Kolejny facet okazał się dupkiem

"Odpowiadam - dlatego że nie mam do ciebie sympatii od samego początku, bo trudno darzyć sympatią kogoś, kto rzuca mięsem we wszystko co się rusza, a w dodatku myśli, że pisząc niesamowicie kwiecistym językiem i maniakalnie starając się nie popełnić ani jednej literówki, (i poprawiając swoje błędy, których nikt normalny czytając nawet nie zauważy, a co świadczy o zalęknieniu i kompleksach), WYDA SIĘ BARDZO MĄDRĄ OSOBĄ, gdy tymczasem spod tych kwiatów wychyla się jedno wielkie G. ShereKhan od początku pisał mądrze i obiektywnie, bez cienia agresji, dopóki nie zjawiłeś się ty , a nie z pozycji biednego niesprawiedliwie traktowanego "mężczyzny" na pastwie "samic myślących jedynie gonadami". Innymi słowy - agresja i chamstwo + brak mądrośc**przykryty cwanym wyszczekaniem i kwiecistym językiem = bardzo niekorzystny wizerunek PS. Jak przeczytałam twój tekst w którym obrażasz kogoś zmarłego (i przestań do jasnej cholery nazywać to "małą świętością"), nie mogłam uwierzyć własnym oczom, że jesteś w stanie posunąć się tak daleko... Jesteś typem najgorszego chama. " * * * * * Czyli mam rozumieć, że podtrzymujesz swoje stanowisko? Wolontariusz z hospicjum i schroniska dla zwierząt nadaje się do kryminału bo ośmiela się głupców głupcami nazywać i nie ślini się na widok twojej fotki, a ktoś dyszący żądzą g****u i mordu w reakcji na czyjąś nieprzyjemną dla niego wypowiedź gdzieś tam z odległych internetów (ale za to jak intensywnie ci się przylizujący i ekscytujący się twoim zdjęciem) to już wcale nie? Okej, nie mam więcej pytań. Kogoś takiego jak ty po prostu NIE WOLNO traktować poważnie. Zresztą, nigdy cię na serio nie brałem żałosna zwierzyno. P.S. Jak dotarłem do tego fragmentu o moim "udawaniu mądrego" to dostałem takiego ataku śmiechu, że pisanie mojej powyższej odpowiedzi opóźniło się o kilka minut. Chcę więcej.

tak, podtrzymuję moje stanowisko w każdym punkcie i mam w d***e twoją opinię na ten temat. żegnam wspaniała szlachetna duszo

"No i? Czy jedna jaskółka czyni wiosnę? A przede wszystkim - czy badałeś poziom T we krwi u tego chłopaka? smiech.gif" * * * * * Niestety dla ciebie to nie była jedna jaskółka, bo ja już z kilkudziesięciu twych postów na poprzednich stronach (w kilku innych topikach zresztą również) wyciągnąłem olbrzymią ilość dowodów na twój pociąg wyłącznie do męskich pieniędzy, wyglądu i władzy (oraz cech samca alfa dodatnio skorelowanych z posiadaniem powyższych i wskazujących, że jeśli dany facet jeszcze ich obecnie nie posiada to zapewne zdobędzie je w przyszłości) na które ty w większości nawet odpisać nie raczyłaś, doskonale wiedząc że mam rację i nie jesteś się w stanie wybronić. I dobrze o tym wiesz.

P.S. No i co z tego, że nie badałem jego stężenia "teścia" we krwi? Przecież niezależnie od tego ty i tak skreśliłaś tego chłopaka za sam fakt że on POZORNIE wyszedł w twoich oczach na samca o słabych genach i niskim poziomie "teścia" we krwi, okazując ci swoją słabość psychiczną (brak pewności siebie). Tak właśnie działa samicza podświadomość - ot, eliminacja samców nawet POTENCJALNIE słabszych, tamten koleś być może wcale nawet nie miał aż tak słabego DNA i tak mało "teścia" w żyłach jak twoja podświadomość uznała, tobie jako samicy wystarczą jedynie same POZORY do oceny innych jako zdatnych do reprodukcji bądź nie, tak właśnie funkcjonuje twój gadzi mózg.

