Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama nie na swoim

Mamy ktore mieszkaja z rodzinami u rodzicow lub tesciow

Polecane posty

Gość Mama nie na swoim

Jak Wam sie zyje? Jakie perspektywy na wyprowadzke "na swoje"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było źle, bardzo źle. Wyprowadziliśmy się po 9 miesiącach, na stancję. Teraz czekamy na możliwość kredytu i wtedy na swoje. Zadłużę się na całe życie, ale tam nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jakim trzeba nieudacznikiem,żeby nie mieć swojego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam od półtora roku u teściów , mam swoją górę ponad 100 m , osobna łazienka i kuchnia, nowy dom, zamax 3 mies wyprowadzka do swojego, wybudowanego domu :D jupiiiiiii nigdzie tak dobrze jak u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nie na swoim
Nie wszyscy maja takie mozliwosci zeby od razu kupic sobie mieszkanie czy wybudowac dom. Nie kazdy tez chce pakowac sie w kredyty i splacac je do konca zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy nieudacznikiem? Dużo tych nieudaczników w takim razie. Ja się za takowego nie uważam tylko dlatego, że nie mam własnego mieszkania. Nie zarabiam po 20tys miesięcznie, żeby mnie było stać je kupić. Podziwiam za to tych, których stać i zazdroszczę zdrową niezawistną zazdrością. Bo wiem, że i ja kiedyś będę miała, może na kredyt, ale będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkamy u rodzicow chwilowo( sprzedalismy swoje mieszkanie,kupilismy drugie,czekamy na wyprowadzke starych wlascicieli i musimy zrobic maly remont.) Takze wczesniej chwile pomieszkalismy,bo czekalismy na wyklarowanie sie naszej sytuacji. I powiem ci,ze jest strasznie. Ogolnie bardzo dobrze zyjemy z rodzicami,zawsze bylismy domatorami. Ale takie zycie na kupie to nie dla nas. Jestesmy zmczeni wszyscy i nie moge doczekac sie przeprowadzki. Jednak co u siebie to u siebie,szczegolnie,ze wczesniej czlowiek nabral przez 10 lat na swoim swoich przyzwyczajen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba być nieudacznikiem żeby nie mieć swojego mieszkania, wystarczy pracowac uczciwie w Polsce i się nie ma, nie każdemu się w spadku po babci zostało, a z nieba nie spadają mieszkania i ludzie biorą kredyty. Ja też na razie wynajmuję ale o mieszkaniu z rodzicami nie ma mowy :P Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia na temat to dłub sobie dalej w nosie hejciarski pasztecie :) po co piszesz jak nie masz nic do powiedzenia na temat tego co pisze autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam z rodzicami od dzieciństwa, a teraz rodzice mieszkają ze mną:) zapisali mi dom, jestem jedynaczką, nie widzę powodu żeby kombinować i uciekać od nich bo jesteśmy zgraną rodziną, mój mąż też dobrze sie z nimi czuje. na wiosnę zaczynamy budowę nowego domu., bo stary jest bardzo stary i porządny remont wyniesie niemal tyle co budowa. w nowym domu oczywiści jest miejsce dla rodziców. nie czuję się nieudacznikiem dlatego, że przyjęłam od nich dom- komu mieli go dać? rydzykowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam z teściami, ale już zapowiedziałam mężowi, że wynajmujemy mieszkanie od nowego roku, jak mu nie pasuje - a bardzo mu nie pasuje - to ja z córką się wynoszę on niech zostaje u mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się nie ma argumentów to najlepiej obrażać :o Mieszkanie z rodzicami czy teściami jest dobre do czasu ;) Prędzej czy później będą zgrzyty! Nawet jeśli rodzice/teście są NAJ! Pamiętam jak przez 3 miesiące zamieszkał z nami mój ojciec.Po 3 dniach miałam dosyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama nie na swoim
Dokladnie, uczciwie pracujac w tym kraju ciezko jest sie czegos dorobic. My juz rok mieszkamy z rodzicami i dopiero jesienia ruszamy z budowa domu. Takze jeszcze kilka lat takiego mieszkania nas czeka. Jakos specjalnie nie narzekam ale wiadomo ze nie ma to jak u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwór z Bagien - zgadzam się, ja chcę uniknąć zgrzytów, a wiem, że z czasem byłby nieuniknione stąd pomysł na wynajem mieszkania od nowego roku. Już teraz bym to zrobiło, ale przed świętami nie chcę już gmatwać wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogadajoli - tak oczywiście :D wszyscy to bogacze i mają własnościowe 🖐️ zabawna istota z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajoli
ale jaki mialabym cel ściemniac na forum??:) pisze jak jest ja mam wlasne,ale rodzice mi kupili, nie zapracowalam sama na nie.. niektorzy tez dostali od rodzicow, inni po babci, ale sporo osob sami zapracowali, fakt nie maja moze w nowym budownictwie, ale wlasne i bez kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 32 zona 30
