Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mamy siedzace w domu z dziecmi 6_12 miesiecy opiszcie swoj dzien

Polecane posty

Gość gość

O ktorej wstajecie,z dziecmi,przed dziecmi? Kiedy sie szykujecie,co robia wasze szkraby jak np.robicie sobie sniadanie albo im. Kiedy gotujecie obiad,kiedy spacer itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna i mądra blondi
trochę opisywania jest :) u nas zazwyczaj pobudka o 6-7 rano, mleczko i zabawa ok 8-9 godzinna drzemka, po niej śniadanko ( kaszka mleczka), o 12 drzemka 2 godzinna, po niej obiadek, spacerek ok 1 godz, ok 16 deserek ( owoc) i do 19 czas zabawy, marudzenia itp :) o 19 kąpiel, mleczko i lulu, 23 pobudka na mleczko, 3 w nocy kolejna pobudka na mleczko i " zabawę" nie śpi do 4 rano, później usypia i śpi do 6 rano :( noce mamy ciężkie, dodam że ma 9 miesięcy.... ciężko bywa ale dajemy radę :) a twoje dzidzi ile ma i jak twój dzień wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piękna i mądra blondi - a próbowałaś po obiadku i deserku podawać też mleko? w BLW wyczytałam, że dziecko do roku ma prawo nie najadać się pokarmami stałymi, a mlekiem i zaczęłam po podaniu pokarmów stałych podawać też mleko i Córa nagle zaczęła noce przesypiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. 7:30 wstaje z dzieckiem, mały się trochę bawi, szaleje ja go pilnuje. Potem go przebieram, w łazience się myjemy. Tata jeszcze śpi -dajemy mu pospać :-). Mały się bawi ja robię śniadanie, czasem chce na ręce więc robię tyle ile mogę jedną ręką. Bawimy się zanim się zagotuje woda, czy parówki itp. Jak mały się czymś za8interesuje to ja kończę śniadanie. Sadzam małego do krzesełka i też czasem je czasem nie, i od razu chce wychodzić. Tak nam leci czas do ok 9. Budzimy tatę. Ja mam chwilę dla siebie, czasem dłużej, czasem krócej. Jako, ze tata zaczyna dzień od kawy i papierocha to ma swoje 5min. O ok 10, 10:30 zazwyczaj tata wychodzi z małym na spacer. Ja mam wtedy wolne i albo idę spać, siedzę na necie, sprzatam, przygotuje obiad. Mały śpi do ok 12-13. Potem obiad i ja zabieram małego do babci, do firmy sprawdzać czy wszystko ok. Wracamy ok 17, mały drzemie w aucie ok 30-40min. Często siedzę z nim pod domem i czekam aż wstanie - bez auta czyli w domu nie ma drzemki bo nie usnie chyba ze wyjdziemy na spacer jak się jedziemy nigdzie. Od ok 18 do 19 mały ma kolację i się bawimy. Potem kąpiel, po 19 do ok 20:30 mały szaleje albo ze mną a jak jest tata to z nim ja mam trochę czasu dla siebie. Jak mały zasnie to my jemy kolację i mamy czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna i mądra blondi
czasami dostaje jak marudzi w tych godzinach mleko ale to nic nie pomaga, naprawdę ja już nie wiem co robić :( dzisiaj np o 19 kąpiel, mleko i 19.30 usnął ok godziny 22 słyszę marudzenie idę do niego do pokoju, pogłaskałam po główce i śpi, za 5 minut to samo, to w między czasie dawałam mu pić wodę, ale co chwilę się przebudzał i wystarczyło podejśc****ogłaskać po główce i tak w kółko aż wybiła 22:45 i podałam w końcu mleko, ale i tak nie zjadł wszystkiego, tak mamy od samego początku, nawet pediatra nie mógł mi doradzić co zrobić, po prostu on już chyba ma taki tryb że o tych stałych porach się budzi i musimy to przeczekać :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy wy potraficie napisać mleko zamiast mleczko albo spanie zamiast lulu? ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a w czym masz k****a problem? jak ci nie pasuje to wypad zdziro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niefajnie jak mamusia dzidziusia innych wyzywa od zdzir.