Jak zyc bez pralki

poszukalam w necie i znalzlam sposb na te plamy. zobaczymy czy zejda. juhuuu. uadlo sie, corki podkoszulka w plamach. namoczylam w wodzie, a po chwili nasypalam na plame troszke proszku i mocno potralam i wszystkie plamy zeszly. mam nadzieje ze ze wszystkich ubran zejda te plamy.

O uwierz mi ze miałam gorzej z pralka nic u ciebie i dało dużo czyszczenie filtra plus ocet i chlor :) a i dokładnie trzeba wyczyścić gumę :) powodzenia wiem jak to boli :)

jak to jak, normalnie. moja mama przy dwójce małych dziec**prała ręcznie wszystko, od pieluch po koszule ojca i żyła. dzisiejsze kobiety nic nie potrafią. wojny wam trzeba królewny, nauczyłybyście się życia. ja na pewno nie zginę. do pralki tylko pościel, ręczniki i byle jakie szmaty do noszenia po domu. reszta w rękach. tak, mimo 21 wieku i posiadania z******tej, nowej pralki. pralka niszczy, psuje, plami, rwie. szkoda mi ciuchów, na które muszę zapracować, bo nikt mi za darmo nie daje. >>> nastepna madralinska, tylko wtedy kobiety nic innego nie robily tylko siedzialy w domu i zajmowaly sie domem i dziecmi. Za komuny tez wiecej siedzialy i dolewki z kaw pily niz pracowaly... Teraz nie ma czasu na robienie prania caly dzien...

A dlaczego lejesz płyn do płukania do pralki do środka? Myślę, że to może być jakieś wspłlne działąnie proszku i płynu do płukania.. tam musi zachodzić jakaś reakcja chemiczna. Przecież najpierw pralka pierze-i tutaj ściąga z dozownika proszek, a potem płucze- wówczas schodzi z drugiej komory dozownika płyn do płukania. Jeśli jest to jakaś dziwna pralka, która nie ma dozownika na płyn do płukania to nie powinnaś go w ogóle używać. To na pewno od tego płynu połączonego z proszkiem, a nie wina pralki.

Nie możesz łączyć płynu do płukania z proszkiem!!! Jak nie masz dozownika, to tylko syp proszek!!!!

Dopiero teraz spróbowałaś sprać plamy? Ale lepiej założyć temat "jak żyć bez pralki"... a skoro pralka się psuje od jakiegoś czasu, to nie wiem czemu nie zbierałaś na nową, ale zapewne za bardziej praktyczny wydatek uznałaś wypasione święta i Mikołajki.

teraz zobaczymy na swterku corki. i napisze jak poszlo. na kolejnych ciuchach tez puscilo ale znalazlam vanisha. i najpierw namoczylam w wodzie na plamy polalam vanishem i proszek i recznie wypralam . takze plamy sa do zlkiwidowania.

wlasnie te plamy wyskakiwaly co jakis czas. wlasnie znow jak kupilam tego lenora czarnego. chyba przestane wlewac wogole plyn do plukania. pralka niedawno byla naprawiania. bo woda z niej leciala. ale fachowiec zrobil z nia porzadek. stara pralka. ma jakies 20 lat.

dzis bede pol nocy pprac recznie ubrania corki. po kilku probowach doszlam do wniosku ze wystarczy wanisha polac na plame a ona znika. super. a juz myslalam ze bede musiala tyle ubran corki wyrzucic. takze problem z pralka rozwiazany. ale i tak od nowego roku zbieram na nowa pralke.

A może włóż ubrania do miski.. nalej vanisha, skoro go znalazłas.. a po 10 minutach wrzuć wszystko do pralki (po co masz prać ręcznie??>) i dodaj tylko proszek!!!

boje sie zeby znow jakies plamy nie pojawily sie. zrobie maly eksperyment. wrzuce jakies biale szmaty wleje plyn i proszek. zobaczymy czy sa plamy. jesli tak to fakrycznie wina plynu. a wstawie 2 pralke bez plynu jesli beda plamy to wina lezy gdzie indziej.

w ogole uzywaj tylko plynu do prania zamiast proszku i plynu do plukania

Ja kupilam pralke za 100zl na umtree, jest stara ale dziala

jest coś takiego jak pralnia?

nie chciało mi się czytac całego tematu , więc nie wiem czy ktoś ci już pisał ale wyczyść sobie filtr to podstawa, a po drugie są środki do czyszczenie pralki, wsypujesz tam gdzie proszek i wstawiasz pusta pralkę, plamy znikną, miałam tak więc wiem.

dobre to, facet sie nie nadaje do niczego ale pozwoliłaś mu zrobić dziecko

To samo pomyślałam ..:). Chłop cep, do niczego się nie nadaje ale dzieciaka potrafił zmajstrować. Czyli do czegoś przydatny.

to nie jego dziecko komentatorki z bozej łaski:O

ja przez 3 lata prałam w rekach dopiero jak zaszlam w ciaze to kupilismy pralke dawałm rade