Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie mam z kim isc na sylwestra ani do kogo

Polecane posty

Gość gość

:( jestem tym sfrustrowana. Nie mam faceta, nie mam normalnych znajomych z którymi mogłabym gdzies wyjść. młode lata lecą mi o niczym. Najgorsze jest to ze choc bym chciała to zmienic, to nie udaje mi sie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w takiej samej sytuacji... możemy zrobić wspólnie sylwestra- wszyscy kafeterianie, którzy nie mają gdzie isć ani z kim... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapraszamy w góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z Białegostoku jest ktos? chociaż w górach fajnie,ale daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest głupi pomysł ;) To juz kolejny sylwester który spędzam w domu. mam 25 lat chciałabym gdzies pojechac,albo pojsc na jakas zabawe z kolega albo moim chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się chętnie wybrała na takiego sylwestra dla samotnych, nie mających przyjaciół etc. to musi być fajna sprawa, mnóstwo nowych osób, które łączy ten sam problem. jestem pewna, że nawiązałoby się kilka ciekawych znajomości. no ale ja mam gdzie i z kim, więc cóż. poszukajcie czegoś takiego. najgorzej jest się przełamać i wejść gdzieś samemu na imprezę, ale później powinno już być z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam problem tego typu ze poznaje np jakąś nową kolezanke i juz sobie mysle ze" ooo ona jest chyba w porządku" no i sie okazuje ze jednak nie, albo jakas fałszywa albo rzuca słowa na wiatr i nie traktuje mnie poważnie, albo zazdrosna ze np jestem ciut atrakcyjniejsza no i zwykle konczy sie na tym ze jestem sama. o facetach juz nie wspominam nawet bo sie od razu denerwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie sobie zorganizujcie takiego wyjazdowego sylwka gdzieś :) choćby na rynku we wrocku czy wawie sie spotkajcie. ja jeżdże na sylwka ze znajomymi z warsztatów muzycznych których widuję raz w roku ale uwielbiam ponad wszystko :D z całej polski ludzie zjeżdzają i udaje sie. tez przez pare lat z rzedu nie mialam gdzie sie podziac na sylwka bo znajomych miałam za granica gdzie mieszkam,a na sylwka ze względu na drogie bilety byłam w polsce zawsze i albo sie pod kogoś udało podczepić albo siedziałam sama. Do przeżycia, to nie taka tragedia to tylk sylwester, denerwuje mnie ta presja "trzeba gdzies isc" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez troche denerwuej ta presja ze trzeba gdzies iść. Z tym ze mi nie do konca o to chodzi, ja po prostu nigdy nie mam za bardzo z kim gdziekolwiek iść i w tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez urazy a już wyobrażam sobie takiego Sylwka, jeden drugiego pyta: co robimy i słyszy w kółko: nie wiem. Rozmowy między osobami będą trwały pewnie z 30 sekund itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facet chetnie bym sie wybral na takiego sylwka w gorach dajmy na to. trche muzyki alko i jedziemy.. z tym ze kazdy ma wygladac szalowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się schlamy, to nie wiem, jak będziemy wyglądać, zwłaszcza,że podróż męczy- pociągiem z Białegostoku- chyba, że bym sie wczesniej wybrała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na prawie 100% spędzam sama zazwyczaj wychodzi coś na osttania chwile wprawdzie... ale czuje, że nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta kasy mi brak- mam pierwsza wypłatę teraz i żadnych oszczędności,a mamy grudzien- szczególny czas nie starczy mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To h*jowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co wogle iść na tego sylwestra? bo wszyscy "ida"? my jesteśmy wjatkowi, nie pójdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv1
Ja w sylwestra będę pracował ! Ktoś musi pracować żeby ktoś odpoczywać mugł,marne pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianna 89
jest tutaj ktos z Zakopanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelka_1988
Ja mam pelno znajomych, ale zadnych mi szczegolnie bliskich;) Wielce wybieralismy sie niewiadomo juz gdzie i nie wiadomo z kim... a przyszlo co do czego, to kazdy idzie gdzie indziej. Takze jak byscie mieli jakas propozycje, to chetnie sie dolacze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie czekasz aż książę sam przyjdzie i zaprosi na bal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie gdybyscie mowili powaznie o wspólnym sylwestrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jest jakaś dziewka ze rybnika lub okolic to jo bych poszoł kajś na jaki bal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aworm
Jak nie masz z kim iść ani do kogo, to trochę się wysil i poszukaj w Internecie jakiejś opcji ;) człowieku, jest XXI wiek. Wejdź np. na stronę http://wymarzonysylwester.pl/ i już mam kilkaset możliwości. Wystarczy chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak czasami jest niestety no no w ogole sama nie wiem jaka jest moja opinia w tym wypadku no w ogole siebie samej nie rozumiem hahahahahaahah www.youtube.com/watch?v=EqOI81uH7eQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalka Sylwester,czy jakakolwiek inna zabawa,a ja tradycyjnie - sam :( .Powoli nie mam się nawet do kogo odezwać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja mam tak samo, ale tak sobie myślę ze dobrze jest jak jest. W tym mrozie nie chce mi się myśleć nawet o wychodzeniu z domu a żeby jeszcze iść i stać gdzieś na rynku chyba bym musiał upaść na łeb. Gdzieś za godzinke IDE na cieple wyro i mam centralnie całego sylwestra w doopie a kto chce niech się bawi do samego rana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×