Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość m_a_m_a

Problem z PRZYSZYWANĄ babcią

Polecane posty

Gość m_a_m_a

W życiu teścia od 2 lat jest pewna kobieta. Bardzo sprytna i inteligentna. Na początku rozmowy z nią polegały na wymianie zdań typu 'co słychać, jak zdrowie" i tak dalej. Jednak od pewnego czasu działa mi na nerwy, zaczyna się wtrącać w nasze życie osobiste. Dyryguję jak mam kłaść garczki na suszarkę, że pomidory to mam położyć na szafke a nie do lodówki, że półke dla dziecka powinnam zrobić w innym miejscu, że piore w złym proszku bo ona kupiła lepszy. Mój mąż pracuje 8 h, czasem 12. Ja studiuje zaocznie więc ostatnio na weekend synek poszedł spać do swojej babci (mojej mamy) jak to usłyszała przewracała oczami, mlaskała coś pod nosem, że tak nie powinnam robić. Ostatnio KAZAŁA mówić do synka, że ona jest jego babcią. Babcia to, babcia tamto. Byłam o to zła. Inna sytuacja byłaby gdyby zapytała się o NASZE zdanie czy MY chcemy, żeby NASZ syn wołał do niej babciu. Powiedziałam jej uprzejmie, że pani może być dla mojego dziecka ciocią bo jedną babcie ma a druga nie żyje. Ona stwierdziła, że tak będzie przed sąsiadami nie ładnie i ona i tak bedzie mówiła do dziecka babciu.... Zaraz pewnie wyleje się na mnie jad, że to ja jestem tą złą, że robie kobiecie przykrość. Może i tak ale to jest moje dziecko i ja bede decydować o tym do której obcej kobiety mój syn bedzie się zwracał ciociu, babciu i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rozumiem, mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
Nie mieszkamy razem ale jej wizyty z teściem są co drugi, trzeci dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wAscka
a co dziecko na to? moze ono faktycznie pokochalo te kobiete jak babcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem masz rację, jedną babcię już ma i drugą też miał, tylko z tego co piszesz to nie żyje. Jeśli Wam to nie odpowiada to macie prawo się czepiać, bo to jest w końcu wasze dziecko a nie jej ! Powiedz, że jakoś niespecjalnie obchodzi Cię to co ludzie, sąsiedzi pomyślą :D A tak całkiem serio to chyba trzeba jej powiedzieć wprost, że nie życzysz sobie, żeby aż tak się wtrącała w wasze sprawy. Jedyny minut tej sytuacji to fakt, że mogą pogorszyć się przez to relacje z teściem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
dziecko narazie jest malutkie i jeszcze tego nie rozumie ale przeciez nie powiem jej zeby teraz nazywała siebie babcią a jak dziecko mówić to ciocią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz im zeby nie przyłazili nie wpuściłabym unikam zła pod wszelka postacia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
Jesli moje dziecko pokocha tę kobiete jak babcie to nie widze problemów, żeby zwracało sie do niej Ciociu. Babcią nie jest się tylko z nazwy. Ostatnio zapytała czy niedałabym jej dzieciaka na spacer w wózku bo wózek taki ładny to pochwaliłaby się przed sąsiadkami. To też wyprowadziło mnie z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że co?? żeby się wózkiem pochwalić??? widzę, że to typ kobiety, która się nastawia na to "co ludzie powiedzą" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko patrzec jak zacznie dawac ci rady na temat męża. takie co im w zyciu z facetem nie wyszlo najchetniej pouczaja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pomidorow to kobieta ma racje, pomidorow nie trzyma sie w lodowce, z proszkiem moze chciala c***oprostu doradzic, moze poprostu zle to wszystko odbierasz. Co tak naprawde przeszkadza ci ze nazywa sie babcia, chyba tylko twoje wlasne widzimisie, nie rozumiem dlaczego moze byc ciocia a nie moze byc babcia skoro jest partnerka dziadka....dziecku jak bedzie starsze zawsze mozna wytlumaczyc pozniej ze mimo ze to nie jest mama taty to jest jak babcia... Moja kuzynka ma dwojke dzieci z poprzedniego zwiazku a trzecie z obecnym partnerem i to najmlodsze mowi do babci starszego rodzenstwa tez babciu, jaki problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
