Mężczyzna prawie idealny

Witajcie muszę się wyżalić ! Po strasznym i długim związku poznałam superfaceta z identycznymi przykrymi doświadczeniami.. To było niecały miesiąc temu i przez ten czas moje życie (jego też...) wywróciło się do góry nogami. Świetnie się dogadywaliśmy mamy identyczne podejście do życia no kurde ideał po prostu, on dla mnie i ja dla niego ! (ale oboje mamy świadomość że ideałów nie ma i wciąż się zastanawiamy czego złego jeszcze o sobie nie wiemy). Znamy się 20 dni a czujemy jakby to było znacznie dłużej. Spotykaliśmy się baaardzo często ale on "nie rzucał się na mnie" nawet pierwszy pocałunek był bardzo późno i bardzo nieśmiały ale to wielki plus:) Ogólnie znajomość rozwijała się w idealnym tempie. Do czego zmierzam: poszliśmy wczoraj na pierwszą imprezę razem. On już sugerował że się we mnie zakochał, ale nie użył tego słowa. A wczoraj po alkoholu...kurde wszystko zepsuł ! Po 1 zaproponował HOTEL !! oburzyłam się powiedziałam że nigdy bym się nei zgodziła na coś takiego, to zaczął tłumaczyć że nie chodzi mu o seks tylko chce się przy mnie położyć i przytulić bo w tych warunkach w jakich się widywaliśmy to nie miał takiej okazji a bardzo chciałby być bliżej mnie. Z tego co go znam to faktycznie mogłabym uwierzyć no ale z drugiej strony to jest facet 28letni i wiadomo: facet.. i zaczeła się poważna rozmowa typu że mu zależy na mnie że nie przypuszczałby że w tym wieku przeżyje jeszcze coś takiego, że nie wyobraża sobie że miałoby mnie teraz zabraknąć w jego życiu itp.. iiii.... zepsuł jeszcze bardziej mówiąc "kocham cię' :| ja p... a miało być tak fajnie ! załamałam się jak to usłyszałam. powiedział że nic na to nie może. Pożegnaliśmy się wczoraj w średnio fajnej atmosferze. Dzisiaj mnie bombarduje smsami że przeprasza ale on nie panuje nad swoimi uczuciami choćby chciał. i że ten hotel to naprawdę nie była propozycja seksu tylko potrzeba żeby być blisko mnie bo dla niego seks to tylko dodatek jak to ujął "wisienka na torcie".I co teraz? taki świetny chłopak a jednym słowem zniszczył tak fajnie zapowiadającą się znajomość... Nie chcę go skreślać, ale nie mam pojęcia jakby dalej miało to wyglądać :( po 20 dniach takie słowa jakbyśmy byli ze sobą nie wiadomo ile... :(( Czy takie coś da się jeszcze naprawić ? a może to ja przesadzam ?;/

wyjaśnij to z nim a nie żalisz sie na forum. chyba że sama nie rozumiesz na czym to cale uczuciowe życie polega ! :)

Jesteś p**********a spadaj

ale co chcesz naprawiać? Wypadło niezręcznie, ale jeżeli teraz chcesz od razu wszystko skreślić to jesteś głupia. Spotkaj się, zobacz jak sie rozwinie sytuacja, nikt nie wie co z tego będzie.

dlaczego ublizasz dziewczynie ?

nie wiem, jak Ci zalezy to pociagnij to troche i pozniej zdecyduj jak sie poznacie lepiej.

np ja po pierwszej randce chcialam skonczyc ale prosil o szanse i dalam ja i teraz po 6 spotkaniu tez chce sobie dac spokoj z nim.

a ja wiem

bo żonaty, ten od kawy:D

po co c**prawie idealny? Prawie idealny to może być prawiczek a przecież takiego g***a to żadna z nas nie chce chyba, że jakaś głupia szmata. Poszukaj sobie idealnego faceta, zacznij w końcu wymagać czegoś od facetów

Stara, a głupia, to normalne że faceci chcą seksu, albo to zaakceptujesz albo schowasz się w domu :P

Stara, a głupia, to normalne że faceci chcą seksu, albo to zaakceptujesz albo schowasz się w domu :P