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie ma co walczyć z Dzieckiem, trzeba się dostosować. Taki Jego urok. A Mama się wymęczy, ale dla Dziecka zawsze da radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może gość miał na myśli, że brzmicie nieco infantylnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to i ja trochę opowiem. moja ma 8,5 mies. bywa różnie ale przykładowy dzień to tak: ok 7 pobudka ok 8 śniadanie- kasza na mm ok 10 mm i drzemka od 1 do 2 godz jak wstanie to daje jej obiadek- zazwyczaj ok 12.30 jest spacer, zakupy, i wizyta u mojej babci lub znajomej. wracamy ok 15 zjada mm i drzemka ok godziny. ja w między czasie obiad ok 17 je deser- owoc/kisiel/budyn ok 19.30kąpiel spać zazwyczaj prosto po kąpieli czyli ok 20.wtedy też dostaje mm. w między czasie podjada chrupki kukurydziane, biszkopty lub herbatniki albo jakieś warzywo czy owoc dostaje do raczki, kanapkę z masłem, zależy. pije wodę lub herbatę. przesypia całą noc chyba że po kąpieli nie chce jeść to w nocy raz sie obudzi. oczywiście nie codzień jest tak samo bo zdarzalo sie że np przez cały dzień miala tylko jedną 15 minutową drzemkę i już o 18zasypiala na noc, albo że w dzień poszła spać ok 13 i drzemka 4godziny ciągiem a później wariowala do 22-23 ale zazwyczaj Jw. ja śniadanie jem jak ona sie bawi albo wogóle bo zazwyczaj robię sie glodna dopiero koło południa. sprzątam zazwyczaj podczas jej pierwszej drzemki chyba że mi sie nie chce to wtedy sobie Leze a sprzątam jak córka sama sie bawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka zapytala jak wyglada wasz dzien, a jedna pisze tylko do dla dziecka robi. zakladam, ze nic dla siebie tak? ciagle pizama, dersy, bez sniadania…. matko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna i mądra blondi
przepraszam jeśli kogoś uraziłam tymi zdrobnieniami, ale to tak chyba z przyzwyczajenia :) a jak ja tak czytam i czytam że wasze dziec**przesypiają całe noce to wam tak zazdroszczę, nie macie pojęcia jak bardzo :-( kiedy mój tak zacznie ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah, no fascynujące :D przecież wy opisujecie dzien swoich dzieci a nie swój. że nie wspomnę, że wasi faceci mają czas na wyspanie się i poranną kawę a wy tyracie do południa bez śniadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak czytam i masakra , strasznie nudne takie zyciei wyspac sie nie mozna:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna i mądra blondi
jedna Pani napisała o tym, że jej mąż śpi dłużej itp a te już do jednego wora wszystkie... masakra poziom waszej inteligencji mnie przeraża, poza tym kobieto nie patrz tylko na temat, spójrz o co autorka pod tematem pytała a później pisz głupoty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaję o 7 (Córeczka budzi się o 6, przenoszę ją do naszego łóżka, Ona się turla a ja drzemię). Kawę dla nas i Córeczce mleko - albo ja albo mąż robi. I pijemy sobie obie kawę z mlekiem, a Mąż szykuje się do pracy, je śniadanie itp. Później Mała chodzi ze mną po mieszkaniu, tzn. noszę ją i ewentualnie odkładam do bujaczka - i ogarniamy w tym czasie poranny bajzel, wstawiamy pranie, ja się ogarniam (ubranie włosy, soczewki). Później się bawimy, tańczymy, turlamy itp. Po kolejnym posiłku Małej wynurzamy się na dwugodzinny spacer. Wracamy, Mała je zupkę - czyli siedzi w swoim pasidle umorusana i grzebie w misce, rozmazuje w dłoniach zupkę, rozrzuca chrupki/wafle i się cieszy a ja razem z nią. Później to sprzątam, przebieram Małą, czasami i siebie, daje Małej mleko a sama w tym czasie coś jem. Być może robimy obiad. Tzn. ja robię, Córeczka obserwuje w gronie zabawek. Wraca z pracy Małżonek, serwuje sobie obiad, ja karmię Córę deserkiem i później mlekiem. Najedzony Mąż bierze Małą, a ja mam wolne. Zmieniamy się w zabawach z Córcią, trochę bawimy się wszyscy razem. Siedzę na necie, wychodzę do sklepu, na spacer. Później kąpiel Smerfetki, mleko na kolację i sen Dziecięcia Naszego. My mamy wieczór najpierw na ogarnięcie chałupy, a później dla siebie. Wylegujemy się na kanapie najczęściej. Później standard - prysznic i do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka gosc
