamietam strach, alkohol, przemoc, seks, poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
Tylko mama mnie wychowywała, ale nie miała dla mnie nigdy czasu, ojca widuję rzadko raz na dwa lata na parę dni. epizody psychotyczne - np. urojenia prześladowcze, omamy, z tym, że jest krytycyzm co do prawdziwości tych urojeń, omamów. Ja tak reaguję na bardzo stresujące rzeczy, problemy, które są dla mnie za duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba sobie z tym samemu radzić, tylko trzeba odwalić kawał ciężkiej pracy u psychoterapeuty. Borderline wycisza się samoistnie po 30 roku życia, pocieszaj się, że i dla Ciebie przyjdzie czas na normalność, tylko trochę później niż dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehh przechodze przez to samo, najpierw zdiagnozowana depresja, potem jednak osobowosc borderline. Przez tego bordera glupiego nawet nie umiem dokonczyc leczenia, przeszlam przez tyle lekow ze szok, kazdy wydawal sie beznadziejny i rezygnowalam bo stwierdzalam co to daje...ostatni jaki bralam to sulpiryd plus chloroprothixen przed snem bo te glupie mysli nie dawaly mi zasypiac, ciagle mysli ze ktos mnie obgaduje, sledzi moje kroki nawet w necie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
heh no też to mam, przed snem mam lęki, że ktoś zapisuje to wszystko co czytam, piszę na necie. Ja biorę narazie Kwetiapinę, ale małe dawki. Brałam różne antydepresanty, ale odstawiłam :D, bo żaden mi nie pasował i bałam się przyrostu wagi. Też czytałam, że z wiekiem wycisza się to zaburzenie. Ale przecież teraz jestem młoda, chcę studia skończyć, mieć wykształcenie, a przez to wszystko rozwalam sobie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mnie wlasnie i rodzenstwo tez tylko mama wychowywala ale i tak to dziecinstwo bylo do d**y, stale pijakow sobie do domu sprowadzala. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bralam antydepresanty ale rzucalam te swinstwo w cholere, nie pomaga nic. Najdluzej bralam 4 miesiace. Tez przyrost wagi, ohyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BDP24
a teraz jak sobie radzisz? Mieszkasz dalej z rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam zadnych urojen, ale od wielu lat meczyly mnie ataki paniki. Teraz juz nieco mniej bo nauczylam sie odpowiednio na nie reagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos Ty, ja juz stara dupa jestem, trzydziestka na karku, mieszkam sama. :) I cale szczescie. Ale z rodzina mam dobry kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandyyyyy
borderline plus dda masakra jakas. Jestem w dodatku jedynaczka, z niczym nie umiem sobie poradzic, leki same w sobie nic nie wskuraja potrzebna jest terapia, ale oczywiscie jak czlowiek w niczym nie widzi sensu to jaki sens ma widziec w chodzeniu na terapie. czasem jest dobrze, ale najgorzej jak zostaje sama ze swoimi myslami i po prostu takie historie tworze do glupich prozaicznych wydarzen ze szok. I jak tu zyc:(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×