Mój chłopak ćpa

Witam ! Rok temu poznałam cudownego chłopaka.. ! Zakochalam sie po uszy .. ! Mimo , ze olewal mnie dla kumpli, pil i nieraz odwalal - nie chcialam odejsc.. Mieszkamy w malym miasteczku i wszyscy o wszystkim wiedza. . Pozniej zaczeli mi mowic, ze przeciez to zlodziej, cpun itd.. zebym go zostawila poki moge bo bede sie meczyc .. Mieli racje.. ma 27 lat, ja mlodsza od niego o 7 . Nie ma ani pracy ani mieszkania.. Ani wsparcia u rodziny .. Dlaczego? Bo okradal wlasna rodzine .. Ja mimo wszystko nadal z nim.. Zaczeli mowic mi , ze sie szlaja po nocach , zdradza (nie wiem czy az tak zalezalo im na tym zebym go zostawila czy moze to prawda) - do zdrady nigdy sie nie przyznal.. Do brania owszem.. Ale probowalam mu pomoc i nie widzialam w tym nic zlego..Bylam po prostu dobra.. Rodzice wyrzucili mnie z domu , ze spotykam sie z takim gosciem ktory nie jest dla mnie.. Ja - normalna dziewczyna, poukladaana, przed matura .. Zaczelo sie ponizanie mnie , bicie .. Wybaczylam .. Niestety to zdarzalo sie coraz czesciej.. Gdy on dostawal odemnie w pysk gdy mnie sprowokowal , za kazdym razem oddawal.. Dostal prace - wyrzucili go bo nie chodzil. Teraz dostal kolejna - nie wiem czy mam wierzyc w to, ze sie kiedys zmieni czy kopnac go w d**e ? Pomozie .. Naprawde pokochalam go, lecz na poczatku byl inny , dopiero pozniej pokazal swoje oblicze.

Dziewczyno jestes glupsza niz ustawa przewiduje. Stocz sie razem z nim.

Ja nigdy nie brałam , i nie mam zamiaru.. Od dawna przebywam z takimi ludzmi, i zawsze chcialam pomagac takim ludziom..

ostatnio zaproponował mi, żebym się za kase puszczała, podobno nieźle można na tym zarobić, on będzie moim ochroniarzem, kocham go i dam mu ostatnią szansę - zgodzę się

Nie sadze, ze komentarze typu 'jestes glupia' cos pomoga.. Ja naprawde uwazam, ze tacy jak on potrzebuja pomocy .. i warto takim pomagac.

Nie trzeba cpac,pic by sie stoczyc dziewczynko. Kobieta nie jestes bo mozg masz jeszcze nie wyksztalcony.

Szans odemnie dostal wiele - racja . Ale nigdy by mi nie pozwolil na tego typu rzeczy .

takim osobom jak on mozna pomoc tylko strzalem w tyl glowy

Jestes taka pewna? Zasugeruj mu to i zobaczysz jego milosc. Rozpedz sie a sciana sama sie znajdzie hahaha. Idiotka.

on sie nie zmieni, zrzuc klapki z oczu...

siejesz tutaj zgorszenie, wiec w*********j bo masz nierówno pod sufitem

no dokladnie, gdyby wspomniala cos o prostytucji to na poczatku na pewno udawalby oburzonego na pokaz i zapewnial o milosci, a nastepnego dnia stwierdzilby, ze jednak to dobry pomysl, bo przydalaby sie kasa :D

poza tym jak mozna szukac pozytywow u typa, ktory cpa i jest zlodziejem najgorszego sortu, bo tylko tacy okradaja wlasna rodzine

Hehehe opis dokladnie pasuje do mojego eksa, teraz jest wlasnie z jakąś mlodziutka dziewczyna, widać więcej takich zer chodzi po świecie. Gdyby nie jeden Maly szczegól niemal stwierdzilabym ze chodzi o niego. Uciekaj, nie marnuj życia, jesteś bardzo mloda

Zerem dlatego,ze go zostawilam parę dobrych lat wstecz? Zartujesz? Bo nie zalapalam... :) a tak na poważnie każda osoba pokroju tego pseudo faceta jest zerem. No i może tez tacy,którzy wyzywaja innych. Bo tak fajnie

kobiety, które zadają się z takimi zerami też się nimi stają

Chyba zależy od tego, jak dlugo się z nimi zadaja. Najczęściej normalna kobieta nie akceptuje tego typu zachowań i odchodzi. Chcesz mi powiedzieć, ze przez taki epizod kobieta staje się zerem? Bzdura

Przykro mi, ale nie mowie w twoim języku. Ta gwara to z jakiejś częśc***olski czy wyniesiona z domu?

Części/Polski

najczesciej normalna kobieta nawet nie wiaze sie z takimi typami

Kolejna głupia laska co związała się z takim typem. Wcale mi Ciebie nie żal, tak samo jak innych lasek, które wiążą się z takimi s*********i! Jest tylu normalnych samotnych mężczyzn, a głupie c**y wdają się w związki z takimi agresywnymi i chamskimi osobnikami, żałosne!

