Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fashland

Problemy z teściem

Polecane posty

Gość fashland

Drogie Mamy, doradźcie. Otóż nasz problem tkwi w relacjach z teściem. Jest to osoba starsza, ma ponad 60 lat i ciągle żyje 'swoimi' czasami (oczywiście, nie każdy idzie z duchem czasu) jednak ciągle się wtrąca w moje relacje z mężem i co najgorsze w wychowanie naszego synka. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że każe otwierać okno przy niemowlaczku przy temperaturze zerowej bądź minusowej mimo, że pokoje są wietrzone, najlepiej byłoby gdybym zostawiła dziecko rozebrane na kocyku na godz lub dwie albo niech na golaska idzie spać, twierdził, że nie potrzebnie kupowaliśmy maluszkowi łóżeczko bo przecież mógłby z nami spać, gdy usłyszał ze podajemy witaminy wyśmiał nas bo Jemu rodzice dawali wapno ze ściany. Gdy jesteśmy w drugim pokoju potrafi np w kuchni zakręcić grzejniki do minimum bo jemu jest gorącu po czym wyjdzie z mieszkania. Dodam, że finansowo nam nie pomaga więc nasze opłaty za ogrzewanie nie powinny go interesować. Teść spotyka się od dwóch lat z kobietą, która notorycznie go buntuje przeciwko nam i jeszcze przy naszym synku mówi, że to jego babcia. Wiem, że trzy miesięczny dzidziuś jeszcze tego nie rozumie ale mam zamiaru później tłumaczyć dziecku, że obca kobieta wcale nie jest jego babcią. Potrafi mieć pretensje, że nie chce dać mu dziecka na spacer w wózku, żebym sam pospacerował, przecież to jest starsza osoba i wątpie, że czuł się na siłach zająć się dzieckiem kiedy mu się ulewa i czasem dławi ślinką. Najchętniej zmienilibyśmy zamki w drzwiach i byłby święty spokój ale mieszkanie w którym jesteśmy jest jego tyle ze mieszka gdzie indziej. Przez relacje z teściem dochodzi między mną a mężem do sprzeczek, Mąż oczywiście reaguje, na początku próbował rozmawiać delikatnie, później ostrzej, dochodziło do awantur między nimi ale nic nie skutkuje. Drodzy Rodzice, może i Wy mieliśmy podobne problemy. Doradźcie to można w takiej sytuacji jeszcze zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Jasno postaw sprawę, że to wasze dziecko i wasze życie ma się nie wtrącać bo nie bedzie widział wnuka. Ja tak powiedzialam swoim teściom bo mialam dosc ich wtrącania się wierz mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze jednak daj mu dzieciaka na chwilke na spacer coz takiego moze sie stac to w koncu dziadek i moze chce trochu pobawic dziecko moze to poprawi stosunki miedzy wami a moze za ostro go krytykujesz i stad te problemy ja nie rorozumiem tego ze postawienie sie rozwiaze problemy w koncu rodzina ma sie trzymac razem ida swieta i moze to dobry czas by naprawic relacje miedzy wami zycie jest za krotkie by tak sie kłocic i drzec koty piszesz ze mieszkacie w jego mieszkaniu wiec chyba nie jest takim złym człowiekiem a to ze ma swoj swiat i coz z tego my tez mamy itez kiedys nasze dzieci powiedza ze jestesmy wapniakami i mamy przestarzałe madrosci taka kolej zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tez kiedys bedziemy dziadkami tesciowymi czy tesciami i nie wyobrazam sobie zeby mi powiedziano ze mam sie nie wtracac bo nie zobacze wnuka to ze rodzice próbuja nam pomagac wiecej czy mniej nawet jak nie chcemy lub tez ustawiaja nam zycie jeszcze nie jest powodem ze by zabraniac kontaktu z dzieckiem a co ono jest winne , my synowe tez potrafimy byc wredne a wina obarczamy tesciow wiec moze warto popatrzec tez na siebie krytycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fashland
