jestem samotna

Tak jak wielu tu piszących mam problem z samotnością. Mam 35 lat nie mam faceta ani kandydata na niego, nawet widoku na niego. Chciałabym jak wiele innych osób mieć ukochanego i dziecko. Czas taki dość nieciekawy bo zbliżają się święta i zawsze jest wtedy najgorzej gdy czlowiek uzmyslawia sobie swoją sytuację. Nie bardzo wiem jak to jest że niektorzy bezpośrednio z jednej relacji wchodza w następną a ktos taki jak ja może tylko sobie pomarzyć. Jestem chyba niewidzialna dla facetów i nie wiem czy w ogole mam jeszcze jakies szanse na odmiane losu.

Każdy musi zmierzyć się ze swoim losem. Jestem w związkach od zawsze, ale zapewniam Cię, że niemal zawsze człowiek odczuwa samotność, przynajmniej od czasu do czasu, nawet w związku. Wówczas ta samotność bywa niesamowicie bolesna. Gdy nie jesteś w związku, możesz się łudzić, że związek by to zmienił. Gdy jesteś nie masz złudzeń. Poza tym wyjdź do ludzi. Ludzie są wszędzie, a samotnych są miliony.

każda potwora znajdzie swojego amatora,

moze w necie warto poszukac?

Przygarnij sobie na święta jakiegoś chlora z dworca. Nie będziesz sama!

ja sie nie ludze ze "kazda potwora znajdzie swego amatora", bo jak ktos jak ja jest potworem(wyglad) to nikt sie nie zainteresuje

wszystko wskazuje na to, że najbliższe Święta Bożego Narodzenia oraz Nowy Rok spędzę sam i samotnie ale podchodzę do tych Świąt na zasadzie, odeśpię zaległości coś tam sobie upichcę , coś tam sobie wypiję i do przodu !

To jest pewno prawda ale jest ciężko gdy nawet nie widzisz, że może się coś zmienić. A los jest jednak trochę niesprawiedliwy, bo nie jestem złym człowiekiem, a jednak w tym temacie brakuje mi szczęścia.

nawet z potwory można zrobić niezłą laskę, tylko trochę chęci, fryzura u dobrego fryzjera, modne i fajne ciuchy, makijaż uśmiech na buzi i do przodu

Autorko, wiem co przeżywasz, jestem w identycznej sytuacji :(

Jeśli uważasz się za potwora, to wiedz, że są tysiące i więcej mężczyzn myślących to samo o sobie. Załóż różowe okulary, zrozum go, niech on zrozumie Ciebie, i będzie ok. No, ale jeśli szukasz księcia, sorki. Nawet piękne panny szukające księcia, w końcu bardzo często widzą, że to była żaba w ładnym opakowaniu. Więc głowa do góry....

wiem, wiemkazdy to powtarza, a jak mnie moj amator zobaczy bez makijazu i bez super fryzury i ucieknie. nie ma co sie oszukiwac i wierzyc slepo ze ktos sie we mnie "zakocha" bo mam cudowny charakter. tak nie jest, do charakteru, inteligencji trzeba miec wyglad, a ja sie urodzialm bez niego

35lat a z jakiego przysiółka pochodzisz ?

a ja sama i uwielbiam samotnosc myslisz z e zwiazek i dziecko to taki miod?

bardzo niska samoocena z takim mysleniem to tylko zamknąć się na cztery spusty w domu i użalac się nad własnym losem i płakać: nikt mnie nie nie kocha, nikogo nie znajdę, będe wiecznie sama, do cholery wyjdź do ludzi a co tylko wygląd sie liczy no jeśli nie masz wyglądu i charakter paskudny i szukasz nie wiadomo kogo to marne szanse

A czy jest tu może ktoś kto sam tak miał i udało mu się to odmienic? I dzięki za odpowiedź, osoby będącej zawsze w związkach. Choc moze wiesz co samotność w związku od czasu do czasu , ale ciągła samotność będąc samemu jest straszna. Poza tym zawsze możesz zostawić tego kogoś i zaraz mieć nowy związek.Ja nie.

z małopolski.

najbliższe Święta będę spędzał samotnie, więc gdy tu się odezwiesz to natychmiast odpiszę abyś nie czuła się samotnie

bylas w ogole w zwiazku?czemu jesrtes sama? ile juz to trwa?

nie szukam nie wiadmomo kogo, charakter raczej mam dobry, wkoncu moi znajomi ode mnie nie uciekaja, jestem towarzyska a moj kometarz nie ma w sobie ani cienia uzalania sie nad soba. niska samoocena? ja nie oceniam siebie tylko przez wyglad. ale wiem, ze jak swiat swiatem ludzie szukaja piekna. poprotu trzba sie z tym pogodzic. jak ktos starci rece to nie bedzie koszykarzem, jak ktos nie jest chociaz przecietny z wygladu to nie znjadzie sobie amatora

Myślę, że cięzko mieć wysoką samoocenę gdy czujesz że to jest coś poza twoim zasięgiem. Gdy inni mają to ot tak, jeden dzien i juz ktos jest. Jak nie wyjdzie zaraz ktoś nastepny itd . I niektore rzeczy możesz wypracowac, wyuczyć, a tego nie.

Ja muszę spędzić te święta ze swoją cudowną rodzinką :o

dzięki styl dżucze.

Na co dzień do ludzi się raczej nie użalam. Czasem gdzieś wyjdę, koleżanki jakieś mam. W związku też bylam. Jak pewno większość ludzi chcę poprostu kochać i być kochana, mieć swój mały świat, wiedzieć jak to mieszkać z facetem itd. Ogólnie taki mam wieczór, melancholijny.

Nie wiem czy dziecko to taki miód, ale chce być mamą. Wiele kobiet choc mowi ze cięzko czasem, ale że warto. Ja dzieci lubię. A facet czasem cud czasem wrzód:) ale pomyśl chcialabys do końca zycia być nie tyle nawet sama co czuc się samotna???

gdy nadchodzi czas Świąt to ludzie powinni być jednak razem, może nie zawsze na zawsze ale jednak razem i namawiam aby w noc wigilijną być przez chwilę razem

Nie mam doświadczenia w poznawaniu ludzi przez neta.

Nie jest miło być razem w Święta z osobami których się nie cierpi.

Też nie zaciekawe swieta z takimi osobami.

Skoro już wiecie że macie być sami w święta to może wyjedzcie na jakieś egzotyczne wakacje na ten czas.