lubicie święta

J.w..ja szczerze mowiąc nie bardzo lubie choć kiedyś lubiałam,moim zdaniem te świeta sa przereklamowane ,zamiast cieszyc sie z narodzin Jezusa ludzie cieszs sie z prezentow jak by to bylo najwazniejsze na swiecie :P u mnie swieta wygladaja tak: przygotowania trwaja tyle jak by mialo przyjechac wojsko czyli pelno jedzenia :P a przy stole siedzimy w czworke czyli ja mama siostra i szwagier posiedzimy nie cala godzinke i koniec swiat bo siostra ze szwagrem do tesciow ida i siedza u nich dluzej niz u nas choc my z mama same jestesmy :( to przykre,jeszcze jak tato zyl to jako tako swieta byly fajne,dlatego wspolczuje osobom samotnym :(..a jak jest u was? Cieszycie sie ? :) .....

Dle mnie to też jest przereklamowane, ludzie szaleją jak są święta, nie tylko z prezentami ale i z samym żarciem, przecież to głupota:O Jak w rodzinie są 4 osoby a robi się żarcia jak dla wojska, bezsens! Ja do tego nie jestem wierząca, odcięłam się od wiary, bo przejrzałam na oczy i zobaczyłam rzeczywistość taką jaka ona jest bez zbędnych bajeczek o poczęciu przez jakiegoś niewidzialnego ducha, zmartwychwstaniu, chodzeniu po wodzie, pofrunięciu całym żywcem do nieba i wielu innych tego typu bzdetach, nie jest mi to do szczęścia potrzebne i tyle.

Nie lubię świąt.. Mój dziadek umarł w wigilię. A tak poza tym w mojej rodzinie nie ma dnia, żeby ktoś się nie kłócił. A w święta panuje taka bardzo sztuczna atmosfera.. I jeszcze łamanie opłatkiem. Najgorsze co może być...

Kalinka wspolczuje :( macie racje tez tak zauwazylam ,moja siostra jest w swieta taka milusia dla mnie i jaka to ja kochana nie jestem a jak swieta mijaja to patrzy na mnie jak by jej kogos zabila :o,najgorsze wlasnie dzielenie sie oplatkiem i te slowka co roku to samo s gowno sie sprawdzaja :o! I po co to ?

Up

Właśnie sama się zastanawiam po co to wszystko.. Takie udawanie że wszystko jest cudowne, świat jest piękny i każdy jest baaardzo szczęśliwy, a w rzeczywistości tak nie jest.. Denerwują mnie święta. Nigdy nie lubiłam świąt. Może to dlatego że mam złe wspomnienia z dzieciństwa?

Podpisuję się pod tym co napisała kalinka. Już na samą myśl o wigilii robi mi się niedobrze. Całe szczęście, że jest ona raz w roku.

lubię i to bardzo wszystko co się ze świętami wiąże tj. wspólne biesiadowanie, wigilijną kolację, przedświąteczne przygotowania, rodzinną atmosferę, uśmiech na twarzy bliskich

22:50 mi dokładnie to samo się robi. Wszędzie tematy o świętach. Jestem wierząca, ale to nie ma wpływu na to, czy pozytywnie podchodzę to świąt, czy nie.

Uwielbiam święta, rodzina liczna, przy wigilijnym stole zasiada nas ponad 20 osób. Radośnie i rodzinnie.

Ja tam p*****le święta, ale jak piszecie,to jest wszystko sztuczne i o d**ę rozczasnąć. LoveYouBejbe- A gdzie będzie twój pociskacz? Nie będzie seksu w święta?

Temat o świętach, zszedł na temat seksu... Pozdro

to dla odmiany ja powiem, że święta uwielbiam. Jestem jak dziecko, cieszę się z dekoracji, z prezentów (od listopada chodzę i szukam co komu kupić), z jedzenia. Uwielbiam udekorowane miasto i kolędy w sklepach. Musiałam być ćmą w poprzednim życiu - tak kocham światełka :P

Moorland-Jesteś lewaczka, podatna na reklamy, trendy itp.

Jasne, ale jak mi z tym dobrze :D

Moorland-Czyli lubisz wydawać bezsensownie kasę? Wiać że łatwo c**przychodzi. Człowiek pracy, to wydaje przemyślanie swoją kasę, bo ciężko na nią zapracował.

a co mi z pieniędzy których nie wydam? Zarabiam po co, żeby coś za te pieniądze kupić, ściany tym sobie nie wytapetuje.

GŁupoty piszecie, zblazowanie wszędzie.

Święta są wspaniałe . Uwielbiam kupować prezenty i inne artykuły na Święta . No i te zapachy ... aż w końcu hicior - ubieranie choinki .

Moorland- Z tego co piszesz, to nie masz gdzie mieszkać, wiec mogła byś pomyśleć nad swoim własnym gniazdkiem, już masz na co kasę wydawać. A dla faceta to najlepszym prezentem jesteś ty bez ubrania...:p

bsa - co ty znowu pieprzysz, że nie mam gdzie mieszkać? Według ciebie jest łącze internetowe pod mostem? :D Pulchny - ja się tak w tym roku napaliłam na choinkę, że już stoi ubrana :D

Choinka zawsze w Wigilię rano . Mam ten luksus że nie muszę tego dnia pracować to mogę tym się zająć . Kiedyś robiliśmy to z dziećmi a w tym roku wnuczka obiecała że ,, Zaras po śniadanku przyjadem " to mi pomoże .

Moorland-Wynajmujesz mieszkanie, czyli mieszkasz u kogoś, jak stracisz pracę to wylatujesz z mieszkania. Wynajmowanie mieszkania to jak mieszkanie w hotelu. Nie lepiej sobie mieszkać w swoim domu z ogródkiem?

od jakiegoś czasu święta to dla mnie katorga i stres najpierw sprzątanie, 14 okien do mycia- to wystarczy by sobie uświadomić jaki ogrom pracy potem stanie przez co najmniej 3 dni przy garach bo dzieci dorosłe i żonate] oczekują, że wszystkie potrawy i wypieki domowe będą potem podawanie do stołu i trzeba jeszcze wyglądać pięknie, być uśmiechniętą, uprzejmą, serdeczną, niezmęczoną, i w ogóle super a ja padam z nóg i jedyne o czym marzę to o chwili spokoju i odpoczynku

A moze masz puste miejsce przy stole? Wpadne. Pomoge przy zmywaniu :-D

zmywanie załatwia mi zmywarka [ ale możesz wpaść :)

bsa - musiałabym się udupić w jednym miejscu. Nie chcę nic na razie kupować, byle co byle by było. Chcę się przenieść w inny region - to przede wszystkim. Mieszkanko mam fajne, a też nie nie jestem tak lekkomyślna, żeby nie mieć żadnych oszczędności ;)

Up, niech się ktoś jeszcze o świętach wypowie, może nie tylko ja i pulchny je lubimy :P

Moorland-Mieszkasz w mieście czy miasteczku? Miałaś seks że tak długo cię nie było?

mieszkam w centrum wielkiego miasta. Głośno i śmierdzi spalinami, fajnie, co? :P