Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaki macie kontakt z dziećmi z poprzedniego związku swojego partnera lub męża

Polecane posty

Gość gość
Jeju, tyle fajnych wolnych i bezdzietnych facetow, a ty żeś się za dzieciatego wziela. Weź pod uwagę tylko,że on będzie do końca życia na każde wezwanie swego dziecka i przez 18 lat będzie placil alimenty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam to samo napisac. az tak nisko się cenisz żeby brac sobie dupka z bachorami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Nawet gdyby się okazało że Cię ta sytuacja meczy to przecież jesteś na tyle dorosła by nie zepsuć im świat prawda? Jaki Ty masz w ogóle stosunek do dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunek do dzieci mam w miarę ok. Może nie miałam jakiś wielkich doświadczeń z nimi ( m.in. w opiece nad dziećmi ), ale z nawiązaniem kontaktu z dziećmi moich znajomych bądź rodziny nie miałam nigdy problemów. Tylko to były dzieci właśnie znajomych i rodziny. Tutaj sytuacja jest nieco inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BTW, świąt na pewno nikomu nie zepsuję. Mnie tylko chodzi o moje relacje z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie związałabym się z facetem z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W życiu nie związałabym się z facetem z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Wiesz próbuje się wczuć w Twoją sytuację ale jakoś nie mogę. Dziecko jest, czas go poznać i tyle. To takie wchodzenie związku na wyższy poziom. Ja nie miałam takiego problemu, mój facet ma dziecko tu nie było czego roztrząsać to jedna z tych sytuacji której już nie zmienisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pampa lampa, ale jak to zaakceptowałaś? Co czułaś poznając dziecko? Czy ty masz też dzieci z poprzedniego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci tak. Jedź na te święta, poznasz dziecko, zobaczysz jak będzie. Jeśli uznasz, że taki związek z facetem z dzieckiem nie jest dla ciebie, zawsze możesz zerwać. Jeśli facet jest dojrzały to na pewno to zrozumie i nie będzie miał do ciebie o to żalu. jak bym tak zrobiła na twoim miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Nie wtedy nie mialam dzieci, nawet bylam w twoim wieku. Nie mialam czego akceptowac, dziecko juz bylo, wiec chcac byc z tym czlowiekiem musialam brac go z caloscia inwentarza, ze sie tak wyraze. Dziecko bylo nastolatnkiem, czy latwiej czy trudniej nie mnie to oceniac. Pamietam tylko ze przed pierwszym spotkaniem sie denerwowalam ale to dlatego, ze dziecko juz swoje lata mialo i moglo byc roznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rodziny paczłorkowe to zawsze był problem. Dzieci drugiej połówki nigdy nie będą twoimi dziećmi i zawsze będzie się to czuło. Wiem, bo już to przerabiałam. Teraz jestem w związku z facetem bez żadnych zobowiązań a dzieci to będziemy mieć tylko wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te rodziny paczłorkowe to zawsze był problem. Dzieci drugiej połówki nigdy nie będą twoimi dziećmi i zawsze będzie się to czuło. Wiem, bo już to przerabiałam. Teraz jestem w związku z facetem bez żadnych zobowiązań a dzieci to będziemy mieć tylko wspólne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie każdy z Was ma trochę racji. Na pewno pojadę na święta i wybadam sytuację. Może wszystko jakoś się ułoży. A jeśli nie to przecież ślubu jeszcze nie wzięłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację z moim ex. Kiedy go poznałam nie od razu wyznał mi , że posiada jeszcze córkę z poprzedniego związku. Starałam się jak mogłam aby wszystko było ok, czasami nawet kosztem swoich potrzeb. Niestety nie udało się. Wchodząc w tego typu związek trzeba bowiem liczyć się z pewnymi ewentualnościami. Mój ex miał bez przerwy rozprawy sądowe w sprawie o podwyższenie alimentów. Czasem nawet trzeba było zrezygnować z zaplanowanego zakupu aby zapłacić alimenty. Innym razem musieliśmy zrezygnować ze wspólnego wyjazdu, bo dziecko się rozchorowało i exio musiał czuwać przy łóżku w szpitalu. Samo życie. Nam się nie powiodło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to już nie chodzi nawet o jakieś finanse. Ja po prostu myślałam sobie, że święta spędzimy sobie jakoś razem , kameralnie, romantycznie. Ostatnio dużo pracowaliśmy i myślałam, że teraz sobie to odbijemy. A do tego jeszcze ten stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