Mam dać dzieciaka na spacer dziadkowi, który mówi zebym dała spróbować niemowlakowi sosu pieczeniowego, który robiłam na obiad? jak mały dostał czkawki powiedział zebym dała landrynka possać to mu przejdzie. Teść jest ewidentnie osobą nie odpowiedzialną. Synkowi się ulew, czasem też podczas snu i co wtedy teść ma zrobić gdy wyjdzie sam na spacer a synek zacznie się dławić? kupi mu oranżadę w proszku? Nie powiedziałam, że teść jest złym człowiekiem, tylko ze przez Jego wtrącanie się my zamiast cieszyć się dzieciakiem i małżeństwem ciągle dochodzi do sprzeczek. Owszem udostępnił nam mieszkanie ale tylko dlatego ze jak to stwierdził, będzie mu wygodniej żyć z kobietą, która mu ugotuje, uprasuje itd. Nie potępiam Go za to, bo każdy ma prawo żyć tak jak chce ale skoro On żyje swoim życiem niech i nam pozwoli żyć tak jak chcemy. Pomocy finansowej z jego strony nie mamy żadnej, nie chodzi mi o to żeby opłacał nam rachunki czy co tydzień dawał jakąś kwote ale zwykłe kupono zabawki dla wnuczka. Nawet gdy byłam w ciąży nie zapytał jak się czuje, jaka płeć dziecka, latem gdy przyszedł z truskawkami powiedział ze moge sobie wziąć dwie lub trzy bo kupił dla swojej kobiety. Teść nie narzeka na brak pieniędzy, ma pokaźną jak na te czasy emeryture, dzięki Bogu nie musi wydawac na leki i tak dalej więc mógłby chociaż grzechotkę kupić wnukowi. Nie jestem osobą mściwą, chamską i odnosze się z szacunkiem do teścia ale są chwile kiedy brakuje mi cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu drogi gdybym miała obrazac sie na tesciów za to ze nic nie kupili mojemu dziecku to musialabym wogole zerwac kontakty i coz z tego ze twoj tesc ma ladna emeryturke bo jednak cie to boli , ma taki charakter i wychodzi z załozenia ze nie musi nic kupic i musisz to przebolec z twoich wypowiedzi leje sie jad i złosc do niego wiec takimi emocjami nie naprawisz relacji a moze warto sprobowac , nie chcesz mu dawac dziecka to nie dawaj ale,mozesz zaprosic na wspolny spacer i miec ich na oku ja byłam w ciazy i moja tesciowa tez nie pytała jak sie czuje i tez sie nie obrazałam nie kazdy jest wylewny ida swieta napraw relacje miedzy wami poki jeszcze mozesz kiedys mozesz miec wyrzuty sumienia ze nawet nie spróbowałas chyba ze jestes zawzieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AA to tu cie boli.. Ze dziadzio ci dzieviaka nie sponsoruje dlatego jest bee Jakby dawał dziecku zabawki i mamusi kasę to by był cacy dziadek a tak to dziadek samo zło... Dal wam mieszkanie lagiryndo bo ty imezus nie potraficie zarobić i co SC na swoje Wynajmij cos swojego wtedy zarzadzaj póki co nawet nie mieszkasz u siebie. I jakie wonty bo on wam rachunków nie oplasca haha nie mieszka to nie opłaca a co tobie raczki uj****o??? Idź dfo roboty dzieciaka do żłobka zarob swoje pieniądze mieszkań w swoim domu i wtedy rob z siebie panią bo póki co to jesteś nikim no może sfrustrowana mamuska która by chciała emeryturę teścia chociaż już mieszkanie wam dal Zał mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na Twoim miejscu zareagowałabym stanowczo, powiedz że to Wasze dziecko i WY o nim decydujecie i tyle, a jeśli tego nie rozumie to nie musi go widywać. to co mówisz o tej landrynce itp to straszne, faktycznie mógłby z "dobrego serca" zrobić dziecku krzywdę, już słyszalam o takiej sytuacji jak wspaniałomyślny dziadek dał maluszkowi bigos.......... jedynym problemem jest to mieszkanie, bo to was z nim wiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Twoj maluch tak sie czesto krztusi tym ulewaniem? Ja mam tez ulewajace dziecko choc juz coraz mniej i jakos jezdzimy z nim na spacer i nigdy mi sie nie zakrztusil tak zebym musiala jakos super reagowac. Odkaszlnie ze dwa razy i git. Ale.co do tescia to Cie rozumiem bo ja.swojego niecierpie bo ma na kazdy temat dobra rade i jest czlowiekiem totalnie nieslownym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do kupowania zabawek to bez komentarza. Dziadek nie jest od kupowania zabawek. Co za materialistyczne podejscie. Poza tym po co Ci dla 3 miesiecznego dziecka duzo zabawek. My mamy jedna grzechotke, dwa miski i karuzele wiecej nic nie trzeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gością 14.30, chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Wyraźnie podkreśliłam na samym początku, że chodzi mi o jego wtrącanie się w postac***odania dziecku sosu, landrynka i mogłabym te szalone pomysły wymieniać bez końca. Czy ja zaczęłam wątek od zdania : 'bo teściu nie kupuje zabawek, nie daje mi na kosmetyczke to jest bee'? Ocknij się trochę. Razem z mężem utrzymujemy dom i dajemy rade ale gdy słysze z ust teścia, że nie