Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 35lat

jestem samotna

Polecane posty

Gość gość
Też mam taką nadzieję, każdy ponoć zasługuje na szczęście, a tutaj go nie widać już trochę czasu :( Mnie właśnie to najbardziej boli we wszystkie rodzinne święta, że nie spędzam czasu z "moją" rodziną, a z rodzicami :( Kocham ich, wiadomo, przyjemnie mi się w domu z nimi siedzi, ale to nie to samo co własny dom, zwłaszcza że człowiek jest w wieku w którym taki dom wiele osób już ma :( Ja mam konto na sympatii, ale póki co odniosłam wrażenie że tam albo siedzą młodsi którzy chcą seksu, albo starsi którzy szukają albo utrzymanki albo są tak zdesperowani do zrealizowania pewnych planów na szybko że to człowieka przeraża. Do tego jak widzę błędy ortograficzne to mnie mierzi od razu, znaleść, bende, umuwić, no kurcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem samotna. Mam 28 lat. Ludzie uważają mnie za wyjątkowo ładną kobietę, a pomimo tego nie mogę znaleźć swojej drugiej połówki. Pewnie niektórzy z Was mi nie uwierzą w to, że uroda jest moim atutem skoro jestem sama, ale nie zależy mi na tego typu opinii. Ja wiem, ze mój wygląd jest ponadprzeciętny i ludzie którzy mnie znają, też to wiedzą. To mi wystarczy. Najbardziej boli mnie jednak to, że niektóre kobiety są rozwódkami i w dodatku mają dziecko (jeśli nie więcej dzieci), a mimo to znalazły sobie partnera. Dlaczego więc ja nie mogę? Dodam, że nie jestem prostaczką. Jestem zdolną, dobrze wykształconą osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat
Hej! Narazie dalej jestem w dołku. Szkoda że nikt tu nie opisał jakiejs pozytywnej historii zmiany. Sama chciałabym stać się takim przykladem odmiany losu i moc pokazać innym że się da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tu się z tobą zgodzę 35 latko. Święta to taki okres roku że chciało by się mieć kogoś bliskiego u swego boku. Święta a w szczególności Sylwester i Nowy Rok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35lat
Jarek6776- Jasne, że chciałoby się. I powiem, że nawet już mi nie o to chodzi, że koniecznie już ,teraz, na święta. Gdybym tylko miala pewność ze np za pol roku spotkam milosć, poczekalabym bez narzekania. :) Zakochana bardzo bylam i serio boję się ze takie uczucie już mnie nie spotka. Poza tym marze o dziecku. Jesli milość nie bedzie , o dziecko i tak sie postaram. Bo milosc to mozna miec nawet w wieku lat 50 , a dziecka niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyjakdiabli
bardzo samotny chialby chociaz z kims porozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem samotna. Mam 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyjakdiabli
nie wiem jak ty ale jak chcialbym bardzo porozmawiac jak pisalem wczesniej moze sprobujemy gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GG mi sie zepsuło, nowego jeszcze nie założyłam. A poza tym idę spac, dobranoc, może do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyjakdiabli
dobrze dobranoc samotna jutro bede na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieistotny pan kurz
Samotnosc mozna tez silnie odczuwac w zwiazku kiedy ten gasnie a ta niegdys kochajaca osoba traktuje cie jsk zdobycz ,wlasnosc i rutyne . Jestem mezczyzna (tak jescze tak o sobie mysle) w podobnym do autorki wieku 12 lat w zwiazku z tego 8 lat malzenstwa. Tez czuje samotnosc dla tej jedynej odrzucilem tyle znajomych osob kilku przyjaciol ,pasji i co mam po tych wszystkich latach ? Kobiete ktora mowi automatycznie ze mnie kocha bo tak wypada ,unika bliskosci nie chce dzieci . Slepy zaulek zycia i coraz wieksza gorycz pogodzenia sie z prawda ze stracilem ogromny kawalek siebie a zyskalem tylko szarosc. Czuje sie jak pies na podworku bez budy na zbytkrotkim lancuchu a obroza wbita w kark ktory pomimo tego ze ma marny zywot kocha swego pana bo ten rzuci mu ochlap i nie pozwala zdechnac. Samotnosc autorki ma w sobie jakas nute nadziei bo cos moze sie odmienic. Ja juz trace wiare ,nawet z rodzina kontakt ogranicza sie do telefonow bo mieszkamy za granica . Poznalem kilka osob w necie ktore czuja podobnie i utrzymuje z nimi kontakt mailowy ,taki klub wzajemnej adoracji nieudacznikow. Zycze wam wszystkim powodzenia i daje przestroge gdy juz znajdziecie druga polowke zachowajcie te swoja wlasna bo nie warto sie tak spalac... Nie ma to jak dobry smet na poczatek dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma pozytywnych zmian dla samotnych ludzi, jest tylko zimno, ciemność, samotność, depresja, pustka, wrogość otoczenia, choroby i na starość śmierć w hospicjum albo z rąk jakiegoś głupkowatego wyrostka. Społeczeństwo nie toleruje ludzi którzy nie umieli sie rozpechnąć łokciami na tyle, żeby sobie ułożyć życie i wyrwać dla siebie od nieżyczliwego Boga to co potrzebne do przetrwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyjakdiabli
gdyby ktos samotny chcial popisac z drugim samotnym podaje numer gg 49361691

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat i skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnyjakdiabli
lat 32 miasto Radom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×