Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aurrealia

czy konieczne jest podawanie noworodkowi witaminy d3 i k

Polecane posty

Gość anooo
specjaliści gadają że tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co, chcesz być mądrzejsza od lekarzy? widze ze na forum sporo jest samozwanczych pediatrow ktorzy podwazaja zdanie madrzejszych osob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę wchodzic w dyskusje ale zaufaj lekarzom że Tak. Podawaj nie zastanawiaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam na ten temat z położną, to powiedziała, że d3 owszem, ale k to wymysł, podobnie jak szczepienia, powiedziała mi to nieoficjanie oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to teraz zachodzi pytanie kto ma rację lekarze czy ta połozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przy pierwszym dziecku bezgranicznie ufałam lekarzom i teraz żałuję. To nauczyło mnie samodzielnego myślenia, porównywania opinii różnych lekarzy, wyciągania wniosków, bardziej świadomych decyzji. Nie ma nic złego w myśleniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza z brzegu lektura dla poschizowanych matek, dla których witaminy, szczepienia i inne takie są złe: www.wizaz.pl/Mama-z-klasa/Porod-i-polog/Noworodek-witamina-K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą wit k trzeba zgłębić temat, znaleźć zaufanego lekarza. Nie wszyscy lekarze są fanami szczepionek, witaminek itp. A później porównać argument, zobaczyć co cię przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź postudiuj medycyne i dopiero potem zajmuj głos. Wiesz dlaczego dzieci nieszczepione nie zachorowały na krztuśćce i inne takie? własnie dzieki tym innym matkom które swoje dzieci zaszczepiły. jakby to wszyscy robili to juz dawno by niektóre choroby wyginęły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
chyba trochę przesadzasz, nawet jeśli witamina nie pomaga, to nie zaszkodzi, nie widzę sensu tego roztrząsać, to nie ma porównania do szczepionek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli karmisz piersią to się daje d3 i k, jeśli podajesz mm to tylko się podaje witaminę d3- i nie tylko noworodkom..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajoma pediatra opowiadała, że jak przez 10 lat swojej pracy nie widziała nigdy choroby hemolitycznej, tak teraz w ostatnim czasie, obserwuje ją niemalże na codzień, oczywiście u dzieci takich mądrzejszych matek od lekarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o witaminie d to chyba nie ma co dyskutowac. To zresztą nie jest tak dokładnie witamina.. troche przypadkiem zostala tak nazwana i tez dlatego ze nie jest podobna do żadnego innego związku wiec nie było gdzie jej "wsadzić". Wystarczy poczytac - teraz nawet opracowania obcojezyczne są przz gogle tłumczone wiec mamy dostęp do naprawde rzetelnych naukowych opracowań - i chyba nie znjadziesz niczego przeciw witaminie d. Witamina k jest chyba bardziej potrzebna dzieciom karmionym modyfikowanym mlekiem - jesli matka karmiąca naturalnie odzywia sie w miarę zdrowo to dziecko i tak dostanie tyle ile potrzebuje. To nie znaczy ze jak ktos nie daje witaminy d to dziecko napewno zachoruje... nie... ale chyba wszyscy chcemy zeby nasze dzieci miały jak najsilniejsze kosci, by nie miały żadnych "skrzywień", by czuły sie dobrze. To tak jak z magnezem u dorosłych - wszyscy mamy niedobór... nie chorujemy, tylko jestesmy bardziej nerwowi, czesciej zmęczeni itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę jesteś niedoinformowana. witaminę k bezwględie powinny przyjmowac dzieci karmione piersią bo mleko matki NIE ZAWIERA wystarczająco dużo tej witmiany, natomiast Dzieciom karmionym sztucznie nie podaje się dodatkowo witaminy K, ponieważ mieszanki mleczne zawierają ją w ilości od 3 do 9 mg na 100 ml, pokrywając w pełni to zapotrzebowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, gość wyżej ma rację. ja tam wolę podawać d3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witamina k jest chyba bardziej potrzebna dzieciom karmionym modyfikowanym mlekiem - jesli matka karmiąca naturalnie odzywia sie w miarę zdrowo to dziecko i tak dostanie tyle ile potrzebuje. xxx doskonały przykład forumowej wszechwiedzącej. dziewczyno! g***o wiesz i bzdury piszesz, jest dokładnie na odwrót!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurrealia
a nie wystarczy jesli bede brała tran?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdzielę.. napisałam wyżej, że d3 i k dla dzieci karmionych mlekiem mamy, a d3 dla karmionych mm, a ta następna pisze, że odwrotnie.. dziewczyno.. doinformuj się, bo bzdury piszesz.. i dobrze, że następne tutaj Cię poprawiają.. K jest w mm, więc się jej nie podaje! _ Nie nie wystarczy, że będziesz piła tran... witaminę masz podać dziecku. To na prawdę jest taki problem kupić minimsy d3 lub d3ik w jednym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi matka nie podawała ale czasy się zmieniły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
corka ma 10 lat nie było wtedy "wymysłu" podawania vit k,vit d3(vigantol) owszem to nie podlega dyskusji.Synek dostaje devikap a vit k podawałam tylko przez 2 miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurrealia
zaden problem ale to syntetyk czyli ma skutki uboczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aurelia jak nie chcesz to nie podawaj a potem płacz i zgrzytanie zębów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem farmaceutkąi mnie uczono ze witamina D owszem a K to tylko wymysł koncernów farmaceutycznych, i że wystapienie choroby hemolitycznej jest tak częste ( rzadkie) jak i skutki uboczne brania witaminy K, mało kto wie że łaczona z niektórymi lekami może być śmiertelnie niebezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja witamine k podawalam przez 4 tygodnie karmienia piersia a jak przeszlam na mm to lekarz kazal odstawic bo jest w nim wystarczajaca ilosc tej witaminy. Jezeli chodzi o witamine d3 to dawalam tylko w zime bo w mleku byla a w sezonie letnim naturalnie wytwarza sie w organizmie od slonca. Moja znajoma nie podawala dziecku zadnych z tych witamin karmiac piersia poltora roku i jej corka ma krzywe nozki a zabki dopiero teraz zaczely wychodzic jak dostala ochrzan od pediatry i zaczela codziennie podawac. Cos chyba w tym jest bo ten lekarz na kontroli patrzac na nozki tej dziewczynki od razu zapytal czy dawala wit d3 a ona ze po co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam bliźniaczki i niestety od początku musiałam je dokarmiać. Witaminę d dawałam zawsze, a k tylko w dni kiedy mm była tylko jedna butla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podawałam D3 przez okres 8 miesięcy ( Tak zdecydował lekarz). Natomiast "K" nie podawałam. Nie wiem czy to ma znaczenie ale piersią karmiłam tylko miesiąc czasu,potem to już tylko MM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 18:08 - witaminę K należy podawać jak się karmi dziecko piersią, bo jeśli mlekiem modyfikowanym to nie trzeba, gdyż mm zawiera już odpowiednią ilość tej witaminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być do gość 18:15 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×