Ej,nie chcialam wywolac burzy. Ciekawi mi dzien innym mam i ich niemowlakow. Zastanawia mnie czy jest wlasnie tak samo"nudny" jak moj, szukam podpowiedzi jakby go sobie ulatwic czy tez urozmaicic. Piekna i madra blondi moj tez nie spi super. Kreci sie,wierci a ja czasami co 10 min wstaje i sprawdzam. Ale sposob mam jeden w planach,ewakuacje do innego pokoju i reagowanoe dopiero jak zacznie plakac. Bo jak nie spie mocno to podnosze sie nawet jak sie przkreca i sprawdzam czy przypadkiem nie lezy na szczebelkach.... Mleka nie daje w nocy. Tylko wode. Czasem wypije nawet 100 ml na raz. Mleko daje tylko nad ranem. Teraz probuje z kasza w butli o 5-6 rano,zeby zastapila sniadanie bo mam potem problem z karmieniem. Odmawia mi drugiego sniadania. No wiec u nas to wyglada dzien tak: (ma 8,5 miesiaca) 5-6 maly sie kreci i dostaje butelke i spi dalej. Ja sie rowniez klade i spie. Za godzine sie kreci,wiec wstsje,podaje smoka i spimy dalej. po 7 budzi sie i siada w lozeczku a ja mega zaspana biore do siebie(tata zazwyczaj od 6-7 jest juz w pracy)przewijam go. Czasami zasniemy do 8 a czasami wstaniemy wczesniej. Wkladam go do lozeczka turystycznego,on sie bawi a ja sie myje(buzia,zeby,bo prysznic biore wieczorem) maluje. Robie herbate,czasami mam go juz na rekach bo marudzi. Robie tez w miedzy czasie sniadanie dla niego i siebie. On ostatnio nie chce jesc kasz,wiec konczy sie na probach podania kilku lyzeczek. Butli tez nie chce. Czasami wlaczam mu bajke na baby tv i sprzatam po sniadaniu/pije herbate. Kolo 10 wychodzimy na spacer. Wracamy i albo zasypi o 11 a albo sie bawi i kolo 12 dostaje obiad albo mleko,zalezy co jadl wczesniej i co zdaze mu zrobic. Jak nie spal wczesniej to zasypia a ja moge przygotowac obiad dla nas,wstawic pranie,posiedziec na necie. Jak wstaje to sie bawimy,je ,wraca maz z pracy, jemy obiad, on bawi sie z malym a ja albo soe przygladam i gadamy albo ja sobie odpoczywam lub robie jak mam cos do roboty. Potem maz sobie cos robi a ja sie bawie zbmaly czy tez mam go na oku. Ostatnio synek robi sobie tylko jedna drzemke wiec do 19 cizko mu wytrzymac i juz nawet przed szykujemy mu kapiel. W niej sie bawi,staram sie wydluzac ile sie da by zasnal blizej 20. Potem kolacja i spanie. Jak sa dwie drzemki w ciagu dnia to kolacje je przed kapiela).ostatnio zasypia po 19. A ze ida kolejne zeby to bardzo sie kreci i poplakuje. No i w sumie od tej chwili mam troche wolnego. Najpierw musze posprzatac zabawki,pomyc butelki,przygotowac na noc,zrobic kolacje,wziac prysznic. Moge poogladac tv,poczytac ksiazke,posiedziec na necie. Tylko synek co chwila cos przez sen marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ma 7 m. Budzi sie koło 6-7.30 dostaje pierś, potem bawimy sie u nas w łóżku. Jak zaśnie to śpi, jak nie to o 8 idZie oglądać bajki, ja sobie czytam w łóżku do 8.9 gdzieś. O 9 wstaje maz i robimy śniadanie, maluszek siedzi w swoim krzesełku i je chrupki. Potem zabawa, a my pijemy kawę. Ok. 10.30 synek jest wyskakany, dostaje pierś i idzie spać na 2h. My w tym czasie sie ogarniamy, Ew. Jakieś pranie wstawiamy czy sprzątamy. Obiad łobuzka ok.13stej, potem albo razem na spacer albo jedno z nas Idzie a drugie odpoczywa lub szykuje obiad dorosły. Spacer kończy sie ok. 16. Podaje mu