szukam Mądrej Kobiety

moze i ładnie ale strasznie nieszczerze i wymuszenie

bełkot no :) taki urok kafeterii :) tu nikt się nie rzuca o styl :) a więc ***** przecinki, duże litery, kropki, myślniki, nawet z grubsza gramatyczkę, o tym powinno się pisać w stylu uniwersyteckim :P

"wymuszenie"- no ot taki kolejny przykład.****** poprawność! Ale zgodzę się. Autor kogoś woła i to nie byle kogo. Nie wiadomo tylko kogo i nie wiadomo cy on sam wie kogo ale jak jest starszy to być może to nawet wie kogo... może jest ich więcej... kto wie... tak zamilkł..

no niech juz lepiej idzie spac bo czytac sie tego nie da

Erotyzm trzeba też umieć dostrzec ;) nawet tam gdzie pozornie go nie ma może to też zależy od poziomu..bo erotyzmu tutaj nie brakuje.Na pewno nie tego lekkiego. On,jako Przebudzony zna na pewno niejedno takie forum. Ciekawe jakie Ty masz forum na myśli? Znam kilka takich miejsc w internecie,takich "przebudzonych". Faktem jest,kafeteria ma mimo wszystko sporo zalet,inaczej dawno bym już stąd uciekła. Tutaj jest życie,forum ciągle żyje. Mozna coś zaobserwować...coś polubić. Ja tutaj znalazłam Najlepszą Przyjaciółkę. Jej już tu nie ma,ja zostałam

owieczka to Ty?

ale kto? ja? ja jestem tylko gość,jeden z wielu owcą w stadzie nie jestem owieczką tą od Alicji Bachledy Curuś też nie jestem. I tyle ;) bo dziwne żebym nią miała być...pisze zupełnie inaczej i co innego niż ona.Pamiętam ją dobrze,to ciekawa osoba. I tyle ;) chyba że to było do "me me me" ale ona też nijak mi sie z owcą nie kojarzy..owca pisała jakby sama do siebie...nie,ja rozpoznałabym owcę,na mur beton

tak to raczej było do niej....ale owca miałaby sie tak zmienić? może sie pomyliłam,ale czemu myślisz,że to owieczka?

kogo on szuka to najlepiej wie on sam choć czy aby na pewno? Skoro jego pewność bywa oczywiście mylna,najpierw ośmielił się stwierdzić,że to mnie wołał,potem jednak zgrabnie i kulturalnie zmienił zdanie tak,że wyszło jakby go niby nie zmienił. Doprecyzował że szuka Przebudzonej - oczywiście ze swojej perspektywy,przebudzonej dla niego. A skoro ja się budzę,to nie mnie szukał budze sie choć zgoda rodziców nie jest konieczna ..gorzej jeśli on jest Najmądrzejszym z Mądrych - i kobiety Najmądrzejszej nie uświadczy,bo żadna jeszcze tak wzniosłego poziomu i głębokiego poznania nie doświadczyła ;)

Autorze, czy Ty jesteś tym, który jakiś czas temu podpisywał się: Zdecydowany 77? Wiedz, że mądrość to nie wszystko i nie tylko ona się liczy!

no to nie do mnie na pewno ale też znałam tu jedną owieczkę i nawet pamiętam jeden długi topik gdzie sobie gadu gadu... no coś tam z nią było ale nie pamiętam dokładnie... dla mnie była w porządku... choć jak zmieniło się u niej na lepsze to pociągnęło to też jej wnętrze i tak w sumie nie wiem kogo macie na myśli. ja jestem meeee i rzeczywiście myślałam zakładając taki nick, że jestem kózką i sobie robię mee mee i tu na tym śmietniku wymeczę... ale nigdy, powtarzam NIGDY wcześniej nie nawiązywałam w swojej nazwie do zwierząt. na mój gust owca robi be bee beee :D

nie no nie znajdzie tu takiej hahaha :D ale może popróbować... no nie ma mądrzejszej kobiety od mądrzejszego mężczyzny :D

on na pewno wie,jeśli jest faktycznie Mądry,co sie liczy.. nie powinien jednak mianować siebie Najmądrzejszym z Mądrych i całkowicie przebudzonym bo zahacza to o pychę a nawet można upaść i spowrotem zasnąć..mogłabym z nim polemizować na temat tego wydawania się chociaż pewnie jestem mniej przebudzona. A nuż by mnie czegoś nauczył i przekonał.. albo ja bym nauczyła jego. różnie bywa ;) zdecydowany77? widze,że coś mnie ominęło...nie kojarzę. owieczka pisała np w nicku "gggggggggggggggggggg" ;) też uważam że była fajna,chociaż tu po niej jechali

kompletnie tego nie łapię, św. Augustyn poraził mnie swoją bezpośredniością, pruderyjne misteria, ucięta dłoń, migotanie we mgle i czarcia rozpacz, a przecież wróciłem dopiero przed dziennikiem, krok w krok, łapa w łapę, rozproszenie firanek pod ołowiem nieba, i znów świt, ostre przecięcia, kołyszę we mgle, upada, przed firanką. zmierzch. mokry dreszcz, pod figurą kata, to jeszcze nie dziś, podobno, a przecież, kropka, w łapę, bańka jak to na deszcz?

