Ty już śpisz

Dziś też juz śpisz,ja jeszcze nie,myślę o Tobie.Będę zasypiał z myślą o Tobie.

nie śpię,nie umiem

każdej nocy jesteś w moich marzeniach i tak sasypiam

Chociaż tyle (uśmiecham się do Ciebie). Chciałabym być przy Tobie i żebyś mnie tak blisko przytulił, i żebym mogła usłyszeć bicie Twojego serca i poczuć oddech Twój na karku

Też tak chcę,dzięki za złudzenia,że to ona napisała.

Mogę przesłać Ci wirtualnego całusa też, bo przez chwilę myślałam, że to moja zaginiona osoba.

Więc prześlij.Dlaczego myślałaś ,że to Twoja zguba?

Myślałam tak, bo chciałabym,żeby tak napisał (że te kilka lat ze mną jednak są ważne)

To i ja odwzajemniam ,buziak dla Ciebie.Niestety to tylko kafe,ona spi,a ja nie jestem Twoją zgubą.

ach jak ja bym chciała żeby On tak o mnie myślał. Myśląc realistycznie nawet mnie nie pamięta chlip

Tak zasypiam bez Ciebie. :-(

Zasypiasz beze mnie ale masz kogoś innego przy boku

mimo, że minęło już kilka lat odkąd się rozstaliśmy... nie było ani jednego dnia, abym nie myślał o Tobie przed zaśnięciem... nie było ani jednego dnia, abyś nie była pierwszą myślą zaraz po przebudzeniu... jesteś początkiem i końcem każdego mego dnia...

piękne wyznanie, powiedz to jej , tej właściwej

uhaha

chciałbym... ale ona z kimś jest... nie wiem, czy jest szczęśliwa, gdyż nie ma z nią kontaktu... nie chciałbym jej mącić w głowie i niszczyć jej szczęścia...

A Ty jesteś szczęśliwy?

moze warto nie wiadomo czy on ja kocha, moze mozesz jej dac cos lepszego, na pewno bylalby szczesliwsza z kims takim u boku..

bez niej to imitacja szczęścia... trwam tak, bo chcę tylko tego aby ona była szczęśliwa...

Ona jest mężatką?

przestań udawać masz kochającą rodzinę, pieniądze, dobrą pozycję ona nie jest ci do niczego potrzebna

nosku zadarty jakbyś znała/znał moja historie :/

bez przesady ja stwierdzam fakt, szczęście jest może gdzie indziej, nie wiem

nie jest mężatką... przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo aby była... rodzinę mam wspaniałą, mam zdrowie, dobrą pracę... jednak brakuje jej do pełni...

fajnie ze sa tacy wrazliwi faceci..

rodzinę masz wspaniałą czyli to ty jesteś żonaty? Jej obecność w takim razie nic dobrego nie spowoduje :/

bo takich historii jest wiele chłopak z mojej przeszłości też to ma i co? o mnie pewno już dawno zapomniał.Wybrał JĄ.

ja też nie mam żony... pisząc rodzina - miałem na myśli rodziców i rodzeństwo... wiem, że kiedyś mocno spieprzyłem... kochała mnie i to bardzo, a ja całe moje siły przeznaczałem na rozwój zawodowy... robiłem to dla nas... aby było nam później łatwiej... i teraz jest to później... a jej brak...

Spotkaj się z nią , powiedz jak wiele dla ciebie znaczy,

:)