Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość epizdepi

nie podobam się facetom

Polecane posty

Gość gość
Kobiety krytykuja zazwyczaj swoje zagrozenie czyli atrakcyjniejsze a faceci sa bardziej obiektywni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety patrzą tylko na dwie rzeczy u faceta - na wygląd i kasę, są pod tym względem bezwzgledne, facet jest inny, faceci sa mniej podli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam takiego braciszka ciotecznego, który jest przystojniaczkiem i w związku z tym sodóweczka dość ostro rzuciła się mu na łeb. Opinia o ładnej zgrabnej, szczupłej dziewczynie: ,,nie ma cycków" (nieprawda, przysięgam); opinia o ładnej, zgrabnej dziewczynie, będącej lekko przy sobie: ,,gruba" (też goovno prawda).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena77886
gość Kobiety krytykuja zazwyczaj swoje zagrozenie czyli atrakcyjniejsze a faceci sa bardziej obiektywni . x Dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epizdepi
"Ep**depi ty to episkey?" A czemu pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oho, pojawiła się Lenka. Zaraz dowiecie się, że jej życie to pasmo udręk, bo jest atrakcyjna i w związku z tym jej życie jest stale zagrożone przez ohydne, krwiożercze, zawistne paszteciary. :) Polecam iść po colę i popcorn, szykuje się niezła zabawa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co komu przystojny facet? żeby inne laski sie na niego śliniły? w związku wygląd nie jest ważny, zawrono jesli chodzi o kobiety, jak i o mężcczyzn. Tu liczy się chemia. Oczywiście partner nie powinien być ohydny. Każdy ma inny gust btw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam nie wierze w chemie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to uwierz. kup jakies oryginalne feromony a sam/ sama zobaczysz roznicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena77886
gość Oho, pojawiła się Lenka. Zaraz dowiecie się, że jej życie to pasmo udręk, bo jest atrakcyjna i w związku z tym jej życie jest stale zagrożone przez ohydne, krwiożercze, zawistne paszteciary. usmiech.gif Polecam iść po colę i popcorn, szykuje się niezła zabawa. usmiech.gif X No prosze,jak trafnie to ujelas.Zakladam tez,ze jestes jedna z tych pasztetow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co feromony ? Jak się skończa to czar pruysnie a ja bede cierpiec jak i "ofiara" tych feromonów bo czar nagle prysł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lena77886
"jednym z tych pasztetow"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeżeli jestem pasztetem, to co mi zrobisz? Odmówisz mi prawa do życia, o piękna przecudna Leno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
feromony- nie. odpowiedni makijaż- nie, operacje plastyczne- nie. Z takim podejściem szczerze wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epizdepi
patrz lepiej co kto pisze :o ja akurat się maluje ale obleśnej mordzie nic nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Operacje plastyczne są ok, ale trzeba mieć na nie kasę i ZDROWIE. Tak, trzeba być zdrowym, żeby móc być poddanym operacjom plastycznym. W przeciwnym wypadku istnieje ryzyko, że się zejdzie na stole operacyjnym. Piękna śmierć, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli juz poruszyłaś temat "pryśnięcia czaru" bądź cała naturalna, bez żadnych dodadków, ktore pomagają ci w byciu bardziej atrakcyjna. mam tu na mysli makijaż, farbe do wlosow, staniki push-up, szpilki. Kiedy pozbędziesz sie tego "czar" rowniez pryśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie brzydkiej dziewczyny to śmierć za życia, także lepiej zaryzykować, niż egzystować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękna basistka
A ja aż za bardzo. Też nic dobrego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też jestem brzydka, ale nie, nie chce wyrywać ładnym dziewczynom włosów. Po prostu jak każdej jest mi trochę przykro, że ja urodziłam się z takim nosem, że nie mogę się pozbyć swoich wielkich sińców wokół oczu, że mam pewne choroby skóry których nie da się zlikwidować całkowicie. Wiem, że pewnie nikogo sobie nie znajdę. Faceci zawsze chcą mieć ładne dziewczyny i nic w tym dziwnego. Mimo swojego wyglądu jestem towarzyska, lubiana i nie mam problemu z oceną siebie. Umiem ocenić obiektywnie swój wygląd - że jestem po prostu brzydka i umiem ocenić swój charakter - jestem koleżeńska, otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dokladnie to samo: wielki nos, since pod oczmi, problemy z cerą (nie trądzik). Mnostwo osob mowi ze jestem ladna, mam kilki adoratorow (niestety nie jestem nimi zainteresowana). Nie wiem od czego to zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrz lepiej co kto pisze pechowiec.gif ja akurat się maluje ale obleśnej mordzie nic nie pomoże x prawda, makijaż jest tylko na chwile, to taka przykrywka. Umalowana jesteś nadal brzydką, tylko że umalowaną brzydką. Nie zawsze będziesz chodzić z makijażem bo się nie da, a faceci jako wzrokowcy przecież nie będą udać, że im się podobasz bez makijażu, prędzej czy później znajdzie ładną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem cała naturaslna bo wiem ze to nic mi nie da tylko sobie zniszcze cere tak ze jak zmyje makijarzbędzie jeszcze gorzej , chodziaz mnie osoby zachecały zebym sie umalowala ze juz nieb bede taka brzydka podobnie odpowiedziałam z feromonami czarprysnie i byłby płacz potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty masz adoratorów a ja żadnego. Pewnie wmówiłaś sobie, że nie jesteś atrakcyjna. Masz trądzik, ale pewnie da się go jakoś pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Epizey Z jakiej jestes dzielnicy Katowic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość epizdepi
A co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jeśli sobie wmówiła, to dobrze zrobiła, to połowa sukcesu (opinia faceta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nic bo ja mieszkam nie daleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w związku wygląd nie jest ważny, zawrono jesli chodzi o kobiety, jak i o mężcczyzn. Tu liczy się chemia. Oczywiście partner nie powinien być ohydny. Każdy ma inny gust btw x no i tutaj się mylisz. Facec**przywiązują dużo większą wagę do wyglądu. Łatwo to zauważyć. Na ulicach można spotkać pary:ona ładna, on brzydki, za to par ona brzydka i on(wygląd nie określony, może być brzydki) już nie. Jeśli ktoś jest obiektywnie brzydki to już nie jest to kwestia gustu, ludzi da się zdefiniować na tych ładnych i brzydkich. O guście to możemy mówić jak ktoś miedzy ładnymi szuka partnera i może mówić że woli np blondynki. Ludzie brzydcy a w szczególności kobiety nie mają po co się łudzić, że zdarzy się cud, tak jest skonstruowany ten świat a dokładnie "gust" mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na prawdę nikt Ci nie powiedział zadnego komplementu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×