Dokładnie tak. Dziś rano gdy nas odwiedziła, powiedziała ze mogliśmy z mężem nie brać ślubu to brałabym zasiłek na samotną matkę.... pytam się jej a czy pomyślała o dziecku, przecież nie miałoby nazwiska, ona: no jak to, każdy przecież się jakoś nazywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój z tym ślubem też nieźle dała, chcieliście to się pobraliście - proste. Współczuję :/ Ja mam wredny charakterek i pewnie raz dwa zrobiłabym z nią ład ale no kurcze co tu zrobić żeby i teść przy okazji się nie obraził. A może po prostu nie reaguj na jej odzywki, może w końcu jej się znudzi jak zobaczy że nie robi to na Tobie wrażenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz chyba juz sie tak nie da brac zasilek jak zyjesz z facetem pod jednym dachem, bo praktycznie to samotna matka nie jestes skoro mieszkasz z ojcem dziecka, mops moze to sprawdzic... a wtedy przechlapane....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
gość 16.10, to jest mój dom, moje zasady i moje dziecko. Babcia a ciocia to jednak różnica. Moze Ty nie widzisz problemu ale ja tak. Nie chce żeby mój syn nazywał babcią kobiete, która w stosunku do mnie jest arogancka, która około pół roku temu pod moją nieobecność przekładała mi rzeczy w szafce, która chce wziąć moje dziecko na spacer bo wózek jej się podoba. Gdyby któraś z Was była przy tych wszystkich sytuacjach w domu kiedy Ona hce sprawować swoje rządy w moim domu może i by mnie poparła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
o tym, że mogliśmy nie brać ślubu bo samotna matka i tak dalej nawet nie skomentowałam tylko zaśmiałam się jej w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba najbardziej wkurzające jest to, że to obca kobieta :D już bardziej bym zrozumiała mamę Twojego męża, która chce "pomóc", chociaż nikt nie ma prawa się wtrącać jeśli nie krzywdzisz swojego dziecka :) pogoń babę albo śmiej jej się w twarz jak już to sama zrobiłaś. I rada z pomidorami może i dobra, ale reszta jej akcji to żenada, ten wózek dla szpanu i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
właśnie obca kobieta. sąsiadka, która mieszka przez ściane, którą znam ponad 20 lat jest bardziej życzliwa niż ona. I właśnie dla zasady wolałabym dać na spacer moje dziecko sąsiadce, która jest naprawdę w porządku kobietą niż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ona nie ma swoich wnuków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_a_m_a
nie ma ale dla mnie to nie robi żadnej różnicy. Czy ta kobieta ma wnuka czy nie ma. W klatce w której mieszkami, są dwie strasze pani, które również wnucząt nie ma, czy to znaczy, że syn też ma do nich mówić babciu? Wiem, że praktycznie każda kobieta chciałaby mieć wnuka ale uważam, że chociaż z grzeczności mogła o tym porozmawiać jak my, rodzice się na to zapatrujemy, czy nie będziemy mieli za złe zeby ona się tak zwracała, ze mówić synkowi, że to jest babcia. Wtedy byłaby inna rozmowa. Chciałam być miła i nawet gdy jeszcze nie było tej całej sytuacji z jej 'babciowaniem' myslałam, żeby sama poruszyć temat i powiedzieć, że moze być ciocią z uwagi chociażby na to, że mama mojego męża zmarła całkiem niedawno i nazywanie jej babcią w naszym towarzystwie będzie niesmaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam czy nie ma swoich wnuków bo może zwariowała na punkcie waszego czy coś, ale jeśli ma to niech one mówią babciu do niej. Zesztą to tak samo jakby Twój mąż miał mówić do niej mamo.... nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze takie wyjście aby babacie oddać do domu seniora. Sami tak postąpiliśmy i babcia jest zadowolona, niestety my nie mogliśmy ani nie chcieliśmy się nią zajmować całodobowo. Babcia jest w http://www.domnaddolina.pl/ i z tego co wiem jest zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko może najpierw tak porozmawiaj z mężem niech on z ojcem pogada w końcu to jego kobieta. Niech zwróci jej uwagę. A swoją drogą tu taka jesteś asertywna a temu babsku nie potrafisz powiedzieć parę słów?? No tak za plecami to każdy gieroj ale jak trzeba wprost powiedzieć to cicho sza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×