Liczy się tylko miłość. Wiem kogo szukam - każdego. Każdego kto ma odwagę widzieć, że jesteśmy w świecie na opak.Tak, wołam także do Osoby obok mnie. To dziwne może się wydać, ale wołam do Niej, także do Niej, może do Niej przede wszystkim, choć pewnie tu nie bywa. Ale nie, wołam do Każdego. Potrzebuję Każdej osoby, która chce widzieć. A co do erotyzmu. To nie miłość. Miłość kocha schorowaną, pomarszczoną staruszkę dokładnie tak samo jak najprzystojniejszego młodzieńca, czy najpiękniejszą kobietę. Choć w miłośc**prawdziwej jest swego rodzaju erotyzm, chęć zjednoczenia się z Ukochaną/ym, ale to nie ma nic wspólnego z ciałem. To nieunikniona chęć zjednoczenia Dusz.

Ja bym chciała mieć mądrzejszego od siebie faceta,żebym mogła być przy nim jeszcze lepsza. Poza tym mądrość jest ciekawa i..pociągająca.Ale nie mógłby być tak mądry,by mnie uznać za niepasującą do siebie,lub co gorsza "głupią". Nie ma to być zresztą relacja nauczyciel-uczennica. Może dobrze być podobnie mądrym lub tak dopasowanym,by jedno uczyło sie od drugiego...

ok,popełniłam błąd - chciałabym być z facetem..a nie mieć faceta. Durne przyzwyczajenie... Potrzebuję Każdej osoby, która chce widzieć - hmm..budząca się osoba niezaprzeczalnie CHCE WIDZIEĆ. Przebudzona widzi,budząca sie pragnie zobaczyć ;)

Jeśli uczciwie dopuszczasz uczenie się, to każda chwila jest lekcją, każda osoba, każda sytuacja.

albo budząca sie po prostu jeszcze widzi mniej ale jednak nie jest ślepa

no uczciwie..choć nie mam potrzeby tak tego podkreślać

belkotliwyPABLO - :D:D:D daj numer do dilera,dobry towar

Widzę. Są różne poziomy widzenia. Doskonałość widzi wszystko. Wiem kiedy nie widzę. To, wbrew pozorom, całkiem dużo. Jak pewien starogrecki filozof pouczał swoich uczniów: "gdy mówicie, że nie wiecie, to jest bez sensu. Ja wiem, że nie wiem. Wy tego nie wiecie".

nikt nie twierdzi ze erotyzm to milosc ale erotyzm z miloscią połączony....to jest coś! Liczy się tylko miłość - albo AŻ miłość

Do Myzawsze: Jesteś jakiś nie z tego świata.

też tego pragnę... może źle się do tego zabieram ale dostaję od tego pomieszania zmysłów. właśnie o erotyzm z zamkniętymi oczami albo w czarnej nocy chodzi, ciepły dotyk, ciepło energi.. energia łącząca się z moją ... nom.. lubię to :D Jak się jest starszym to ten erotyzm nie jest ten sam co za młodu. Za młodu patrzymy zdrowymi oczami a gdy się starzejemy na szczęście nie widzimy już się z takimi detalami ;) I wtedy można wizualizować dotykająć się delikatnie wspominać jak zapamiętałam ukochanego pięknego i młodego i jak dobrze że dożyliśmy razem do takiego stanu gdzie już niedługo będziemy bardziej duchem... razem jak to Tusk powiadał... żeby nie szukać całe życie wsparcia tylko mieć je jak najwcześniej się da i jak najdłużej :) Idealizacja ostra :) Uciekam w głupotę bo mnie bawi ale powaga daje mi święte odprężenie. Czuję, że z każdym udało by mi się gdybym bardzo mocno chciała. Ale ja nie chcę... mi się już nic nie chce... porozumienie... nie chce mi się porozumiewać... czuję się rozczarowana tym, że przestały mnie kręcić niektóre relacje... po prostu zostawiły po sobie pustkę... czyli zawsze musiały być pustką... bo "te" relacje zawsze coś po sobie zostawią... i jest to samo dobro. a teraz chce się te luki powoli wypełniać jak plaster miodu ;) kłaniam się i mam nadzieję do jutra :)

Tylko Miłość. Reszta jest złudzeniem. Ze złudzeń budzimy się. To jest bardziej niż erotyczne, gdyż daje nieporównywalnie większą ekstazę. Na zawsze. To w ogóle nie jest erotyczne, gdyż nie ma nic wspólnego z ciałem. Będąc zaklęci w ciałach, ciągle mylimy to. Kocham Was, bez mylenia z ciałem.

Czasami myląc. Ale tu właśnie biegnie granica wyzwolenia. Nie myląc.

Nie z tego świata - święta prawda. Utknąłem tu, razem z tym Światem. Ale już niedługo .....

Chłopie, zejdź na ziemię, bo jesteś żałosny.

Bujasz w obłokach.