Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

piszecie tak o tych teściowych żalicie się w ja ze swoją mam w końcu spokój

Polecane posty

Gość gość

Gdy po raz n-ty zaczęła jątrzyć między nami, wtrącać się i obrabiać mi tyłek dałam mężowi wybór : albo ja albo matka. Wybrał mnie. Teściowa kilka razy dzwoniła z pretensjami, że odebrałam jej syna, nie docierało do niej, że straciła go na własne życzenie. Od prawie dwóch lat nie mamy z nią żadnego kontaktu. Nawet nie wie, że urodziły się jej wnuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co, dumna z tego jestes,ze pozbawilas dzieci babci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo jestem dumna. Mają babcię - moją matkę. Skoro teściowa nie chciała dać nam normalnie żyć, wymyślała jakieś intrygi to w końcu się doigrała. A po co dzieciom babcia, która grałaby na ich uczuciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad wiesz,co by robila z dziecmi? jasnowidzka jestes? wrozbita maciek? nic nie wiesz, nienawidzila cie z jakiegos powodu. dlaczego zawsze zony sa poszkodowane? dlaczego w wiekszosc**przypadkow sa sklocone z tesciowymi? jestem pewna, ze w wiekszosc**pwypadkow, zonki nie sa bez winy. nie bronie tesciowych, sama mam taka jedna i nic specjalnego do niej nie czuje, ale nigdy nie pozbawilabym dziecka drugiej babci i mojego meza matki. jaka jest taka jest, ale to matka. jestescie nienormalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem tuż tuż przed tym krokiem, i to chyba będzie jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Moja teściowa jest zazdrosna o nasze dziecko, chce je wychowywać, powiedziała mi to wprost. Cały czas sie wtraca i wszystkim jeczy, że tylko ona sobie poradzi z naszym dzieckiem, ze sobie nie poradzimy, bo to nasze pierwsze dziecko i nie wiemy jak to robić, ale jednocześnie jak moja mala miała 3 mce to sie pytała czy już jestem kolejnej w ciąży, bo ona chce duzo wnuków, i chce je wszystkie wychowywać. A my z mężem mamy zasuwac do pracy, i tyle. Traktowaniu nas jako prokreatorow mowimy stanowcze nie. Jak sie postawiliśmy, foch i obraza majestatu, zachowanie koszmar. Także popieram autorkę wątku, toksycznych ludzi należy unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiem ? Bo przez lata manipulowała swoimi synami. Najmlodszemu groziła, że się zabije jeśli się od niej wyprowadzi. Na mnie opowiadała, że jestem najgorsza. Nie pasuje jej również, że nie jestem katoliczką. Powtarzam: taka babcia jest moim dzieciom niepotrzebna :). A Ty jak masz fajną to się ciesz. Dziwię się dziewczynom, którym teściowa zatruwa życie, że nie potrafią się postawić, tylko płaczą na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam fajnej, jest nijaka. zbytniego kontaktu nie mamy. a jak mamy, to taki niby oficjalny. ona nie czuje potrzeby kontaktowania sie z nami i my tez:) moja tesciowa nie ma po prostu p**dusiowatych synow. nie nabraliby sie na gadki o samobojstwie:) tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że żony/męzowie twoich dzieci ciebie też tak potraktują,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z ósmej zero cztery
Ja sie postawiłam, i co z tego? Babcia przychodzi i juz marudzi mojej córce jaka ma niedobra mamę itd. Ze ona by jej na wszystko pozwalala itd. Corka ma rok, strach pomyślec co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja do moich córek też by tak pewnie mówiła ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak i co jeszcze by PEWNIE robila? mi tez powrozysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd w was tyle jadu? Masz problem bo nie odzywam się do osoby, która zatruwała mi życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrazenie, autorko, ze to ty masz z tym problem, ze odcielas meza i dzieci od jego matki. jesli nie, to po wafla analizujesz to na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, uwierz mi nie analizuję. Po prostu wchodzę na forum a tu: zła teściowa nie dała nic dziecku, zła teściowa dała mniej niż innym wnukom, 60 letni (!) teść jest za stary do opieki nad wnukiem a się wtrąca. Ja was zachęcam do rozmów z tymi osobami i "walenia prosto z mostu". A toksyczne osoby i do