pierś a potem jakiś owoc lub kisiel. Bawimy sie wymiennie z mężem do 19 kiedy to szykujemy kolacje młodemu. Potem kąpiel i pierś na dobra oc. My potem jemy kolacje, czytamy lub wychodzimy do kina czy na miasto - do synka przyjeżdża teściowa wtedy. Synek cZasem budzi sie w nocy na pierś koło 3iej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj tak: Budzę się ok. 7 i siedzę na necie. Dziecko budzi się ok. 8, biorę go do siebie do łóżka i bawię się, zmieniam pieluszkę. Ok. 8:30 idziemy do salonu, gdzie kładę go na macie edukacyjnej albo po prostu na kocu a sama zasiadam na necie dokończyć czytać itp. O mniej więcej 9 robię mu kaszkę, potem mleko do popicia. Później oglądamy sobie co się dzieje za oknem (trzymam w pionie żeby się kaszka ułożyła). Potem odkładam go znowu na matę edukacyjną i robię sobie jakieś śniadanie, ubieram się, ogarniam itd. Pomiędzy 10-11 robię mleko i synek zasypia na ok. 1 godzinę. W tym czasie robię zupę lub myję podłogę, wstawiam pranie itp. (na zmianę co 2 dzień, zupa na 2 dni). Ok. 12-13 idziemy do sklepu, piekarni itp. Potem dziecko biorę do kuchni i robię obiad, jem zupę. O 15 syn je swoją zupkę, pije mleko i idzie spać. Ja rozwieszam pranie, jak mam siłę to myję naczynia, ogarniam mieszkanie a jak nie to siedzę na necie. Jak mąż wróci z pracy to jemy razem drugie danie, a syn w tym czasie sobie leży na kocyku. Ok. 17-18 dziecko je owoce ze słoiczka, o 19 kąpiel (co 2-3 dni), mleko i idzie spać ok. 20 max. 21. Jak zaśnie idę się kąpać, wyciągam mięso z zamrażalnika na następny dzień, chowam do lodówki zupę i resztki z obiadu (czasem coś jem) itp. Potem albo oglądam tv albo idę na internet albo idę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, syn ma 6 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maly zdechl wiec nic nie mam do opisania tata go zg****il

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja opisze... nie chce mi sie wstawac no ale musze bo maly marudzi- wstaje ugotuje mleko i wstawiam do mleka jakies proszki na spanie- maly wypije potem idzie z powrotem spac budzi sie tata i natychmiast go prosze by mnie zawiozl do sklepu gdzie na ogol robie jakies zakupy - maz wraca do domu w tym czasie zobaczyc czy maly nadal spi wracam taksowka do domu i zamawiamy jakies tam danie ktore dowoza biore kapiel - maly sie budzi no bo proszki nie dzialaja na caly dzien idziemy razem na spacer - kupuje malemu jakiegos hot doga czy cos - wracamy do domu - czas na telewizje czy cos - czasami kupuje malemu na spacerze jakas zabawke by sie k***a zajal czyms bi jak nie to marudzi i mnie to meczy potem kolacja i malemu proszki na sen wieczokiem z mezem idziemy moze do knajpki albo do kina - to nasz czas razem i moja ulubiona czesc dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piekna I madra mialam ten sam problem. Corka 9.5 miesiaca. Zamiast mleka na noc podaje jej albo gesto zupe na mleku albo warzywa. Ok. 200 mil. 2 noce przetrzymalam ja bo budzila sie ale chyba raczej z przyzwyczajenia bo teraz odpukac od 4 nocy spi od 20 do 6 rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma rowny rok. Mąż budzi mnie o 7.15. Czeka na mnie kawka i śniadanie :) jem , ogarniam się(włosy, makijaż itp) Przygotowuję śniadanie dla starszej córki. O 7.45 wstaje starsza córeczka. Pomagam jej się ubrać. O 8.15 budzę młodszą. Wypija 180 ml mleka. Ubieramy się. 8.30-8.40 idziemy zaprowadzić starszą do przedszkola. W drodze powrotnej robimy zakupy. Po powrocie do domu to wiadomo ogarniam mieszkanie, pranie, bawimy się itp O 12 córka idzie spać. W tym czasie ja robię obiad, prasuje(robię to czego nie mogę robić przy małej) O 14 dziecko wstaje. Zjadamy zupę i idziemy do przedszkola po starszą. Przed 15 jesteśmy w domu. Dziewczyny jedzą owoce. 16.30 mąż jest w domu. Jemy wszyscy wspólnie obiad. Pozniej dziewczyny bawią się z tatą. 19.30 kąpiel, kolacja. O 20.00 dzieci leżą w łóżkach :) A my mamy czas dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
