Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja naprawde przesadzam

Polecane posty

Gość gość

Dzieci mojej kuzynki maja ospe-poczatki. A moja mama obrazila sie na mnie, ze nie chce do niej przyjechac, gdy beda u niej dziadkowie tych dzieci-maja ze soba staly kontakt, zajmuja sie tymi dziecmi. Boje sie ze przywleka mi to z soba, a ja mam 3 letnie dziecko i za miesiac rodze, wole nie ryzykowac, zwlaszcza ze stracilam raz pozna ciaze, nie wiadomo czemu. Modle sie cala ciaze o szczesliwe zakonczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja sprawa. Moja corka czesto widywala sie z corka sasiadki. Mala ta przywlokla ospe, ale moje dziecko sie nie zarazilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Illiaa
Nie przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu bym nie pojechala. Wogole co to za pomysl zeby odwiedzac sie bedac chorym lub gdy dzieci choruja. Nie mowie o katarku tylko o chorobach zakaznych, zwlaszcza w ciazy. Nie przejmuj sie niczym, odmow i tyle i nie miej wyrzutow sumienia. Ja wczoraj w sklepie opieprzylam jednego goscia co stojac za mna w kolejce, nie dosc ze ,,przytulal sie" bo myslal ze jak bedzie napieral to kolejka szybciej pojdzie to jeszcze zaczal charczec na mnie nue zaslaniajac buzi. Powiedzialam ze moze by buzie zalonil, a nie plul na ciezarna, to sie oburzyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ze nie chodzi o odwiedzanie dzieci, tylko o spotkanie z dzadkami-wspolnymi, ktorzy maja staly kontakt z chorymi dzieciakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale sama pisalas ze maja z chorymi staly kontakt, wiec nie jedz i tyle. Lepiej dmuchac na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym nie pojechala zdrowie i bezp jest teraz dla ciebie najwazniejsze i ja yo skurat tozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez tak uwazam a moja Mama twierdzi ze przesadzam. Mozliwe, ale wie co przeszlam tracac dziecko w poznej ciazy i nie rozumiem czemu mi sie dziwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze chodzi mi glownie o ciaze i porod, gdyby nie to ze spodziewam sie drugiego dziecka to ok, corka moglaby juz przejsc ospe, ale obawiam sie tego ze albo ja cos zlapie bedac w ciazy, albo gdy urodze to akurat u nas w domu bedzie panowala ospa, co dla noworodka jest przeciez niebezpieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn całkiem niedawno miał ospę, ja tez miałam jako dziecko a sama obecnie jestem w 7 miesiącu ciązy. Wiem ,ze ospa nie zagraża mojemu maluchowi pod sercem ale i tak myłam dłonie po każdej wizycie. Ja bardziej bym się bała tego,ze na swieta Ci się dzieci zarażą. Powiedz mamie że chciałabyś spokojnie swieta spędzić, potem poród i nie ma sensu w to całe zamieszanie wpędzać jeszcze maleńkiego dziecka i porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzialam, nie mam zamiaru jechac. Zastanawiam sie tylko czy to naprawde tak trudno zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To nie jest trudno zrozumieć
ale trudno mi poj, czemu nie wykonałaś wszystkich niezbędnych szczepień przed zajściem w ciążę przy takich przeżyciach wcześniejszych. Przecież z chorym na ospę mogłaś zetknąć się nawet o tym nie wiedząc. Zarażają najbardziej przed 'wysypem'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jakich szczepien? Ja na ospe chorowalam, ale polpascia zlapac moge i na to nic nie poradze. Corki nie mam zamiaru szczepic, wole zeby przeszla ospe, ale niekoniecznie teraz gdy zaraz mam rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie jechala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×