Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DZISIEJSZA SYTUACJA W SKLEPIE CZY TO BYŁA KRADZIEŻ

Polecane posty

Gość gość
Jak ja niecierpie bab pokroju autorki,co to Cie kobieto obchodzi powiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NAUCZCIE SIE CZYTAC! TU AUTORKA WYJASNILA. POZNIEJ PISALA ZE BYLY TO CUKIERKI NA WAGE. 06.12.13 [zgłoś do usunięcia] gość ona kupiła trochę tych cukierków, za część zapłaciła, a część (kilka cukierków) zjadło wcześniej dziecko i za nie już nie płaciła jesli kilka osob dziennie takich jak ten dzieciak zje cukierka to w miesiacu sa duze straty. to zalezy od ochrony czy wola policje czy nie. ALE SORY WYBACZ, NIE MA CZEGOS TAKIEGO ZE ZROBISZ BABIE ZDJECIE I POJDZIESZ NA POLICJE A ONI WNIOSEK DO SADU WYSLA. A DANE OSOBOWE BABY ZE SZKLANEJ KULI WYCZARUJA?? OCHRONA ALBO WOLA POLICJE ALBO NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym, powinniście być oburzeni zachowaniem tej pani, jak uczy dziecko a nie tym ze kilka cukierkow zjadło chociaż to też na medal się nie nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak czasem robię, tzn kupuję szynkę/ser w plastrach i przed zapakowaniem proszę o plasterek dla dziecka - ten plasterek jest wliczony w wagę więc za niego płacę. Tak samo jeśli chodzi o np orzeszki ziemne na wagę - ładuję do worka, ważę, wyjmuję kilka dla dziecka i jadę do kasy. Tak samo robię z sokami, batonami, czy cokolwiek innego kiedy synek ma już kompletnie dość załatwiania spraw z mamą, marzy o drzemce a ja potrzebuję jeszcze kilku chwil by dokończyć. I nie jest to dla mnie nic dziwnego. Jakiś czas temu pewna starsza Pani też zwróciła mi uwagę, że niby kradniemy. Mimo tego, że wyjaśniłam, że wyjęłam z woreczka po zważeniu narobiła rabanu - ja zmarnowałam czas bo ochrona sprawdzała monitoring a ona i tak czuła się bohaterką bo wydała "złodzieja" i poszła do domu. Czasem sobie myślę, że lepiej jakby się ludzie nie wpieprzali we wszystko co się da dla własnej poprawy nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowa różnica jest w tym czy jesz PRZED czy PO zważeniu. Jeśli jesz PRZED zważeniem - kradniesz, jeśli PO zważeniu - cóż, tu już kwestia człowieka, dla jednych to brak kultury, dla innych normalne. Ja też nieraz daję dzieciom sok przed zapłaceniem (potem oczywiście za niego płacę), choć staram się ograniczać takie sytuacje. I tyle - proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego bezczelność? Przecież normalnie za to płace przy kasie. Nikt mi jeszcze nie zwrócił uwagi. Zawsze jak jestem z dzieckiem w sklepie to otwieram mu soczek- mały sie nie denerwuje, ze soczek lezy a on nie moze otworzyć, a ja moge spokojnie zrobić zakupy. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx a po co wy targacie te dzieci do sklepu? siedzą tylko wtych wózkach, jęczą , marudzą ani to rozrywka dla dziecka ani spokojnego zakupy dla was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja niecierpie bab pokroju autorki,co to Cie kobieto obchodzi powiedz? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx aja nie cierpie ludzi twojego pokroju, którzy nic nie widzą, nic nie słyszą, nigdy nie reagują. może sie walić, palić a ty przejdziesz obok. jak nie reagujesz w małych sprawach nie zareagujesz w tych większych. Dobrze zrobiła że zwróciła jej uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj baby, baby, ze tez sie wam chce tak plotkowac, obserwowac, zaczepiac, ze w ogole macie czas/ sile takie bzdury zauwazac :D moze lepiej skupcie sie bardziej na sobie, swoich dzieciach, przyszlosci, aspiracjach, tego jak spedzacie czas wolny, zajmijcie swoje tepe glowy czyms wartosciowym, rozwijajacym, wyjdzcie gdzies poza swoja obore - generalnie zacznijcie zyc soba, pelnia zycia, miec wyzsze cele niz tylko zakupy, soczek, i monitorowanie otoczenia jak zawodowy ochroniarz :D wspolczuje beznadzieji i bylejakosci zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, najlepiej nie zwracac uwagi na zlodziejki a potem my wszyscy bedziemy za nia placic. Bo sklep ceny podniesie. Ktos za to placic musi i beda to uczciwi klienci. Zlodziejstwo trzeba tepic w zarodku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzenie w sklepie jest niehigieniczne, takie bachory kruszą bułką po całym sklepie, albo kapie im z loda....Bachory jedzące w sklepie nie powinny być ze sklepu wyrzucane. Nie dośc że wiecznie drą gebę w sklepie albo po nim biegają to jeszcze jedzą produkty należace do sklepu przed zapłaceniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinny być ze sklepu wyrzucane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też to wkurza, tak jakby nie można było zabrać dziecka na zakupy po posiłku, deserze i piciu, żeby już nic nie chciało, albo wsadzić w buzię lizaka już w samochodzie przed sklepem i z głowy. Wy sami też nie możecie zjeść i się napić przed zakupami? No szkoda bardzo, że nie. Zresztą mniej byście wydały na głupoty jeśli chodziłybyście do sklepu syte i napite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dużych sklepach przy cukierkach i żelkach na wagę jest monitoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dzieci (obecnie 3,5 roku oraz 15 miesięcy) też często jedzą/piją w sklepie, chociaż wszystko zalezy od tego, jaki to jest sklep. :) W Biedronce i Leclercu nie jedzą raczej nic. W Lidlu niemal zawsze zajadają się bulkami (do kasy więc trafia np. pół bułki). Inne rzeczy (woda, soczki, obłaty, tygryski, owoce w tubkach itp.) jedzą głównie w Auchanie. I tak potem za to płacę. NIGDY nie daję dzieciom towaru, który kupuję na wagę.. więc nie jedzą w sklepie np. owoców. Małemu nie tłumaczę jeszcze, starszy gdy o coś pyta, dostaje komunikat, że to trzeba zważyć przy kasie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×