tego niereformowalne to najlepej od siebie odciąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe, czy ty w tym wieku bedziesz reformowalna ;). rodzic to nie zbedny balast, zeby go na starosc wywalac. i nie, nie jestem tesciowa. nie mam 30stki i mam raczej problemy z matka a nir tesciowa. ale nie wyobrazam sobie ot tak zerwac z nia kontakt. twoj maz to zly czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa ma 55 lat, a nie 100. Ja nie uważam męża za złego, wręcz przeciwnie to wspaniały mąż i ojciec. A jego matka została sama na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiem o sobie....Moja teściowa dała mi niezłą szkołę.Było ,minęło.Ona nie żyje,a teraz ja jestem teściową...I oby mi tak język odpadł,jeśli powiem synowej coś przykrego lub zrobię świadomie.Jestem tolerancyjna i nie musi mi sie wszystko podobać,wystarczy jeśli zachowam to dla siebie....Szanujemy sie nawzajem ...kochamy tego samego mężczyznę w końcu :)A ja nie jestem durna matka,ktora chowała synka dla siebie...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki polki cierpiętnice, najchętniej synom do łózek by zaglądały.Zadna nigdy nie będzie dobra.Jak ktoś ma naturę owcy to będzie beczał i znosił.Brawo dla autorki , masz jaja, a te poleczki z syndromem bezy, gotowe na wszystko, nawet na znoszenie opluwania przez teściowe pokaż big faka.Niech się walą w imię idei cierpiętnictwa i codziennych seriali brazylijskich pod tytułem , a moja teściowa to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze, ja całe szczęście nie muszę prowadzić takich wojenek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto jestes wielka, nareszcie jakas madra kobieta z instynktem samozachowawczym a nie drugim policzkiem do oklepania. Ja swoja pogonilam 8 lat temu i tez mam w koncu spokoj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syndrom bezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w nas tyle jadu? hahaha wrozbitko macku, ogarnij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez odstawilam tesciowa poltora roku temu i uwazam ze dobrze zrobilam bo tesciowa i tak to nie rusza :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z ósme zero cztery
moja teściowa ma 80 lat, i cały czas się zastanawiam, co ona ma z tego, że wszystkich usiłuje skłócić i nastawić przeciwko sobie, najpierw próbowała nastawić do mnie negatywnie męża, jak się okazało że się nie da to teraz próbuje urobić dziecko. Nie wiem to chyba taki charakter, bo co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradzę Wam jedną tajemnicę - Już niedługo same będziecie teściowymi i poczytacie sobie na jakimś forum co Wasze synowe i zięciowie o Was myślą . Miłej lektury :) Żeby nie było , jestem teściem i zięć jeszcze mi nie naubliżał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tobie ziec nie ale mi tesciowa rowno naublizala twierdzac ze jestem zla zonka i matka. A maz uwaza ze jestem cudem swiata, i gdzie tu logika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam gdzie zwykle w takich sytuacjach - obok prawdy , po środku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podniecajcie się tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie meza z dennej rodzinki wybralas. Cieszyc sie nie masz z czego bo wczesniej czy pozniej patologiczne zachowania wyleza w twoim mezlulku albo dzieciakach. Jeszcze bedzie placz i zgrzytanie zebow. Drobny kryzys w zwiazku i mezlulek pokaze ci, gdzie raki zimuja. Chyba wiekszosc tu, na kafe to ma mezow z jakis patologicznych rodzin. Malo ktora ma faceta z dobrego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie autorko nie masz sie z czego cieszyc. jedno to samej nie utrzymywac kontaktow z tesciowa, a drugie kazac mezowi odciac sie od matki :(. moja matka nie jest wzorem tesciowej, ale nie wyobrazam sobie, ze mialabym z nia zerwac kontakt,bo mi maz tak kaze - to moja mama, wychowala mnie, kocha mnie, wiele jej zawdzieczam, nawet jesli ma sporo wad. a mezowi nie kaze jej lubic czy odwiedzac. nie mniej ja nie zamierzam o niej zapominac. twoj maz jest zlym dzieckiem i zlym czlowiekiem, a ty niewiele lepszym. wstydz sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×