jak się zmienic

witam. nie bede opisywać całej swojej sytuacji bo dużo pisania tak w skrócie mam nerwice co jakis czas wpadam w depreche od czasu do czasu biore psychotropy :/ mam mnóstwo problemów mimo młodego wieku , mam też faceta którego kocham ponad wszystko i to dla niego musze sie zmienic. na początku było oczywiscie pieknie ale potem zaczełam sie otwierac mam problemy z hamowaniem agresji moze nie jestem bardzo agresywna ale kiedy sie denerwuje potrefie krzyczec przeklinac wyzywać swojego faceta a nawet go uderzyc , zostawił mnie i powiedział ze mozemy zaczac od nowa jesli mu zaufam i się zmienię. jestem bardzo podejrzliwa wiecznie cos mnie dręczy kiedy nie pisze nie dzwoni mysle że mnie zdradza do zdrady jako takiej może zdolny nie jest ale okłamać dla dobra sprawy tak bo przestał mi mówic o wszystkim ze wzgl na moją reakcję . nie wiem juz co mam robić bardzo go kocham i zalezy mi na nim i na jego szcześciu natomiast nie wiem juz jak mam się zmienic jak mam z nim porozmawiać . doradzcie coś bo juz nie wiem co mam robić :(

idż do klasztoru wyluzujesz jak mało kto

prosiłabym jednak o sensowne wypowiedzi

wyjściem jest psychiatra

koleżanka pakuje na siłowni jak wraca ma ładnie wytłumione reakcje nie ma siły na takie tam i inne niepożądane i wszyscy są zadowoleni nikt nie musi interweniować spróbuj a może. . .

u mnie niestety nie ma dobrego psychiatry jest tylko taki do którego ide mówie co mi jest dostaje tabletki i tyle . :/ siłowni tez nie ma takiej zresztą tez nie mama czasu za bardzo by jezdzic gdzies tam trzeba mieć czas i pieniądze moze jakies zwykłe sposoby , a jak mam porozmawiać ze swoim facetem , bo widocznie nie potrafię czesto konczy sie kłótnią moim płaczem i nerwami :(