"ShereKhan od początku pisał mądrze i obiektywnie" - https://www.youtube.com/watch?v=wcinzmfZeCc

Czajcie w ogóle tą bździągwę ludzie, ona MNIE obwinia za to że SK jest zwyrodniałym psycholem gotowym g*****ć i mordować za czyjeś nieprzyjemne dla niego komentarze od obcego człowieka gdzieś tam z dalekich internetów, a jej obiektywna i jakże bezstronna opinia ma swoje źródło w tym, że SK dostaje ślinotoku na widok jej zdjęcia a ja nie, buahahahahahaha!!

Wobec mnie Shere Khan też był delikatnie mówiąc niemiły, a przecież ja na niego złego słowa nie pisnęłam... To chyba jakiś bad boy. :P I nie wiem co go raziło w moim pomyśle by ludzie z POWAŻNYMI defektami genetycznymi jednak się nie mnożyli (nie odmawiam im prawa do szczęścia, samorealizacji,przyjaźni, seksu, tylko uważam że rozród w ich przypadku to zły pomysł), skoro sam pewnie ostro faworyzuje tych z lepszymi genami. Typowe. :o

P.S. Tak na pożegnanie tralala coś tam. Poprawianie swoich błędów w pisowni nie świadczy o zalęknieniu i zakompleksieniu tylko o SZACUNKU DO SWEGO OJCZYSTEGO JĘZYKA, którego się używa. A nawet zakładając optymistyczną dla ciebie wersję, czyli że faktycznie jestem zalękniony i zakompleksiony - powiedz mi co w tym złego i co ci w tym przeszkadza, skoro ty twierdzisz że wcale nie lecisz tylko na cechy samca alfa i że wcale nie czujesz niecięci do słabszych jednostek pozbawionych cech przewodnika, żywiciela i reproduktora (co ewidentnie mi się starasz "zarzucić" powyżej, wytykając mi rzekome lęki i kompleksy, czyli nic innego jak oznaki słabej jakości materiału DNA i niskiego poziomu "teścia" we krwi - co ci w tym zawadza, skoro jak twierdzisz wcale nie oceniasz facetów przez pryzmat powyższych kryteriów?).

Dobrze. Czas skończyć z ta maskaradą * * * * * Jam jest Ramzes II syn Ra i inne Blablabla Sklonowali mnie z materiału genetycznego znalezionego w mumii. jestem żywym bogiem i g***o mnie interesują smiertelnicy oraz ich nic nie warte życie. Twoje małe "sacrum" marny człowieczy pyle nic nie znaczy wobec planów jakie ma wobec mnie Ozyrys i reszta wujostwa:) * * * * * Nie zgadzać się ze mną to jak bluźnić przeciw bogu. Twierdzić, żem nie pozjadał wszystkich rozumów to profanacja świętości. * * * * * Zapytacie zapewne dlaczego jestem taki w ch*j sfrustrowany? Otóż niestety nie sklonowano ze mna mojego haremu:( Od dziecka jestem przyzwyczajony, że jak kiwne palcem wszystkie najseksowniejsze laski świata usługują mi nawet w podcieraniu mojego boskiego tyłka!!!:) A teraz? Okazuje sie, że jestem małym złośliwym dupkiem, który bez swoich służących dobrze czuje się tylko wśród psow pozamykanych w klatkach i wśród umierajacych staruszków, których najchętniej sam bym rozkazał uśpić i napawał widok ich powolna śmiercią:) Niestety nie umiem bom chodząca c**a potrafiąca jedynie drzeć na wszystkich ryja Krótko mówiąc: ch*jnia z grzybnia popędzna patatajnią:(

I co najgorsze.... Przez te wszystkie tysiąclecia mumifikacji zniszczeniu uległa częśc genomu z informacją o moich genitaliach co, mówiąc, waszym, plebejskim językiem tak abyście mnie zrozumieli, oznacza że ugodziłem się bez fiuta:(

oczywiście miało byc tam zanotowane: Urodziełem się bez fiuta. pieprzona klawiatura!!!!! ******* klawiatura dla *****ych małych gówienek zaprojektowana z myslą o jakichś krótkopalcych nadnilowych rolnikach a nie odługopalcym arystokracie żywym bogu sklonowanym bez fiuta BOSKIM RA HAHAHA * * * * * padaczka.gif