No takie sa minusy z byciem z facetem z dzieckiem. dziecko zawsze powinno byc na pierwszym miejscu. Widzisz a on nie chce swiat spedzic romantycznie tylko rodzinnie. On to Cie chyba naprawde powaznie traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym radziła Autorce wątku jeszcze się zastanowić nad tym związkiem, gdyż nie wiem czy dojrzała do relacji z mężczyzną, który posiada dziecko. Ona nie ma jeszcze własnych, więc inne są jej oczekiwania. A co będzie jeśli dzieciak się do niej przywiąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego najlepiej jak bezdzietni wiaza się ze sobą a osoby posiadające dzieci miedzy sobą. pomaga to uniknąć ewentualnych dylematow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam kontaktu z dziećmi mojego męża bo nie przyjeżdżają do nas. Jego była żona była temu przeciwna i tak jest do tej pory. Nasze dziecko też nie zna sowjego przyrodniego rodzeństwa, ale jakoś sczezgólnie nad tym nie ubolewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, uważam, że traktuje mnie poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Gdyby nie traktowal Cie powaznie nie proponowal by bys poznala jego dziecko, ogolnie no popatrz na wszystko jak na pozytyw. Nawet jesli mu zwiazek poprzedni nie wyszedl to dzieckiem sie zajmuje, jest odpowiedzialny, chce uczestniczyc w dziecka zyciu i chce by dziecko uczestniczylo w jego zyciu wiec to naturalne ze chce byscie sie spotkali. Swieta sa ku temu bardzo dobra okazja, po prostu chce miec wtedy przy sobie najwazniejsze dla niego osoby. porozmawiaj z nim, powedz o swoich uczuciach. Bo rozumiem z e chcesz by twoje stosunki z dzieckiem byly dobre ale biosz sie ze z jakichs powodow nie beda. Powinien to zrozumiec i w jakims stopniu C***omoc. A tez panie ktore sie ciesza ze nie maja kontaktow z dziecmi mezow badz partnerow. szczerze wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam obaw, że relacje z dzieckiem dobre nie będą, tylko obawiam się, że relacje z partnerem już takie nie będą. Wiedziałam, ze On ma dziecko, ale ono nigdy nie uczestniczyło w naszym życiu. On realizował kontakty z dzieckiem sam osobiście. Teraz pewnie będziemy już spotykać się we trójkę. Ciężko jest mi to zaakceptować może dlatego, że sama nie mam dzieci. A może chodzi o to, że już nie będzie tak jak dawniej? Nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pampa lampa
Przeciez nie bedzie Cie zabieral na randki razem z dzieckiem. Akurat wydaje mi sie ze te obawy to mozesz spokojnie wlozyc do kosza. Porozmawiaj z nim o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego współczujesz osobom, które nie mają kontaktu z dziecmi meża i byłej? To jest kwestia umowna jak wszystko inne. Niektórzy mogą sobie tego nie zyczyc po prostu a i nie wszyscy sa zwolennikami rodzin paczłorkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego współczujesz osobom, które nie mają kontaktu z dziecmi meża i byłej? To jest kwestia umowna jak wszystko inne. Niektórzy mogą sobie tego nie zyczyc po prostu a i nie wszyscy sa zwolennikami rodzin paczłorkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam poprawny kontakt, choć nie powiedziałabym że najlepszy. dzieci mojego meza zwracają się do mnie per pani. nie miałam co akceptować, jak się poznaliśmy to mój już je miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zbyt wspaniała, aby się wiązać z dzieciatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×