3 lata z rodzicami, zonie było ciezko ale sie opłaciło . od roku mieszkamy sami , bez kredytu na swoim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bujaj siĘ szmato - wyzywasz kogoś, obrzucasz błotem, a sam analfabetą jesteś i pisać nie umiesz jak w takim prostym wyrazie robisz ortografa, o kulturze słowa nie wspomnę :P jedz pasztet pasztecie i drap się po tyłku dalej. Do tematu zatem, dla reszty: My nadal wynajmujemy, bo nie chcemy mieszkania w bloku, nie chcemy też budować domu i szukamy w naszej dzielnicy jakiegoś domku przez co też się krąg poszukiwań zawęża, wiadomo im więcej kryteriów tym ciężej coś fajnego "odkryć". Mogłabym mieszkać z teściami ale koniecznie dwa oddzielne wejścia i osobne mieszkania. Może być jeden dom, nawet wspólny ogród ale "gary" kazdy swoje ogólnie spoko ludzie :) nie przeszkadzalibyśmy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem jakim trzeba nieudacznikiem,żeby nie mieć swojego mieszkania ,,,,,,,,,,,,,,,a jakim trzeba być żeby tak p*******ć bez sensu, brak ci 5 klepki żeby tak pisać o młodych ludziach,DEBIL jakiś głos zabiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma to jak mieć swoje mieszkanie/dom. My budujemy dom, i aby zaoszczędzić mieszkamy u rodziców. Bywa róznie, ciężko jest bo każdy ma swoją wizje życia :) problemem jest nawet gotowanie obiadów, ciężko się wcisnąć gdy rodzice coś gotuja i jako że nie jesteśmy u siebie musimy ustąpić miejsca w kuchni łazience, nawet zrobienie prania to polowanie na wolną suszarke :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadajoli - a co jest złego w kredycie? przecież też trzeba na niego zapracować, ostatecznie sam sobie kupujesz tę nieruchomość i taka "biedota" jak to nazywasz też kredytu nie dostaje. Ponadto w biedocie nie ma nic złego jakby nie patrzeć, więc nie wiem co Cię tak gorszy? Natomiast w Twoim chamstwie owszem duuuużo złego :) polepsza Ci się humor jak kogoś anonimowo zjedziesz? Smutne życie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy i w jaki sposób maja się dorobić 25-30latkowie? Chyba kogoś kompleksy ponoszą. Biorąc ślub w wieku 25lat i zaczynając karierę zawodową nie ma takiej opcji by wybudować dom czy kupić mieszkanie bez kredytów, a aby wziąć kredyt trzeba mieć niezłe zarobki i umowę o prace na czas niekoreslony co w naszych realiach proste nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajoli
wierz mi,ze chcialabys miec takie zycie jak ja:) smutne to ono na pewno nie jest:D nie mam powodow by sie smucic poki co... a ja nie obrazam tylko stwierdzam fakt jak czytam ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajoli
aaa i nie tylko ten temat duzo tu jest typu"zostało mi 200zł do konca m-ca"(a jest np, dopiero 15) takie sa kafeteryjne"realia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajoli
inne niż rzeczywistość która mnie otacza tyle z mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powinnaś się smucić, bo Twój problem z poprawną polszczyzną jest dosyć duży 🖐️ Ja rozumiem, żeby być dumnym własnego wkładu w mieszanie, ale kupno przez rodziców też może być cudownym prezentem - teraz oni niech się borykają z kredytem. Ale oczywiście są na tyle bogaci, że na 100% kupili Ci za gotówkę i je jeszcze wyposażyli, oczywiście. Takie prawdy tylko na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama na swoim w 75procentach
My mamy swoje mieszkanie w 75procentach :) reszta należy do banku. Mąż zarabia ok 4tysięcy, ja 1.600 i stać nas było na kupno mieszkania za 240.000zł. w tym 60to kredyt w banku. Obecnie kończymy spłacać kredyt i planujemy u moich rodziców na działce budowę. Być może postawimy duży dom i zamieszka z nami teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochana, kafeteryjne "realia", to zarabianie milionów, kierunek na państwówce - najlepiej medycyna albo prawo ewentualnie architektura - mieszkanie za gotówkę i wydawanie miesięcznie na jedzenie 3 tys zł :) Mało przebywasz na kafe to mało wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajoli
wierzyc mi nie musisz, a ja nie mam potrzeby klamac, bo to tylko forum:D ale nikt kredytu dla mnie nie bral, zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wysilaj się tylko nieudacznicy udaja kogoś kim nie sa pewnie jesteś biedna jak mysz a necie bajeczki by podkolorować to puste zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogadajoli - a kto Ci kazał czytać te tematy typu "200zł do końca miesiąca", tu nikt o tym nie mówi tu mówimy o życiu z rodzicami z różnych powodów dla Ciebie to tylko z biedy (jakby to też było czymś złym i trzeba wyzywać od nieudaczników) Nikt kredytu na Ciebie nie brał NO I CO? mam umrzeć z zachwytu? nie bierz zatem udziału w dyskusji, gdzie ludzie zapracowali lub pracują na mieszkanie, dom, kredyt, bo niczego nie wnosisz tymi żałosnymi wpisami, skoro nie siedzisz w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×