potrzebnie wydaje na szczepionke dla synka bo mogłabym za to kupić dziecku zabawkę to chyba to nie jest w porządku. Dziecko ma i szczepionki i zabawki bo potrafie zorganizować pieniądze tak, żeby mu niczego nie brakowało. Zaproponowałam wspólny obiad, przyszedł ale co z tego jak atmosfera przy obiedzie wglądała tak: a czemu ten garczek tak stoi? a dlaczego odkurzacz jest w przedpokoju? a bo syn mojej koleżanki to kupił swojej matce nowe meble, może i wy byście nam coś kupili. Właśnie dlatego odniosłam się to Jego emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ale teraz poszłas po bandzie mowiac ze twoj tesc jest osoba starsza i watpisz czy moglby sobie poradzic z dzieckiem to ze jest po 60 tce nie czyni go nieumiejetnym staruchem moja mam jest prze 80 i swietnie radzi sobie z dziecmi z moja malenka coreczka tez z twoich wypowiedzi wynika ze ty nie chcesz pozwolic mu zajac sie dzieckiem powiedz mu co moze a co nie moze robic pokaz jak trzeba wytłumacz na spokojnie moze on po prostu nie wie i stad te wszystkie sytuacje o ktorych pisałas ktos tu slusznie proponował wspolny spacer niech bedzie krotki na pierwszy raz ale nie odmawiaj mu tej przyjemnosci skoro chce umowcie sie cała rodzina twoj maz tez pomalutku małymi krokami dogadacie sie , poza tym dlaczego uwazasz ze pani z ktora spotyka sie tesc buntuje go . moze to tylko twoje uprzedzenie przeciez tobie nie musi sie podobac przepraszam ale mam wrazenie ze jetes albo przewrazliwiona albo za bardzo skupiasz sie tylko na swojej osobie i swoich racjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice dali mojemu dziecku na mikołajki 100 zł żebym mu coś kupiła, a teściowie resoraka za 5 zł, a iinnym wnukom podarowali lalki barbie, konia na biegunach. I co mam zrobić? Zabić ich? Że kupili resoraka 5 miesięcznemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ale my znamy watek tylko z twojej strony piszesz tu co chcesz bo mozesz a moze nie jest tak jak ty to widzisz krytykujesz ale czy do konca słusznie zastanów sie jak mozna sytuacje zmienic jak polepszyc stosunki mimo wszystko mieszkasz w jego mieszkaniu a to niestety duzo zmienia bo nie jestes na swoim i kiedys tesc moze was poprosic o opuszczenie lokalu i ma do tego prawo niestety mlodosc ma inne prawa starosc inne i niestety roznica zdań jest w kazdej nawet najlepszej rodzinie ale nie ma syt bez wyjscia jestescie mlodzi moze sprubujcie wstawic sie w jego syt moze ma problemy z ktorymi sobie nie radzi moze jest chory i przez to ma humory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ale my znamy watek tylko z twojej strony piszesz tu co chcesz bo mozesz a moze nie jest tak jak ty to widzisz krytykujesz ale czy do konca słusznie zastanów sie jak mozna sytuacje zmienic jak polepszyc stosunki mimo wszystko mieszkasz w jego mieszkaniu a to niestety duzo zmienia bo nie jestes na swoim i kiedys tesc moze was poprosic o opuszczenie lokalu i ma do tego prawo niestety mlodosc ma inne prawa starosc inne i niestety roznica zdań jest w kazdej nawet najlepszej rodzinie ale nie ma syt bez wyjscia jestescie mlodzi moze sprubujcie wstawic sie w jego syt moze ma problemy z ktorymi sobie nie radzi moze jest chory i przez to ma humory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie jakby nie to mieszkanie to by było wszystko ok, prawda? Mogli To proponuję wziąć kredyt albo przeprowadzić się na wynajmowane i problem z głowy... niech zgadnę, nie stać was? To może uświadom sobie że teściu owszem, pomaga wam finansowo- dał wam dach nad głową. Też uważam że to przegięcie że nie chcesz mu wnuka dać na spacer. A pisanie że nie finansuje dziecka to już buractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chora jesteś kobieto, mój tata ma 60 lat i świetnie opiekuje się małym od urodzenia. wszystko przy nim robi i chętnie się bawi... a my z mężem możemy gdzieś wyjść. zamiast cieszyć się, że dziadek chce was odciążyć to narzekasz, że chce wyjść na spacer. za kilka tyg zrobisz temat na cafe, że dziadek nie chce siedziec z wnukiem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×