Zdecydowanie, bo taki typ ma na czole napisane, jaki jest w rzeczywistości. Idąc tym tokiem rozumowania żadna kobieta która wiąże się , albo co jeszcze gorsze wychodzi za maz za jakiegoś idiote nie jest normalna. Wiec takich bardzo normalnych chyba niewiele, zresztą dla każdego norma oznacza cos innego

no i wlasnie dochodzimy do sedna sprawy. 95% kobiet jest nienormalna

3/4 lasek wiąże się z takimi degeneratami, a normalnych facetów odrzuca, albo robi sobie z nich "przyjaciela".

A dlaczego ma być ci mnie żal? Nazywasz mnie glupia? Spójrz na swój post,przeanalizuj i wtedy możemy jeszcze raz powrócić do tematu

Zalozmy,ze to,co napisalas,polega na fakcie.....to zakladam rowniez,mimo wszelkich staran z Twojej strony,predzej stracisz zdrowie,niz on stabilizacje wewnetrzna.Podobno kazdy na szanse zasluguje,ale pod warunkiem,ze rozumie i chce tych zmian.Balabym sie marnowac zycie z facetem,ktory traktuje jak zabawe.Nikt za Ciebie decyzji nie podejmie,ale szacunek do samej Siebie to podstawa.Wybaczysz raz,bedziesz wybaczala wciaz,bo naiwnosc bywa przeklenstwem....

A teraz jestem z fantastycznym mężczyzna, dzięki takiemu zeru jeszcze bardziej doceniam to, jak wartościową jest osoba, ci samotni jeżeli faktycznie są tacy normalni, tez się z kimś związa, a skoro maja z tym problem,to może być jednak ich wina

Ejj ! Ale on chce tej zmiany ! Naprawde wiem, ze on rowniez mnie kocha

Wiem jaka jesteś bo też byłam w Twoim wieku, myślałam, że kogoś uratuje, lubiłam czuć się potrzebna, jak ten anioł uratować faceta. Jeśli chcesz pomagać innym, to zacznij wolontariaty, a nie niszcz sobie życia z jakimś patologicznym facetem. Czy tak chcesz aby wyglądał ojciec Twoich dzieci? Zastanów się co będzie czuć takie maleństwo jak tatuś pójdzie na bibę z kolegami, a ono będzie czuło się samotne. Pamiętaj o jednym. Tacy ludzie muszą sami chcieć zmiany, dla siebie, sami muszą zmienić swoje życie i na nic Twoja pomoc. Zostaw go na rok, albo chociaż pół i obserwuj jak się zmienia i jeśli faktycznie się zmieni to wróć, a nie męcz się z kimś, kto Cię bije i niszczy Ci życie. Nie wolałabyś faceta, który o Ciebie zadba, zadba o rodzinę, o dzieci? A teraz to Ty go bawisz i niańczysz jak własne dziecko. To ma być Twój partner. Zostaw go, może jeśli przeżyje taką terapię szokową to się ogarnie, jak sama widzisz na nic mu Twoja pomoc, bo dalej jest jak jest.

Mielismy naprawde ogromne plany, rozstawalismy sie i wracalismy do siebie , poznalam innego .. ''ogarnietego'' rodzice go polubili, pracowal przynajmniej, ale tez kiedys cpal i bedac ze mna tez to zrobil, z tym, ze odrazu mi sie do tego przyznal. Zostawilam go i wrocilam do tego co bylo, myslalam, ze bedzie lepiej , ze zobaczy, ze jednak potrafilabym ulozyc zycie sobie z kims innym U mnie w miescie nie ma normalnych facetow.. wszyscy sa pozabierani .. Chce skonczyc szkole i wyjechac , bo tutaj nie ma przyszlosci, nic sie nie zmieni. Planowalismy to razem, on mowil , ze chce sie zmienic****przestac - twierdzil, ze nie jest uzalezniony.. Odseparowal sie od kumpli to fakt , od dzis pracuje .. Ale w weekend bylo to samo.. Za duzo wypil i mu odwalilo, przeraza mnie jego zachowanie.. Mowi , ze zniszczylam mu zycie, ze wcale nic takiego dla niego nie zrobilam przez ten rok, ze wcale mu nie pomoglam, a ja szczerze poswiecilam dla niego wszystko ! Obiecal mi pojsc na terapie, ciagle glupia wierze, ze moze naprawde sie nam uda .. Nie wiem juz co mam robic.. Od 2 dni jestem w dolku .. Ja nigdy nie chcialam dla nikogo zle , zawsze staralm sie pomoc jak tylko moge.. Nikt tego nie docenial, wszyscy sie odemnie odwrocili, bo jestem z takim czlowiekiem.. :(