Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pisze calkiem powaznie

A ja odkladam w UK calkiem sporo przy najnizszej krajowej

Polecane posty

Gość pisze calkiem powaznie

Wszyscy tu pisza o tym jak to nie ma pracy i ciezko sie utrzymac. Ja za najnizsza krajowa jakos sie utrzymuje. Wiem, ze to tez wynika z tego, ze mam taka a nie inna prace, ale wiele jest osob na moim miejscu. Za pokoj place 140F miesiecznie, oplaty za ubezpieczenie podatek jakies plus na przyjemnosci cos i zostaje mi 700 badz 600F. A czasem i wiecej jak pracuje ponad norme i mam wiecej godzin. Plusem jest to, ze mam tani pokoj, zadnych oplat i 3 posilki dziennie zapewnione. Chyba wiec w UK tak zle nie jest prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
140 funtow miesiecznie za pokoj? To chyba jakis slums a nie pokoj... I posilki mass zapewnione? To jakis sponsoring w postaci obiadow zlapalas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze calkiem powaznie
zadna nora ani nic z tych rzeczy. Pracuje w hotelu i mamy tam zapewnione pokoje a posilki sa takze wiec nie wiem o jaki sponsoring ci chodzi? Fakt, ze zarabiamy najnizsza stawke ale przynajmniej mam spory pokoj, normalna lazienke, telewizor, internet, ogrzewanie w cenie. No i te 3 posilki dziennie. Moim zdaniem to sa dobre warunki, praca co prawda stresujaca ale jakbym miala wydac za pokoj wynajmujac u kogos i sama sobie jedzenie kupowac to wyszlabym na tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wiele osob musi sobie samodzielnie wszystko oplacic: od pokoju, po bilet, jedzenie, ubrania itd., wiec juz nie opowiadaj... Nie kazdy ma tak jak Ty, ze prawie za nic nie placi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro hotel ci zapewnia pokoj i wyżywienie to super. Na razie masz fajnie ale zawsze tak nie będzie. Z czasem będziesz chciala byc na swoim, moze poznasz jakiegoś chlopaka itd. To jest na razie taki początek. Poza tym pracy w hotelu ci nie zazdroszcze. To ciezka harowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze calkiem powaznie
mam chlopaka, a raczej narzeczonego:P Oczywisciwe, ze cale zycie nie chce tu mieszkac ale pracuje tutaj juz sporo czasu i mieszkam wiec tez i troche odlozylam, nabylam doswiadczenia i ze znalezieniem innej pracy problemu bym nie miala. Tylko, ze z wygody nie chce mi sie jeszcze szukac, bo nic tutaj nie musze robic:P jedzenie jest, posciel, reczniki, zmywac nawet nie musze:D Poki co nie spieszy mi sie do takiej samodzielnosci, ale fakt, ze praca ciezka (chociaz tez zalezy co sie robi w tym hotelu) i stresujaca. Jesli jednak dobrze sie pracuje, umie walczyc o swoje to tak zle sie na tym nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to utrzymaj sie teraz sama za ta minimalna? Wynajmij pokoj itd. Co tez odlozysz 700 f mc? A w zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze calkiem powaznie
oczywiscie, ze nie odloze, ale pracy w hotelach jest mnostwo i na takich warunkach jakie ja mam. A tutaj ciagle pisza, ze praca w Uk sie skonczyla i nie ma po co jechac. Miesiac temu sciagnlam tu kolezanke, teraz przyjezdza nastepna wiec tak zle nie jest. Fakt, ze do takich lepszych hoteli zalapac sie bez znajomosci jest trudno ale wkurza mnie jak czytam, ze tu sie nie da odlozyc ani zyc godnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Phiii
Tez odkladam I mam wiekszosc za darmo. Oficjalnie jestem bezrobotna, Ela placi za mieszkanie.....tak, mieszkanie, a nie pokoj, daje kieszonkowe....tylko ze malo. Oprocz tego pracuje na czarno I dostaje kase do reki. Da sie zyc. Tez Wiem, ze do konca zycia tak nie bedzie, ale poki co korzystam. Na szczescie nie musze z nikim dzielic pokoju, lazienki czy kuchni, bo to koszmar. Juz to przerabialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudnosc
wez dziewczyno sie uspokoj bo ty jestes jedna na million z taka praca a miotasz sie jakbys na loterii wygrala. dla mnie to taki syndrome bananowca niestety. ciesze sie twoim szczesciem ale wyjatek potwerdza regule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze calkiem powaznie
a to ciekawe, ze ja jedyna niby mam takie ''szczescie'' a znam mnostwo osob w podobnej sytuacji. Takie gadanie, ze jest zle, ze nie ma co przyjezdzac, probowac bo sie nie da by tylko zniechecic innych:O ale po co? Czasem jak czytam tutaj wypowiedzi to mysle sobie, ze chyba komus zal ze inny przyjedzie i sprobuje. Dlatego zalozylam ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to jest syndrom bananowca? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest praca i mozna odlozyc a jak ktos amibitny i oszczedny to da sobie rade chocby w piekle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest praca na 1/2 etatu za £6.31/h brutto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze calkiem powaznie
tak oczywiscie praca tylko na pol etatu jest:D wlasnie wciskajac takie bajki ludziom sama chcesz by polacy nie przyjezdzali, ale nie martw sie zamiast nich naplyna rumuni i ciapaci a oni nie beda jak polacy chcieli za najnizsza pracowac tylko z pocalowaniem reki wezma polowe stawki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje po 10-12 godzin i moglabym pewnie po 16 bo pracuje w sieci klobow gdzie wiecznie potrzebuja kogos na zastepstwo. Moze nielatwo jest sie zalapac do ktoregos klubu ale jak raz cie przyjma to pracy masz wbrud. Niestety podstawa to chociaz komunikatywny (komunikatywny nie oznacza szkolnego podstawowego tylko oznacza umiejetnosc porozumienia sie w prostych zdaniach) angielski i przebojowosc ale praca jest dosc lekka i przyjemna. Jechalam z nastawieniem ze bedzie bardzo źle bo sie naczytalam na kafeterii skarg i narzekań. Opacam wszystko sama ale tez spokojnie odkladam calkiem sporo kaski:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojda za polowe stawki do firm krzak itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie co za dziady... nie dziwie sie, ze chca Polakow deportowac...robicie im tutaj ten sam gnoj co w PL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
losie co za dziady... nie dziwie sie, ze chca Polakow deportowac...robicie im tutaj ten sam gnoj co w PL...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo Cie inni utrzymuja. Sama to z minimalnej bys sobie odlozyla, nie wiem co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "pisze calkiem powaznie"- to teraz moze ja dodam swoje 3 grosze.. ja niestety nie dostalam takiej szansy jak Ty i nie znam nikogo, kto zylby i pracowal na podobnych warunkach do Twoich (a znajomych mam bardzo wielu..) sama nie raz harowalam po dwa etaty a nie zawsze starczalo na "waciki".. wynies sie, znajdz inna prace bez tych swoich znajomnosci i wtedy mow jak sie zyje w UK.. swiat nie konczy sie na hotelu, w ktorym Ty pracujesz. dziekuje i pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój chłopak tez tam jest i twierdzi, ze ma mało kasy...ja jakos w to nie wierzę. bo mieszka u znajomych i dopłaca się tylko jakieś grosze do rachunków, w pracy spędza większość czasu, czasem 2/3 doby, 5-6 dni w tygodniu, czesto pracuje w nocy,więc stawka jest wyższa, na jedzenie tez duzo nie musi tracic, bo w pracy zawsze coś zje, więc nie wierzę w to, że on jest biedny... po co tak kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sie ma motywacje to mozna. Powiem na swoim przykladzie- tez przez ponad 2 lata pracowalam w branzy gastronomicznej (restauracja "celebrity" szefa)- oczywiscie zarobki to prawie najnizsza krajowa, ale obiady i mieszkanie mialam za darmo. Na reke dostawalam jakies 900f + ok 100-130f marnych napiwkow/mies. Co miesiac udawalo mi sie odlozyc od 500 do 700f w zaleznosci od wydatkow. Teraz mam juz normalna prace 9-5, odlozylam jeszcze troche kasy i na depozyt na dom jest :) Ale musze powiedziec ze taka praca w gastronomii choc