Jednak babcie są niezastąpione

wzięła pędraka na spacer, ja mogę się wykąpać, zjeść śniadanie i pozamawiać prezenty przez neta :D cudo.

a to juz zalezy od babci niektorym dziadkom wnuki przeszkadzaja

Wiem o tym bardzo dobrze. Jednak dziadkowie mojej córki są całkiem ok. Jedna za bardzo nadskakuje, ale jestem jej w stanie to wybaczyć, bo zakochana we wnuczce, więc niech ją bierze i spaceruje jak jej to radość sprawia.

to się ciesz autorko, bo jest wiele matek, którym nikt nie pomoże przy dziecku i nigdy przenigdy nie narzekaj, że jest Ci ciężko.

Dziadkowie tez! Moj tesc ma poczworny bypass, ale dla wnukow potrafi stanac na glowie i fikac fikolki. Mowie w przenosni, ale cos to obrazuje. Ja uwazam, ze kazdy postepuje tak, jak sam mial w domu. U nas w rodzinie pomoc dziadkow jest naturalna, u tesciow tez, ja tez bede pomagac dzieciom, bo owszem wnuki to robota, ale duuuuzo radosci. Mi serce spiewa ja dzieci mi mowia, ze tyle maja osob do kochania. I uwierzcie, ja szanuje te pomoc (DO-BRO-WOL-NA!!!!), i moje dzieci tez. Wiem, to jest SZCZESCI, rozne sa rodziny, a ja sie ciesze, ze mam tak kochajaca. Odwdzieczam sie kiedy tylko oge, ale nikt nikogo ie podlicza, ty zrobiles to,a ty tamto.