"I nie wiem co go raziło w moim pomyśle by ludzie z POWAŻNYMI defektami genetycznymi jednak się nie mnożyli (nie odmawiam im prawa do szczęścia, samorealizacji,przyjaźni, seksu, tylko uważam że rozród w ich przypadku to zły pomysł)" Skoro dajesz im prawo (o, łaskawco) do szczęścia, samorealizacji, przyjaźni, seksu , czyli wszystkiego co w życiu najpiękniejsze , to czemu chcesz odmówić tego prawa ich potomkom, nie pozwalając im przyjść na świat? :D

Gościu, czego ty wymagasz od tralala i jej mentorki, one staraja się w wyrafinowany sposób wybielać kobiety na płaszczyźnie werbalnej (czyli same słowa niie czyny).

mowiac waszym plebejskim jezykiem - klamia, bo nie sa w stanie dopuscic do siebie mysli, ze ich wybory milosne sa dyktowane wylacznie samiczymi instynktami tak jak ma to miejsce w przypadku chociazby pingwinow czy niedzwiedzic polarnych, na sile probuja udowodnic ze tymi pingwinani nie sa, tym samym nieswiadomie potwierdzajac wszystkie moje argumenty o leceniu samic wylacznie na cechy atrakcyjnosci fizycznej skorelowane z cechami przywodcy stada i zywiciela i eliminowaniu jednostek o slabszym DNA (np mnie), pomimo iz wykazalem sie jakze wspanialymi przymiotami ducha

To ty tu przybyłeś na gody?

c. d. *pomimo iż wykazałem się wspaniałymi przymiotami ducha, mam tu na myśli zwłaszcza uczciwość na poziomie werbalnym - ukazywanie rzeczy takimi jakie są i nazywanie je po imieniu, to jest głupców nazywam głupcami, szmaty szmatami, zezwierzęcone samice zezwierzęconymi samicami, a zmarłych zdechłymi. Czy bowiem stół należy nazywać fotelem, chociaż każdy homo sapiens jest w stanie ocenić, iż jest to stół? oraz szacunek do języka ojczystego, ponieważ wplatanie przekleństw i inwektyw w prawie każde zdanie jakie wychodzi spod mojego pióra, jest jedynie zadościuczynieniem wspomnianej wyżej motywacji - to jest ukazywaniu rzeczy takimi, jakie są w istocie. Nade wszystko - czy można mówić źle o kimś, kto pół życia poświęca na charytatywną pracę w hospicjum i schronisku dla zwierząt? Dziękuję wam samiczki zeszmacone, że potwierdziłyście wszystkie moje racje o tym, że dla was liczy się jedynie biologiczna przydatność samca, ewentualnie pozytywne prognozy na przydatność tegoż samca w niedalekiej przyszłości.

,,Skoro dajesz im prawo (o, łaskawco) do szczęścia, samorealizacji, przyjaźni, seksu , czyli wszystkiego co w życiu najpiękniejsze , to czemu chcesz odmówić tego prawa ich potomkom, nie pozwalając im przyjść na świat?" - niczego nikomu nie odmawiam. Żal mi po prostu potencjalnych ludzi którzy będą traktowani przez większość jak goovno, tylko dlatego, że są inni, mają gorszy jakościowo materiał genetyczny. Empatia się kłania. Dla mnie jej brakiem jest robienie sobie dzieciaków dla funu, mając świadomość, że jest dobre 50% szansy że urodzi się z bardzo poważnymi, utrudniającymi życie defektami. Rany, ludzie, naprawdę trzeba wam tłumaczyć takie rzeczy?

Nazywalem sie przeciez szlachetnym i dobrym :-) zreszta hospicjum i schronisko mowia same za siebie

Skupmy się na meritum, bardzo Was proszę.

