nie podobam się facetom

Jak masz ciapare zarosnietą to jestes ok babeczka:-) pupęcji dasz misiaczkowi?:-)

,,Ja ma podobnie ale do tego wiele wiele innych" - to znaczy? Jesli chodzi o rozstępy, celluit, to też mam, ale nie chce mi się wszystkiego wymieniać. Ciało mam do bani i tyle. :P

skazy skórne to swoją drogą. chodziło mi między innymi o to że mam długi tułów, krótkie nogi, słabą talię itd

up

autorko, a probowalaś kiedyś z tą dyskoteką? może warto od czegoś zaczać?

Nie ubrałam się jak lafirynda ale na dyskotece byłam nieraz. Oczywiście nawet nikt na mnie nie spojrzał

,,Nie ubrałam się jak lafirynda ale na dyskotece byłam nieraz. Oczywiście nawet nikt na mnie nie spojrzał" - ok, strój lafiryndy to przesada. Ale ubierz na przykład rozkloszowaną sukienkę za kolano, do tego jakiś obcasik (niekoniecznie szpila).

Jestem za wysoka na obcasy i nogi mam niezgrabne :(

Takie dziewczyny są najlepsze, mnie zawsze kręciły takie nie grube ale nie chude, nawet żeby troszkę miały, celulit mi nie przeszkadza, nie zwracam na to uwagi, takie dziewczyny są świetne w łóżku, wyposzczone i nienasycone :p

Aha :o ja do nich nie należę także wypowiedź nie na temat ;)

Oj tam, oj tam, wyluzuj, bo tak to faktycznie nikogo nie znajdziesz, a mogłabyś już szaleć w lóżku z kimś ;)

nie wiem co ma do tego brak luzu. jestem po prostu zbyt brzydka

To może spróbuj z dziewczyną? Kręcą Cię laski?

nie :o

A skąd jesteś?

z katowic, a co?

Oj, to daleko, ale tam masz mnostwo możliwości, a portal randkowy, próbowałaś?

no pewnie że próbowałam, ale nikt do mnie nie pisze

przesadzasz, na pewno ktoś zwrocilby na ciebie uwage a juz na pewno na dyskotece. zaszalej, baw sie dobrze, usmiechaj sie do ludzi. ja tak robię i uważają mnie za atrakcujna mimo ze nie jestem

no widzisz, widocznie jestem tak brzydka że nawet na dyskotece podpici faceci mają mnie w d***e. nawet zdarzyło się że zrzucili mnie z kanapy żeby usiąść koło moich ladniejszych koleżanek

..nawet zdarzyło się że zrzucili mnie z kanapy żeby usiąść koło moich ladniejszych koleżanek" - to już naprawdę ostre przegięcie. Ciężko uwierzyć, że az takie ch**e chodzą po tym świecie, ale o dziwo Ci wierzę, bo też niejedną akcję przeciw nieatrakcyjnym widziałam...

Twoja mina i nagatywna energia ich odstrasza. Uśmiechnij się do kolesia, puść oczko, zacznij rozmowę. Jeśli potrzebujesz trochę pewności siebie załóż jakąś ładną kieckę, zrób makijaż. Napewno zadziała.

no właśnie, także kiecka i szpilki raczej w tak skrajnym przypadku nie pomogą

Na pewno przesadzasz, problem jest w Twojej głowie, ja jak miałem 17-20 lat byłem zakompleksiony i nieśmiały, wydawało mi sie, ze jestem brzydki i pisałem tak jak Ty, a potem się wszystko zmieniło, jestem niski, mam tylko 173 cm, wiec dla kobiet to już minus na starcie ale dobra gadka, humor sytuacyjny, optymizm i zacząłem nadrabiac zaległości :) Nawet dzieczyny pasztety mają facetów, problem jest w głowie, a nie wygladzie.

ale facet ma duuużo łatwiej, bo kobiety nie są tak wymagające pod względem wyglądu jak mężczyźni :(

oj zdziwiłabyś się jakie laski mają wymagania...

A faceci to niby nie? Na mnie nawet budowlańcy nie zwracają uwagi :P

A czy Wy same siebie lubicie?

Dziewczyny mają ogromne wymagania, coraz większe, do łóżka można jeszcze dosć łatwo znaleźć, tylko trzeba zabajerować, a na zwiazek to ciężko, bo kazda chce bogatego i pieknego niestety.

nie