czasem fajna, po jakims czasie stala sie meczaca (przynajmniej dla mnie)- swieta, weekendy, wieczory wszyscy na impreze a ty do roboty :/ swojego zycia prawie zero, imprezy jedynie w gronie pracownikow zaczynajace sie zwykle kolo1-2 nad ranem jak juz sie skonczy prace. Nie powiem, mialo to swoj urok, ale do czasu. Jak juz poznalam swoja druga polowke to przestalo mnie to bawic i zrezygnowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie placisz za wynajem i za jedzinie to odkladasz, pochwalilas sie i spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jej zazdroscicie, Boze... Polaczki zmiencie swoja mentalność i skonczcie innym wszystkiego zazdroscic! Jej zazdroscicie tego ze nie musi placic czynszu ani kupowac jedzenia, innej na jakims innym watku pozazdrosciliscie ze mieszka sama i stac ja na wynajem mieszkania za 1000 funtow gdzies w Londynie. Polaczki, Polaczki. Z wami problem jest taki, ze wy nie lubicie nie tylko innych nacji. Wy nie lubicie sami siebie. Jeden drugiemu by oczy wydrapal w pogoni za pieniedzmi, a o pomocy zapomnij! Jakos inne nacje trzymaja sie razem, pomagaja sobie. Araby, Hindusi, Pakistanczycy, Rumuni. Wszyscy sa jeden za sobą. A wy? Potraficie tylko zazdroscic i donosic na siebie nawzajem. Nie nadajecie sie do zycia w spoleczenstwie zachodnim wiec chyba czas wracac na wschod, co? Sorki, ale ksywa "Polaczki" przylgnela do was na dobre wlasnie przez takie zachowania. Tu na forum tez widac kazdego dnia. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam jedna co tez w Hotelu
Pracowalam w hotelu w uk na tych samych warunkach co ty tez mialam 3 posilki dziennie zapewnione i pokoj..Ale co z tego.czego tu zazdroscić.Praca w hotelu to jeden wielki zap*****l,obojetnie na jakim stanowisku jesteś,nawet superv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam jedna co tez w Hotelu
nawet supervisorzy narzekaja jak cos nie tak wszystko na nich spada,na recepcji wieczny stres a na pokojach to juz w ogole praca..wyzysk totalny po 2 latach kregoslup do wymiany normy narzucane takie ze nie da sie wyrobić.I co sobie wpiszesz w Cv czyszczenie kibli przez 5 lat albo czyszczenie stolikow i podawanie dań..twoja ambicja jest odlozyc 600 funtow miesiecznie ale co dalej ,wrocisz z tymi pieniedzmi do Pl,szybko sie rozplyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
w ogole jaki żal jak sobie pomyślę o nas Polakach;( zobaczcie nawet po tym topiku jakie my mamy ambicje.Odkladać 600 funtow przy kiblach czy talerzach to szczyt marzeń naszych i jak jedna tak ma to od razu reszta szczeka z zazdrosci..kim my jestesmy polacy..slugusami jakimiś u innych krajów..Praca w gastronomi klubach i hotelu to SUPER wymarzona praca nie do załapania wielkie szczescie PO ZNAJOMOSCIACH hahaha żal Przecież anglicy to nawet nie pomysleli by o takiej pracy...praca w gastronomii fajna...no proszę Cię a co w niej takiego fajnego?? Ludzie czy wy widzicie kim wy jesteście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffffff
I do tego pani sie jeszcze chwali ze ma super pracę bo ma pokoj w hotelu w ktorym pracuje i 3 miski żarła dziennie (niech sie chociaz pochwali jak smakuje i wyglada to jedzenie tylko niech szczerze prawde powie:)) I TO MA BYĆ WYMARZONE ŻYCIE HAHAHAHA MENTALNOSC NIEWOLNIKA Normalne zycie to pozwolić sobie na wynajem albo kupno chociaz malego mieszkanka i moc samemu decydowac co sie dzisiaj zje...Ciekawe czy jak by Ci dawali pokoj w twoim miescie w Hotelu plus jedzenie i z********alabys na pokojach to tez byś się tak chwalila..Nie bo w Polsce to juz by nie byla wymarzona praca.Ale w uk to kazdy zazdrosci takiej pracy..Coś jest nie haloo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy od razu jest dyrektorem, tak? Sama zaczynalam od gownianej pracy, ale dzis nie narzekam. Grunt to nie ugrzeznac w takiej pracy, a raczej robocie na wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×