Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy mam obowiązek otwierania drzwi właścicielowi mieszkania

Polecane posty

Gość gość

jeśli przychodzi bez zapowiedzi? dzisiaj podobno dobijał mi się do drzwi jak brałam prysznic i NAWET próbował otworzyć drzwi i się awanturował przez telefon, że nie mógł to mu mówię, że zostawiam klucz w zamku, bo tak jest mi wygodniej. w ogóle co to za dziwny zwyczaj, że on do mnie przyłazi bez zapowiedzi i jeszcze piłuje gębę, że nie otwieram? mam obowiązek otwarcia drzwi? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gieniek w gomaczkach
Tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to, że musiałam mu zrobić laskę bo chciał mnie wyrzucić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie Odkupiłaś od niego prawo do lokalu, za to płacisz. On mógłby jedynie wejść w razie pożaru, zalania, innej awarii i to po uprzednim sprawdzeniu, że nie ma cie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnej laski nikomu nie robię i nikt mnie nie będzie wywalał z chałupy :P tylko nie rozumiem o co taka afera, rozumiem, że to jego mieszkanie, ale odkąd mu płacę i je wynajmuję to chyba mam prawo otwierać drzwi wtedy kiedy ja mam na to ochotę. ale chyba się mylę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam, że w razie zalegania z czynszem czy interwencji policji też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie też mi się tak wydawało, ale już mi tak namącił w głowie, że już nie wiem które z nas jest głupsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odstąpił ci lokal, nie można zjeść ciastka i mieć ciastko Tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna z takich sytuacji raczej nie miała miejsca, nawet przez telefon mi nie powiedział czego chciał, więc chyba przyleciał niesiony mocą kaprysu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż w sumie rozumiem, że mógł się wściec, bo sam mieszka po drugiej stronie miasta, więc jechał na marne, no ale przecież wystarczyło zadzwonić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak można kogoś nachodzić bez uprzedniego telefonu:( W jakim mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warszawa, no jeszcze jakby to jakaś wioska była to okej, a tutaj takie dziwne zwyczaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, mam kwaterę do wynajęcia, ale daleko... W warszawie gorsze buractwo żyje niż na prowincji :D Dobranoc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×