Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

Do pasztetowej dodałabym ogórek kiszony. Niebo w gębie :D Algirę widziałam niedawno na fejsie :P Oliwier musisz tam częściej bywać ;) Moja dniówka nigdy szybko nie mija kiedy w pobliżu czai się najjaśniejszy ;)

Jutro idę w miasto. Dowiem się co z tym badaniem głowy Może zaniosę gdzieś moje CV..... I mam nadzieję, że Młoda nie zechce się za mną wlec w domu mam dość jej fochów. Już sobie wyobrażam jak mały gówniarz przejmie po niej charakterek. Przyjdzie się z domu wynieść... ;)

http://tablica.pl/oferta/haft-krzyzykowy-zadumany-aniol-CID628-ID4ZOtH.html#3dfbba076e Zobaczę czy ktoś może go z tablicy sprzątnie Nie mam już gdzie wieszać moich dzieł ;)

Mam wreszcie córkę w domu:D Cały czas babcie narzekały , że wnuczka nie dzwoni. Ja twierdziłam , że jak nie dzwoni to znaczy w porzo ;) no i proszę -zadzwoniła dzień przed przyjazdem- ukradli jej z ręki aparat:( . Mówię - ok. całaś?? to wracaj do domu! I o mało nie pokręciłam - kupiłam jej bilet na 15-tego i wszystkim tłumaczyłam że przyjeżdza w niedzielę ;) Qrka wodna! byłoby dziecko kwitło na dworcu:( Komu ciasteczko bo zostały po podejmowaniu rodziny przez córkę !!

Wpadam z kawą (_) Naszatko córcia nie marznie po tych tropikach? ;)

http://www.karmimypsiaki.pl/pomagaj-codziennie Jakbyście pamiętały to proszę kliknąć, najlepiej codziennie

Przyjechała w 6 bluzkach , sweterku , i kurtce . Na nogach miała 3 pary rajstop i 2 pary skarpet. I nie wszystko było podyktowane oszczędnością kilogramów w walizce:D:D:D A ja do niej - jakaś ty chuda dziecino!!! Wyobraźcie sobie co było jak to zdjęła- laska jak się patrzy :D:D

Wracam ;-) Czasem mam taki komputerowstręt i muszę trochę odpocząć od klikania ;-) Ogólnie jestem w trudnym czasie :-O wczoraj 50% stanu posiadania dzieci wywieźiśmy na obóz (zaczęły się i u nas ferie), wcześniej biegaliśmy z MM za segmentem, bo młodzież już w rozmiarch dorosłych, a segmenty wciąż z czasu, kiedy córa przyszła na świat .... zabrakło mi już kątów do utykania ciuchów :-O i teraz mam bajzel na 24 fajerki większość wybebeszona na wierzch jedno rię rozmontowuje, drugie składa i czeka mnie jeszcze segregacja "przydasiów", a tego nie cierpię!!!! dlatego rzadziej bywam, bo jak mam wolną chwilę, to idę spać ;-) coby uniknąć kwasów, bo strasznie jestem drażliwa z powodu niesprzyjających warunków wokół :-O:-O:-O wiem, że fajnie jest godzić się po przejściach, ale ja zdecydowanie bardziej wolę przejść unikać :-D

Kania, wiem, że nie mamy na to większego wpływu, ale przecież jest tyle pięknych, polskich imion :-) powiem tylko, że Natan kojarzy mi się z ......... Amiszami, Mormonami itp.

Naszatko, cieszę się, że córa już z Wami :-) okazuje się, że podróże kształcą w każdym temacie ;-) no i brak maminej kuchni też ;-) chyba ja muszę wyjechać gdzieś na pół roku .... najlepiej do Azji wschodniej, tam gdzie podstawą menu są robaki i wodorosty :-O wrócę wtedy w rozmiarze XXS :-D:-D:-D:-D ciekawe jak córa zaaklimatyzuje się .... buziole dla niej

Storczyku, cieszę się, że już po zakupach i jesteś zadowolona ;-) mam nadzieję, że autko będzie Ci dobrze służyło ;-) Czytam Was często w telefonie, ale pisanie na tym drobiazgu przerasta moje chęci wirtualnie jestem jadnak z wami ;-):-D:-D

Kobieto, mam inne zdanie w temacie drzwi. Kilka lat temu, robiąć kapitalkę łazienki i toalety, dałam się namówić na drzwi PORTA nigdy więcej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zestaw (drzwi + oscieżnica) 700 zeta i co?!!! po 5 latach cała okleina środkiem odkleiła się i nijak nie da się z tym nic zrobić teraz to już wygląda całkiem znośnie, bo po pierwsze pogodziłam się z bublem, po drugie odkleiło się wszystko równomiernie i trzyma się tylko bokami (na szczęście solidnie), a tak miałam drzwi w purchlach!!!! gdyby były tańsze, wymieniłabym. Nie zrobię tego, bo po czasie dowiedziałam się, że PORTA jest do d**y i odklejanie się to u nich norma :-O:-O:-O

