Gość gość Napisano Grudzień 9, 2013 tak sie złożyło, że w czwartek miałam służbowe wyjście z kolegą z pracy, do którego ślinię się od jakiegoś czasu. dzisiaj rano szef nas zapytał jak nam się podobalo (szkolenie), a ten kolega w towarzystwie wszystkich powiedział: "szkolenie to wiadomo, ale towarzystwo patrycji za to bardzo". jak myślicie, powiedział to w formie żaru, ot tak, żeby było miło, czy zdążył się zorientować, że sobie do niego maślane oczy (dotąd tego nie zauważył...) i dał delikatny sygnał? pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach