Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie istnieję dla mężczyzn

Polecane posty

Gość gośćbbbbbbbbb
gość - 1. autorki problem z tego co napisała nie ma związku z wyglądem tylko z zachowaniem 2. również jestem introwertyczką. introwertyczka nie równa się nieśmiała. 3. umiejętność porozumiewania się z ludźmi bez skrępowania i zażenowania nie jest pozą, a powinna być umiejętnością każdego człowieka. z nieśmiałości można się wyleczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak mam. Wśród ,,swoich" jestem inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Przy bliższym poznaniu jestem zakręcona i wygadana" - wiem o co chodzi, bo też tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, jeśli nie ma się urody, to można tylko liczyć na związek z jakimś równie nieatrakcyjnym desperatem albo skupić się na innych aspektach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uroda to podstawa. N ie kumam, jak można bajdurzyć o tym, że facet zakocha się w kobiecie z racji na jej piękne wnętrze. Chyba pedał albo taki co to będzie grzmocił inne na boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Hm, ja bym nazwała siebie raczej zablokowanym ekstrawertykiem niż introwertykiem. Kiedyś nie byłam osobą nieśmiałą - stałam się taka pod wpływem różnych przeżyć, które osłabiły moją wiarę w ludzi i siebie samą. W dalszym ciągu jednak mam ogromną potrzebę kontaktu z ludźmi i źle się czuję z tą blokadą, która utrudnia mi zabranie głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
zoe21 jestem w Twoim wieku. Podobnie jak Ty kiedyś "bałam się" obcych ludzi, wsród swoich, wiadomo lajt. tylko u mnie to wynikało z tego, że jestem dda i ddd :P życie jest tylko jedno. w chwilach kiedy będziesz wstydziła się powiedzieć to co chcesz, pomyśl czy za 100 lat będzie to miało znaczenie? ktoś będzie o tym pamiętał? nie ;) co ci szkodzi... sama widzisz że to jaka jesteś przeszkadza ci i cię męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooość123
@Zoe21___ ja przy pierwszym poznaniu sprawiam wrażenie odważnej i pewnej siebie i uwierz mi, że to gorzej niż być uznaną za szarą mysz - już usłyszałam od kolegi, że faceci mogą się mnie bać po prostu, bo oni sami nie są tak pewni siebie jak nam Paniom się wydaje...a ci odważniejszy zazwyczaj szukają kolejnej ofiary na jedną noc. No cóż...zmieniać się nie zamierzam, bo udawać kogoś innego dla jakiegoś faceta to porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atrakcyjne fizycznie nieśmiałe kobiety mają swoich adoratorów. Może nie tyle co te bardziej śmiałe, ale zawsze przynajmniej jeden się znajdzie. Nie wmawiajcie Zoe, że przyczyna niewidzialności dla facetów leży w jej charakterze. Po częśc***ewnie tak, ale to na pewno nie jest decydujący czynnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooość123
"Uroda to podstawa. N ie kumam, jak można bajdurzyć o tym, że facet zakocha się w kobiecie z racji na jej piękne wnętrze. Chyba pedał albo taki co to będzie grzmocił inne na boku..." Tyle, że piękno jest bardzo subiektywną sprawą. Spójrz na pary na ulicach...są nieatrakcyjne (dla mnie przynajmniej) kobiet z przystojnymi facetami i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może dotyczyć średniaków. A jak ktoś należy do tych obiektywnie nieatrakcyjnych, to już niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Też jestem ddd, więc wiem o czym piszesz. Byłam już na terapii, myślałam, że jakoś mi pomoże, a jednak nie do końca się stało. Może i jest ciut lepiej niż kiedyś, ale nadal moje kontakty z innymi pozostawiają wiele do życzenia. Funkcjonuję dla innych jako miła, uprzejma osoba, ale nikt więcej. Tylko moi przyjaciele wiedzą, jaka jestem i dlatego też czuję z nimi swobodnie. Przy reszcie nie umiem być sobą - wiele razy podcinano mi skrzydła i próbowano tłumić wyrazistą osobowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
