Czy to naprawdę podłe z mojej strony Jak zmienic tok myślenia

Jestem ciekawa czy to normalne, że drażnią mnie ludzie strasznie głupi. Wiem, że to mocne słowo ale jeśli tak naprawdę jest. Chodzi konkretnie o przypadek Pani, która sprząta u nas w domu. Kobieta skończyła chyba podstawówkę. Ma 35 lat ale nie wie NIC o otaczającym ją świecie. Jest naprawdę strasznie niemądra i ograniczona. Wstyd mi ale nie jestem w stanie zmusic się do rozmowy z nią. Ona nie ma żadnych przyjaciół i moja mama często z nią rozmawia. Stąd wiem, że ona wywodzi się z patologicznej rodziny, ojciec ją molestował itd. Okropne. No ale ona jest tak niezaradna. Jak zmienic swój tok myślenia? Czy Wy bylibyście w stanie przekonac się do kogoś takiego i szczerze z sympatią traktowac? Czy tylko ja nie?

Twój problem polega na tym ze nie potrafisz z tym przejść do porządku dziennego, czyli olać i zająć się sobą, a nie projekcjami i ploteczkami na temat kogoś. Ludzie "głupi" ( w twoim mniemaniu) zawsze byli i będą.

Ludzie są różni. Mniej i bardziej wykształceni, lotni i błyskotliwi. Nie każdy ma szanse czy możliwości zostać prawnikiem czy lekazem.Nie musisz sie z panią sprzatajaca spoufalac ale jakiekolwiek znęcanie sie nad nią z takich czy innych powodów swiadczyloby o niskim IQ Twoim, nie jej.

Miało być lekaRzem nie lekazem

Witam się z nią. Ale ona często chce sobie jeszcze ze mna chwilę porozmawiac. Ona serio nie ma znajomych. Ale ja nie mogę zniesc jej glupich komentarzy. Wszystko ją dziwi i szokuje. I caly czas narzeka, że nie ma na nic pieniędzy i świat się sprzysiągł przeciwko niej. Takie wieczne narzekanie i ubolewanie.

Nie musisz z nią dyskutować.