Ale miałam przygodę

W pewna niedziele wybrałam sie na zakupy na miasto, już po..czekałam na tramwaj i zauważyłam że przygląda mi sie "fajny" chłopak z racji tej że nawet wizualnie mi sie spodobał też na niego spoglądałam, zaczął krążyć i przyglądać sie coraz bardziej! Podjechał tramwaj wsiadłam do niego, musiał iść za mną bo stanął tuż koło mnie,a ja przed tramwajem zmieniałam zdanie kilka razy w który "wagon" wsiąść! Akurat miejsca dwa sie zwolniły więc usiadłam ! Po chwily on usiadł koło mnie, wiedziałam że to nie przypadkowo sie stało, ale nic nie zwracając uwagi podziwiałam widoki zza okna! W pewnym momencie usłyszałam, jego przyspieszony oddech,hehe już mu miałam powiedzieć że może ma problemy z płucami a tu on podstawił mi tele. Z pytaniem "jak mam na imię" ! To mówię mu że jestem mężatką i niech mnie nie podrywa' a on ale imię możesz powiedzieć, w sumie myślę czemu nie ?! Po zapoznaniu ,ten dalej to kontakt na fb, to może email , na nic moje że jestem mężatką ! Jechał do końca wysiadł ze mną mam nadzieję że nie szedł za mną !

jechalas z kolezanka?

Miłe to było uczucie! Ale musiałam wszystkie wibracje ugasić bo wiem że takie znajomości to lepiej w zarodku tłumić ! Żeby później nie było dziwnych sytuacji, niedomówien i ..żeby nie kusilo !

Wielu mi sie przygląda ale ten był pierwszy że taki był uparty ! Choć coś o nieśmiałości gadał., hehe dobre noi rzecz jasna że ma dziewczyne! Co najgorsze nie pierwszy raz go widziałam jak skojarzyłam, !

Mam nadzieję że to nie jest jakiś psychopata! Nie wiem jak sie zachowam jak go zobaczę znowu.,?!

O*******esz mu i tyle.

Haha

Haha