wkurw facet

mój facet zawsze kiedy spóźnia mi się okres popada w straszną panikę. zdarza mi się to dosyć często, byłam u ginekologa, to nic poważnego, po prostu czasem mają na to wpływ takie czynniki jak stres, dieta itd. znam swoje ciało i zawsze próbuję mu wytłumaczyć, że nie jestem w ciąży. mimo, że się zabezpieczamy, gumka nie pękła - więc nie ma podstaw by podejrzewać ciąże, ale on i tak swoje... i truje d**e, chodzi i w kółko powtarza to samo. nie mogłabym mu się po prostu nie przyznać, że mi się okres spóźnia, bo on SAM wylicza mi kiedy mam mieć miesiączkę, rozumiecie to? nie wiem już sama, czy on ma jakiś kalendarzyk gdzie sobie to zapisuje :D najlepsze jest to, że jak już ten okres przyjdzie (a zawsze w końcu przychodzi) to on nagle o tym zapomina i chce sie kochać. a mnie się już po prostu odechciewa jak ma być za chwile panika... tak mnie to wkur**** że nie mogę już wytrzymać :(

up!

Zacznij brać tabletki, mój się w*****a jak dostaję okres :P

SZMATY BEZ GODNOŚCI A NIE DZIEWCZYNY!!!

a co ty, to by mnie co dzień pytał czy wziąłam tabletke... albo by mnie sprawdzał :D

gość 19:49 sam jesteś szmata

W "Trudnych Sprawach" :D był kiedyś podobny odcinek. Facet uparcie bał się tego jakby się okazało, że jego dziewczyna jest w ciąży. Bzikował podobnie jak twój. Potem się okazało, że ma dziecko z inną panną, którego się od razu wyparł, a przed swoją obecną dziewczyną ukrywał, że płaci alimenty :)

No to widocznie nie jest jeszcze zbyt dojrzały bo zachowuje sie troche jak gówniarz. Pobzykać chce ale jakby było dziecko to katastrofa, swiat by mu sie zawalił. Dla mnie dzieciak.

TYLKO SZMATY DAJĄ TAKIM GNOJKOM

Skoro tak się boi konsekwencji znaczy że nie powinien jeszcze uprawiać seksu

słuchaj gościu 19:52 po pierwsze ja nikomu NIE DAJE, jest inne określenie na sex. po drugie skąd wiesz, że jest gnojkiem? znasz go? czy wnioskujesz po kilku moich słowach? po trzecie chłopak ma faktycznie za dużego bzika, zupełnie nie adekwatnego do sytuacji, ale po części można to wytłumaczyć tym, że oboje studiujemy i dziecko w obecnej sytuacji byłoby nam wyjątkowo nie na rękę

tłumacz swojego misia, tłumacz - w sumie co c***ozostało?

nikogo nie będę tłumaczyć xD po prostu przestanę czytać takie farmazony jak ty tu wypisujesz :D

Jakbyś nie dawała to by nie brał. Sex to określenie rozwiązłości tak by nie mieć wyrzutów sumienia.

z całego serca życzę żebyś zaszła - zobaczysz wtedy jak bardzo też posrany ze strachu gnojek cię kocha! nawet złotówki alimentów nie wydębisz, żałosna studentko!