córka 5,5 m-ca + 7latka 6.30 pobudka. Szykuję córę starszą do szkoły. Mąż przed pracą szykuje jej śniadanie (wychodzi o 6.30 i mnie budzi) i 2gie śniadanie. Ja pełnię rolę popedzacza :D Gdyby nie starsza to wstawałabym w okolicach 8.00-9.00 bo tak budzi się młodsza. Je śniadanie (mleko) 9.00 (lub 8.30)- 10.30-11.00 (dzisiaj np. do 10.15 bo usneła :D) bawimy się aktywnie. 11- drugie śniadanie (owoce) O 11.15 góra o 12.20 (zależy o której starsza kończy lekcje) idziemy na spacer. Najpierw po starszą do szkoły a potem przejść się. Spacerujemy do 13-14 14- zupa i drzemka ja w tym czasie gotuje obiad. jak mała nie spi to zajmuje się nią starsza córka potem oglądam Tv, jem obiad z mężem i starszą córką (ok g. 16) 17- mąż karmi mała a ja bawię się ze starszą (gry, rysowanie lub nauka np czytanie) ok 18-20 ogólnie spędzamy czas wspólnie. Różne rzeczy robimy od spaceru po wygłupy na kanapie przez gry planszowe czy puzzle. 20. kąpiel małej (mąż), karmienie (ja) i mała idzie spać, starsza też podobnie a my mamy czas dla siebie, wspólna kąpiel, seks, film i spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mamaja
Mam 8,5 miesięczną córeczkę. Nasz dzień wygląda tak: koło 7 wstaje mąż i szykuje się do pracy, koło 8 mała się budzi, więc tata ją trochę zabawia, ja wstaje chwilę później i karmię małą (mleko). po około 2 godzinach drugie śniadanie (mleko) i idziemy na spacer gdzie zwykle drzemie. przychodzimy ze spaceru to trochę się pobawimy i potem obiadek. po około 1,5 godzinie jest już głodna więc znowu mleko. Próby podania jej kaszki i deserku, kończą się zwykle po 1-2 łyżeczkach, bo najwidoczniej nie podchodzą jej te smaki, kończy się zawsze na mleku. W międzyczasie wstawiam pranie, rozwieszam pranie, robię obiad, czasami się bawi sama w kojcu, czasami jest przy mnie i obserwuje co robię. koło 19 przychodzi tata, kąpie i karmi i kładzie spać. Zwykle mała zasypia bez problemu. Czasami tata wraca później więc kąpię i kładę spać ja, wówczas wychodzi na to że cały dzień mija mi tylko z dzieckiem i zero kontaktu z dorosłymi. Ostatnio miałam z tego powodu kryzys - nuda, rutyna, chociaż kocham moje dziecko bardzo i uważam że moja córeczka jest moim największym szczęściem to takie dni są dla mnie trudne. Nie znam żadnych mam w okolicy z dziećmi, a chociaż spacer z inną mamą na pewno trochę by mi ten dzień urozmaicił, ale niestety trudno mi nawiązać tutaj taką relację. A teraz jak zaczęła się zima to jest jeszcze trudniej, bo większość dnia spędza się w domu. Byle do wiosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdha
Mam syna pół rocznego którego wychowuję sama i nikt mi nie pomaga. Nasz dzień wygląda tak: 9.00 wstajemy i się karmimy 10.00 szykujemy dla mnie śniadanie i deserek dla młodego 11.00 bawimy się i ubieramy a o 11.30 wychodzimy na krótki spacer w chuście na którym jest drzemka ok.30 minut i wracamy do domu ok.13.00 młody je obiad o 14.30 karmimy się i mamy kolejną drzemkę - 2h ja w tym czasie zjadam obiad i szykuję na kolejny dzień nowy jak starczy mi czasu to coś poczytam 17.30 -18.00 dostaje kaszkę na mleku 19.00 kąpiel 19.30-21.30 zabawa 21.30 karmimy się i młody zasypia ja mam czas na posprzątanie, zrobienie prania, kąpiel i zrobienie koło siebie ok1.00 karmimy się i ja idę spać ok.7.00 karmimy się i śpimy dalej 9.00 karmimy się i wstajemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×