Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rybbbbkkkkaaaa

TEŚCIOWA namawia do nie podtrzymywanie ciąży Straszy chorym dzieckiem

Polecane posty

Gość rybbbbkkkkaaaa

Najgorsze ze codziennie robi pranie mózgu mojemu mężowi!!!! Nie wiem skąd wzięła teorię,że branie w ciąży luteiny i odpoczynek spowodują,że urodzę dziecko,które organizm chce wyeliminować, ponieważ ma wady genetyczne. Krzyczy,że do końca życia będziemy się męczyć z niedorozwiniętym dzieckiem!!! Namawia mnie do nie stosowania się do zaleceń lekarza i poronienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ty nie możesz jej powiedzieć żeby sie nie wtrącała do twojej macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no debilka. co tu dużo gadać. a męża weź ze sobą na wizyte i niech mu lekarz łopatologicznie wytłumaczy że Twoja teściowa jest zabobonną debilką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybbbbkkkkaaaa
Mieszkamy w mieście męża,moja rodzina jest 250 km stad... nawet nie mam tu żadnego oparcia... Chce mieć z nimi w miare dobre stosunki Ona codziennie gada o tym z moim męzem a on zaczyna mówić już do mnie jej tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak Ci brakuje asertywnosci, a i męża masz p**dowatego, to nikt Ci tu nic nie pomoże, teściowej nawet nic bym nie mówiła, że biorę luteinę, a nawet gdyby to mało by mnie jej zdanie obchodziło w tym temacie, a mąż dostałby niezły opierdziel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoje życie i Twoje dziecko ,to nie katar zeby Ci ktoś coś narzucal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobry pomysł padł już wyżej- weź ją do lekarza albo najlepiej męża. On powinien przejrzeć na oczy, co to ma być za słuchanie mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybbbbkkkkaaaa
Twierdzi ze jej pokolenie jest silne i dlugowieczne bo przetrwaly najsilniejsze osobniki a kobiety roniły non stop i nikt z tego nie robil wielkiego HALO Boze co za tempa baba!!! Maz jej powiedzial bo zwrocil sie o pomoc przy opiece nad naszym starszym synkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ma racje , przeżywały najsilniejsze osobniki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po cholere wogole cos tesciowej mowic o podtrzymywaniu ciazy itd!!!!!!!!!!!!! niech spada na bambus i ja bym tak mojej powiedziala, a jak sie dziecko urodzi to mozesz kochanej babuni przypomniec co postulowala na poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie tesciowa nie jest tepa I ma duzo racji .Rozumiem tez twoja postawe :)Nie martw sie wszystko bedzie ok I urodzisz zdrowego dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:41 a ty skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.49 kiedys kobieta urodzila dziecko I po paru godzinach w polu pracowala.A pokolenie naszych babc zyje lub zylo do 80 roku zycia.A teraz w dzisiejszch czasach mlody chlopak dostaje zawalu z niczego ,taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety tesciowa ma racje. natura wie co robi. jestem lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki no ale niedobor luteiny nie wynika z wad genetycznych dziecka tylko z zaburzen hormonalnych matki i niewydolnosci cialka zoltego - jakby tak patrzec jak tesciowa to moznaby cale zycie ronic zdrowe zarodki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytłumacz teściowej, że gdyby natura była taka wspaniałomyślna i eliminowała chore osobniki to nie byłoby osób z downem. Bardzo często ciąże, w których płody mają wady genetyczne przebiegają prawidłowo bez zagrożeń! Natomiast zagrożenie w ciąży zazwyczaj swiadczy o jakimś błędzie w organizmie matki (np niedobór progesteronu) a dziecko jest zdrowe jak koń! Na Twoim miejscu powiedziałabym teściowej, ze jest głupia jak but, nie ma pojęcia w temacie więc niech zamknie twarz i pójdzie się douczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech teściowa nie zażywa lekarstw. Jak ma przeżyć to przeżyje. Natura wie co robi nieprawdaż? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhehehehehheheh
" 15.49 kiedys kobieta urodzila dziecko I po paru godzinach w polu pracowala.A pokolenie naszych babc zyje lub zylo do 80 roku zycia.A teraz w dzisiejszch czasach mlody chlopak dostaje zawalu z niczego ,taka prawda" tzn kiedy to było ? bo moja babcia ma 85 lat urodziła 3 dzieci i po kazdym dziecku przez 7 dni leżała w łóżku i nic nie robila . Inne kobiety z rodziny robiły wszytko w domu i przy dzieciach . Tak samo moja prababcia która urodziła 11 dzieci tez po każdym porodzie kilka dni nie wstawała z lożka. Wiec napisz mi kiedy to było i gdzie jest napisane ze dawniej kobiety zaraz po porodzie tyrały w polu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat luteina to żaden lek ;), w porównaniu do tego, co czasem kobiety biorą w ciąży, siata leków, to już można podciągnąć pod sztuczne podtrzymywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie niech teściowa też nie bierze leków :D, wtedy istnieje szansa, że będziesz szybko ją miała z głowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.58 przyłączam się do Twojej wypowiedzi i dodam, że teraz kobiety jeszcze lepije znoszą poród jak czytam kafeterie :D Większość pisze, ze jest ciaśniejsza niż przed porodem albo taka sama- nigdy nie jest inaczej no i 2h po porodzie sprintem po szpitalu biegają :D Także... jak widac z roku na rok coraz zdrowsze te kobity :D Babcia mi opowiadała, ze po porodzie siły nie miała, że tam dole zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany... także kiedyś to słabeuszki były same...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhehehehehheheh
"sorki no ale niedobor luteiny nie wynika z wad genetycznych dziecka tylko z zaburzen hormonalnych matki i niewydolnosci cialka zoltego - jakby tak patrzec jak tesciowa to moznaby cale zycie ronic zdrowe zarodki smutas.gif" Dokładnie tak jak piszesz .JA w pierwszej ciaży nie brałam luteiny i ciąża w 10 tygodniu obumarła . W drugiej bralam luteine i urodziłam zdrowa dziewczynkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luteiny się nie bierze całą ciążę, więc pewnie jesteś w pierwszym trymestrze, szybko minie ;) i się teściowa odwali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja teściowa to jakaś kretynka, niech się douczy a nie namawia do morderstwa :/ ja brałam w ciaży luteinę, miałam mocno zagrożoną ciążę, leżałam większość czasu plackiem i mam teraz zdrowego, 1,5 rocznego synka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie daj sie i męża przywołaj do porządku ma byc wsparciem dla ciebie do cholery! Ja pierwszą ciążę straciłam dziecko i tak by nie przeżyło z powodu wady rozwojowej, natomiast w drugiej ciąży brałam luteinę bo plamiłam i dzis mam zdrową 16miesięczną córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obecnie lekarze uważają, że nawet w okolicach 30 tc luteina może pomóc więc nie tylko na początku ją się bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×