Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Konto w banku męża i upowazniona do Niego teściowa co robić

Polecane posty

Gość gość
Po ślubie jesteśmy 3 lata, mój mąż uważa że auto jest jego, bo kupione przed ślubem, wiem że ma racje, ale ja też się dokładam. I oczywiście auta nie przepisze. xxxxxxxxxxxxx to się nie dokładaj!!! kolejna idiotka, która narzeka, ale nic z tym nie zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest dobrze to mówi, że to tylko papierek, ze auto jest nasze wspólne. Jak się kłócimy to auto jest jego, tylko jego. Ja nic do niego nie mam. Autorko ja kupiłam sobie swoje auto. nie bede się naciągała i go prosiła. Tak samo radzę Tobie, nie proś go, po prostu przelej połowę pieniędzy z waszego wspólnego konta na swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli jesteście po ślubie to "twoje auto" w połowie jest niestety jego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem kolejną idiotką, Jak już napisałam kupiłam swoje auto a do męża auta nie dołożyłam od tego czasu ani złotówki. Jak mówi że kończy sie ubezpieczenie, że trzeba zapłacić, to mówię idz do mamusi niech C***ołowę da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech Ci * połowę da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś! - jeżeli kupiłaś "swoje auto" w trakcie trwania małżeństwa to połowa auta należy do niego!!! on swoje nabył przed ślubem więc jego auto jest całe jago!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mylisz się. Auto przepisałam na ojca, przy okazji mam duże zniżki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
więc prawnie jest to auto twojego ojca a nie twoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawnie może i tak. Ale chcielibyście widzieć minę męża kiedy tak zrobiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zrobiłam to co on. Ważne że auto nie jest jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i git, tak jest że nie można w małżeństwie być ślepym, głuchym i naiwnym i wierzyć że wszystko będzie ok trzeba też kontrolować sytuację od strony prawnej i majątkowej by potem nie było wielkiego zdziwienia jak się okaże że np. samochód jest teściowej mieszkanie jest odrębną własnością męża a kasa która poszła remont czy wyposażenia poszła się bujać bo żona nie ma żadnych dowodów na to że to ona finansowała remont czy zakup mebli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. A faceci to szuje niestety. Tylko kobiety są takie "miękkie" i oślepione miłością, bo przecież mężuś taki kochany. Ale kochany jest jak jest dobrze. A jak coś się źle dzieje to mężuś nie ma skrupułów, żeby nas z gołą d**ą zostawić. Taka jest prawda. x Autorko nie daj się. Nie proś go. Absolutnie. I przepraszam ale to że powiedziałaś mu że się nie będziesz do niego odzywać to dla mnie śmieszne. Jak w przedszkolu. Daj mi tą lalkę albo Cię nie będę lubieć :P x Postaw sprawę jasno, ma tydzień na przepisanie konta. Później przelewasz połowę pieniędzy na swoje konto. A on niech sobie zbiera z mamusią. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ty powyżej nie rozumiesz, że autorka nie ma możliwości żeby cokolwiek z tego konta pobrać, przelać czy skorzystać????? Ma ją mąż ze swoją matką. A te zakupy wspólne z mamusią a nie z tobą- dla mnie to by był gwóźdź do trumny co za małżeństwo z was..............szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od auta
Aha :) no tak, nie pomyślałam :P przecież konto nie jest jej. Ja bym już ani złotówki nie przelała na to konto. A mężowi dałabym tydzień, później by mnie nie zobaczył do czasu kiedy konto by przepisał. Może wtedy by się głupio nie śmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno jest czytac takie posty i nie wyzywac autorki, no nie da sie dlaczego przelewasz kase na czyjes konto? Na moje tez mozesz przelac? Jestes albo skrajnie glupia albo naiwna, nie wiem co gorsze. Umow sie z mezem, ze umowicie sie okreslonego dnia np w sobote i on zmieni upowaznienie, jezeli nie bedzie chcial, to powaznie bym sie nad tym zwiazkiem zastanowila. Zrob to teraz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od auta
ale widać że mąż zciąga, widocznie mu to na rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko może podam Ci nr mojego konta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka uciekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko i co tam? rozwiązało się coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wy jesteście nienormalni a nie autorka! Napisała wyraźnie że wypłatę dostaje na SWOJE konto i dobrowolnie sama przelewa część na konto męża. Problem jest z mężem który nie chce jej upoważnić do konta a nie z autorką. To chyba normalne że chcą mieć jakieś oszczędności i odkładają na konto a nie żyją z dnia na dzień. Już was widzę jak wszystkie jesteście takie wyzwolone i nowoczesne i wszystkie maci swoje konta, mężowie swoje i żyjecie z idealnych małżeństwach hipokrytki pieprzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jednej strony fajnie jest mieć takie zaufanie do męża, ale z drugiej można się nieźle wkopać. Ja kiedyś też byłam dobra. Byłam. Sparzyłam się. I nadal jestem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×