"Atrakcyjne fizycznie nieśmiałe kobiety mają swoich adoratorów. Może nie tyle co te bardziej śmiałe, ale zawsze przynajmniej jeden się znajdzie. Nie wmawiajcie Zoe, że przyczyna niewidzialności dla facetów leży w jej charakterze. Po częśc***ewnie tak, ale to na pewno nie jest decydujący czynnik." mają, ale z powodu niskiego poczucia własnej wartości nie dostrzegają ich ;) miałąm tak jak miałam te swoje fobie i schizy... myślałam że sobie ze mnie żartują a tych subtelniejszych znaków nie zauważałam wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
ja na żadnej terapii nie byłam, a o tym, że jestem dda dowiedziałam się z kafeterii kilka miesięcy temu. i wtedy zrozumiałam czym to było spowodowane, a "wyleczyłam" się dużo wcześniej sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
głownie pomogło mi w tym nlp, jeśli cię to interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Może o to chodzi? Przyznam, że odrzucam nawet taką możliwość, że mogłabym się komuś podobać. Kiedyś często patrzył w moim kierunku pewien chłopak, ale oczywiście jak to mam w zwyczaju stwierdziłam, że przesadzam i na pewno nie jest mną zainteresowany. A co do wyglądu, jestem zwyczajną dziewczyną. Nie straszę, ale też do piękności z pierwszych stron gazet nieco mi brakuje. Jedyną moim kompleksem jest nadwaga - ważę 76 kg przy 164 cm wzrostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Jedynym ' - przepraszam za błąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
Zoe nie może tylko na pewno o to chodzi! Wiesz, po tej mojej "zmianie" nagle się dowiedziałam że podobałam się wielu chłopakom, tylko wcześniej sama odrzucałam od siebie ludzi. Ty też na pewno się podobasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
To dobrze, że się z tym uporałaś. Ja ciągle z tym walczę. Póki co robię postępy, więc może kiedyś będę znowu sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Możliwe, w każdym bądź razie nigdy nikt tego jakoś specjalnie nie okazywał. Zawsze tylko spojrzenia, czasem uśmiechy i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
Jestem pewna, że tak :) może też spróbuj z tym nlp, skoro terapia nic nie dała. sporo czasu spędziłam na ćwiczeniach, ale teraz jestem innym człowiekiem. fakt, mam chwile słabości, ale te wiadomo, zdarzają się każdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
właśnie te spojrzenia i uśmiechy... musisz nauczyć się odwzajemniać. bo to jest podstawowy kontakt i dopiero po nim przechodzi się dalej. najgorszą moją schizą, to była chyba ta, kiedy ludzie uśmiechali się do mnie, a ja byłam przekonana, że śmieją się ze mnie. byłam zła i odwracałam wzrok. musiałąm wyglądać jak kompletna gburka :D i bałam się patrzeć prosto w oczy, a teraz patrzę z premedytacją i to ośmiela chłopaków do podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Ok, spróbuję :) Muszę znowu wrócić do normalności. Drażni mnie to, że ludzie tak mnie postrzegają, ale z drugiej strony sama jestem zbyt zamknięta w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbbbbbbbbb
doskonale cię rozumiem :) i trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Jakbym czytała o sobie:) Też tak mam, że odbieram różne gesty ludzkie w moim kierunku po swojemu i tworzę różne interpretacje. Wystarczy, że przydarzy mi się jakaś wpadka, a któryś z moich znajomych się roześmieje, a mnie już ciśnienie rośnie. Wiem, że powinnam zacząć się śmiać z siebie samej, ale wtedy myślę jedynie o tym, że ktoś źle o mnie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zoe21___
Dzięki! Będę się kładła powoli do łóżeczka, ale na pewno jeszcze tutaj będę zaglądać, więc jeśli tylko masz ochotę, pisz :) Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×