ShereKhan, nasz forumowy alpha male. :)

Serio tak wiarygodnie sie wczulam w jego role? :-D

Nie no przecie bylo wszystko co trza: szmaty, samice, glupcy, DNA, cechy Alfa

Tym samym okazalo sie zes cienias a nie zadna Alfa ;-p

Nie wiem. Nie dysponuje szczegolowym wykazem cech i wszelkich innych parametrow odnosnie kazdej litery greki ;-)

Do negocjacji. Podstawowe jest oznaczenie poziomu testosteronu. Na tej podstawie moge stworzyc caly Twoj rysopis, nawet CIE nie znajac :-p

na tym forum 08.12.2013 napisał coś takiego: "ja niestety Nie umiem okazywać uczuć. Czasem wręcz odpycham dziewczyny, które mi się podobają, zamiast się na nie otworzyć. Kiedyś byłem miłym i ciepłym facetem, ale ciągle słyszałem od kobiet, które mi się podobały "lubię Cię ale jako kolegę", że aż mi się psychika radykalnie zmieniła" Też kiedyś znałam jednego takiego, co dokładnie tak mówił. Nie lubiłam go "jako kolegi" i omordowałam się z nim jak głupia a kiedy poczułam, że moja psychika też zaczyna się radykalnie zmieniać, nie wytrzymałam i uciekłam. Reperując psychikę, dotarłam do tych dziewczyn, które go "lubiły jako kolegę". Mądre dziewczyny z jakąś resztką instynktu samozachowawczego, który ja niestety na chwilę utraciłam i omal mnie to nie zabiło... Nie wiem, kim jest człowiek, który napisał ten post, ale wiem, że bez przyczyny nic się nie dzieje. Wygląd a może nawet też i charakter (że już o pieniądzach nawet nie wspomnę) są akurat ostatnimi rzeczami, które decydują o tym, czy ktoś nas kocha czy nie (tudzież czy my kogoś kochamy, czy nie). Gość, którego zacytowałam napisał jedną kluczową rzecz: "zamiast się na nie otworzyć". W tym jest sęk...

nie bardzo rozumiem ostatni post

Informuję, że ostatnim postem jaki napisałem w tym topiku (licząc do dnia dzisiejszego oczywiście, bo teraz jak widać napisałem nowy komentarz po dłuższej nieobecności) był ten z dnia 2014-01-10 z godziny 14:56:11 na stronie 30, a te kolejne NIBY napisane przeze mnie to debilizmy autorstwa tych posrańców pokroju ShereKhana, Tralalili czy tam jakich innych gówien, które dostały takiej manii na moim punkcie, że same ze sobą rozmawiały udając że niby prowadzą dialogi ze mną (nawiasem mówiąc chyba nikt normalny nie dał się na to nabrać, bo trudno żeby troglodyci i neandertalczycy potrafili wiarygodnie udawać przedstawiciela homo sapiens sapiens) udowadniając przy tym, że bardzo chcieliby być tacy jak ja i awansować na poziom na którym jestem ja, ale niestety dla nich małpa nie stanie się człowiekiem dzięki samym tylko dobrym chęciom...

"Nie no przecie bylo wszystko co trza: szmaty, samice, glupcy, DNA, cechy Alfa" * * * * * Oj, nie wszystko, nie wszystko. Przede wszystkim to zabrakło ci IQ znacznie wyższego od magicznej dla ciebie granicy 40 i umiejętności literackich na poziomie dalece wyższym niż pierwsza klasa gimnazjum, a coś takiego to są dla ciebie bariery nie do przeskoczenia. Równie dobrze mogłabyś napisać, że jeżeli potrafisz dłoń zacisnąć w pięść to w umiejętnościach bokserskich niczym nie ustępujesz braciom Kliczko i masz wszelkie atuty niezbędne do zatriumfowania na zawodowych ringach.

P.S. Będę tutaj zaglądał tak raz na parę dni/tygodni (więcej czasu wam poświęcić niestety aktualnie nie jestem w stanie) żeby się ponabijać z waszych mądrości życiowych na temat tego, jak złym człowiekiem o niedobrym charakterze jest wolontariusz z hospicjum i schroniska dla zwierząt (ale któremu za to nie spodobało się zdjęcie Tralalili, a istotności takiego wyznacznika wartości człowieka podważyć nie sposób) i jak dobrym człowiekiem o wspaniałym charakterze jest wulgarny prymityw i ordynarny prostak grożący innym g***tem i mordem przez internet (ale który za to pochwalił fotkę Tralalili, co jest kluczowym argumentem przechylającym szalę na stronę cudowności jego wnętrza), czasem może nawet coś wam odpowiem, ale na wiele z mojej strony nie liczcie, bo że tak powiem "wypaliliście się" i ciągle to samo powtarzacie, w rezultacie śmiesząc mnie coraz mniej i mniej, bo w końcu ile razy można się zlewać z tych samych głupot...