Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LoveYouBejbe

Do BSA

Polecane posty

Gość gość
LoveYouBejbe i Beruthiel. Przemówiłyście do BSA ludzkim głosem. Jestem z was taka dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-To nie jest kwestia dostosowania się, po prostu dziś to kobietom z dobrobytu w d****h się poprzewracało, chcą wielce rządzić i myślą że ich facet, to będzie ich sługa, a one będą grać księżniczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beruthiel- A po co ci to wiedzieć?Nie jestem rolnikiem, żeby zajmować się chodowlą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po primo to hodowlą, nie chodowlą. Po secundo rolnik zajmuje się uprawą nie hodowlą. Z definicji przynajmniej....:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Æðelgast-Dziś są zazwyczaj secjalistyczne chodowle, ja co najwyżej uprawiałem cytrynny, ale grad rozwalił mi szklarnię, a miałem piękne cytryny skierniewickie. Szkoda mi szklarni, masę kasy i roboty mnie kosztowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze da sie odbudowac ta szklarnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA - na serio rosły ci te cytryny w szklarni? moja mama jest entuzjastką uprawiania różnych takich roślin. krzak cytryny ma w domu od lat, tyle, że te owoce takie trochę mało soczyste wyrastają, ale za to niesamowicie aromatyczne. no i można bezpiecznie używać skórki cytrynowej wiedząc, że nie była pryskana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość-Da się, z tym że odbudowa to koszt nowej, starą już sprzedałem za parę groszy, teraz jak już, to tunel foliowy, szklarni już nie chcę. Zresztą i tak była stara, robiona w starej technoogi. Dziś już szkła się nie używa, do tego zamiast stali, to używa się aluminium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BSA nie pije , nie pali, sprząta, gotuje, ma dom, pracę, uprawia roślinki. Dziewczyny, bierzcie, póki jeszcze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aluminium jest miekkie. Grad predzej to rozwali niz stal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BSA, zrób z poliwęglanu, przynajmniej dach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja Donnikova-Bo ja chodowałem specjalną odmianę, tzw cytryna skierniewicka, potrafi wytrzymać nawet mrozy do -16 stopni a owoce miała duże jak cycuszki, z tym że jednak ostro kwaśna była a skóra jak pancerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość-Co z tego że jest miękkie, przecież to tylko szkielet, a zamiast szkła to stosuje się plastik, który zatrzymuje UV. Aluminium jest lepszy, bo jest lekki i nie koroduje, tak jak stal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Jak to nie znam? Akurat pracuję dużo u ludzi w ich domach, widzę jakie są kobiety i jak wygląda życie żonatego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może trochę do tego zbyt emocjonalnie podchodzisz. W sumie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, mężczyźni też potrafią być marudni. Number polega na tym, że trzeba chcieć się dogadać, a kiedy przez ileś lat było się samemu to ciężko jest zmienić nawyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a kiedy przez ileś lat było się samemu to ciężko jest zmienić nawyki" ----- ja bym powiedziała, że najwięcej nawyków w kwestii traktowania partnera ludzie wynoszą ze swoich eks-związków. jak ktoś ma czystą kartę, to jest mu łatwiej niż po przykrych doświadczeniach. ----- dlatego ja wyznaję zasadę pobycia przez jakiś czas samemu po poprzednim związku, żeby się zresetować i nie przenosić na partnera poprzednich doświadczeń. mi się to chyba udało, to znaczy reset się udał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja Donnikova-Gdziś na dwa metry, zależy jak podetniesz, jak chcesz to możesz ją tak prowadzić, że będzie wielka na metr. Najlepsza do tego jest szklarnia, w ogrodzie bym nie radził, bo naszej zimy raczej nie wytrzyma, a w szkalrni spokojnie cytryna skierniewicka da sobie radę. Acha, nie choduj cytryny z pestki, bo g***o z tego ci wyjdzie a cytryny się nie doczekasz, jedynie z pestki może ci służyć jako podkładka do szczepionki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - chodziło mi raczej o traktowanie siebie samego, swojej przestrzeni, czasu itd. Jeżeli ktoś nigdy nie był w związku, a ma już swoje lata na karku, to przyzwyczajenie się do zmiany planu dnia, nowych obowiązków itd. może być bardzo irytujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beruthiel-Nawet jak bym kible szorował, to mam zasadę że ktoś to robić musi i żadna praca nie hańbi, wolę kible szorować, niż kraś, szorowanie kibli jest tak samo potrzebne, jak zarządzanie firmą. Chciała byś się załatwiać do brudnego kibla? Wiec czemu zawód sprzątaczki jest dla ciebie małowartośiowy? Widać że gimg***o jesteś, skoro najpierw zawód rolnika wyśmiewasz, potem zawód sprzątaczki a twoja mama to pewnie do opieki społecznej chodzi i jesteś dumna z niej, że nie pracuje jako sprzątaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cie wyśmiewam? Kiedy niby? Czy Edel jest Twoim bratem? Bo niestety też się na mnie obuża, ale nie wiem o co się tak obuża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 8765
Głupiutka ta beruthiel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BSA - wiem, musi być sadzonka. fajna sprawa, opowiem rodzicielce i może się w przyszłym roku skusi :) ------- Moorland - jeśli naprawdę jest między ludźmi jest jakieś uczucie, to jakoś sobie to ogarną. przecież ,można być długo samemu nawet po kilku związkach i też się odzwyczaić od bycia z kimś. w końcu przyzwyczajenie to druga natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moorland-Trudne jak trudne, ale zrozumiałe jest, że jak się jest w związku, to trzeba chodzic na niedzielne obiadki do teściów, wysłuchiwać zrzędzeń kobiety, jej narzekania a po pracy to trzeba robić to co żonka powie, do tego jak by się zabrudziło podłogę, to może łeb urwać, za to ona może narobić syfu w garaży. Baby nic nie umieją, tylko dogadywać i zrzędzić. Jak się coś zepsuje, to zamiast to naprawić, to chodzą i zrzedzą, nawet nie zobaczą co się stało. Prosty przykład, baba wjechała na moją łąkę autem, nie umiała wyjechać, wzięła telefon i zadzwoniła do swojego męża, mąż przyjechał i pierwsze co zrobił, to poszedł do mnie, bo widział że stoii traktor, wiec ją wyciągnąłem, baba już była za leniwa, aby kombinować w tym kierunku, po co, skoro od tego księżniczki mają męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alicja - dlatego mówię, że to trudne, a nie niewykonalne :) BSA - nie przesadzasz trochę? Urwanie głowy to poważna sprawa, poza tym to działa w obie strony. Mężczyzna też ma rodzinę którą wypada czasem odwiedzić, też potrafi zrzędzić i umierać, zamiast wziąć leki na przeziębienie. A propos napraw i narzekań - rozwaliła mi się pralka :/ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×