Olivier, DeBe

Kania, dopiero teraz dostrzegłam stopkę :-) powodzenia :-D:-D

Dziękuję za gratulacje:)Na razie jest fajnie:DZobaczymy, jak będą pierwsze raporty spalania:D Naszata, to wesoło masz w domu:)Radość z powrotu córki wielka:)Zmiana klimatu pozytywna:)Nie mówiąc o zdobytym doświadczeniu:)A ten aparat to fotograficzny czy telefoniczny? Bo jak foto, to szkoda zdjęć:O Naszata, Twoja córka grubaśnie ubrana, a ja dzisiaj stwierdziłam, że u nas strasznie ciepło, bo myślałam, że się ugotuję w zimowym płaszczyku:DDobrze, że porządnej zimy nie ma, bo córka szok termiczny by przeżyła:D Kania, na stopkę nie zwróciłam uwagi, ale czy ja dobrze kojarzę, że Ty jakiś czas temu rzucałaś palenie? Szczerze powiedziawszy myślałam, że nie palisz:PAle jak tak, to trzymam kciuki za powodzenie akcji:) Algira, to Ty masz już wiosenne porządki za sobą:DDasz radę:)Liczą się efekty końcowe:)

No fotograficzny. Nówka sztuka kupiona na wyjazd. Dobrze , że choc z m-ca zgrała. Reszta przepadła - i to z nowymi przyjaciółmi. Tego jej najbardziej żal .Widoki ładne ale po 50 - gruz, gruz , gruz, gruz... chyba wolę nasze łąki i jeziorka:D:D Dobrze że nie telefon bo naprawdę by na piechotę wraca. Brak komunikacji jest czasem zabójczy:P Przecież nawet do domu sie nie dodzwoni z budki , bo tam nie ma przycisku"DOM" :P:D A które dziecię teraz numer pamięta???

Algira w takim razie zostają nam zasłonki na sznureczku :D. Dobrze wiedzieć, że Porta to szajs. Oglądałam ostatnio świetne, fornir na całości. Zestaw drzwi + ościeżnica 1700 PLN. Takie byłyby ok, ale kogo na nie stać? Moje nie mają jeszcze czterech lat. ' Naszata a gdzie ta Twoja córuś była ? " Kania już 7 lat nie palę. Rzuciłam z tabexem. Wtedy jeszcze był na receptę. Teraz do dostania bez. Gratuluję, bo pierwsze dni najtrudniejsze :D " Muszę trochę dom ogarnąć. Słońce bezlitośnie uwidacznia wszędobylski kurz.

córcia zadekowała się na Krecie na 1/2 roku:D:D wakacje życia:D:D że tez za naszych czasów można było na wycieczkę do DDR-u i to po znajomości :P Mój kurz już jest udomowiony;) właściwie to się tylko utrwala:D:D

Ooo, przepraszam! moje młodsze dziecię zna numer telefonu domowego na pamięć ;-) numer mojej komórki też i tatusia też ;-) mało tego numer telefonu do mnie do pracy ;-) nauczona w szczenięcych latach pamięta do dziś ;-) starsze używa tylko przycisków ;-) Storczyku, gdzie mi tam do końca??? Nawet światełka w tunelu nie widać :-O

Małe sprostowanie ;-) zapytany z zaskoku syn przyznał się, że zna na pamięć numer mojej komórki ;-) reszta mu nie potrzebna :-D:-D Wiesz co Kobieto?? Chyba bym wolała te 1700 zeta zagospodarować w inny sposób, nawet gdybym miała je na zbyciu ;-) fajna rzecz ładnie mieszkać, ale nie koniecznie za taką cenę ;-) jakie musiałabym mieć meble, żeby pasowały do tych drzwi? ;-) Robię na kolację zapiekankę brokułowo - brukselkową :-)

Moje drzwi mają ze 40 lat , są jakieś drewniane czy cuś...trudno zgadnąć co jest pod 20 warstwową pokrywą z tapet . :D:D pasują do wszystkich mebli- zawsze można przemalować ;)Pewnie że chciałoby się nowe, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi...własną żonę :D:D:D mając do wyboru nowe drzwi za 1700 wybieram tydzień w górach ;) Córcia nie mogła znaleźć kozaków. po przeszukaniu całego domu kazałam iść do szewca-były:D:D od maja!!!:D:D:D:D

Usiłowałam dodzwonic sie do orange........przysłali mi jakąś dziwną kwotę do zapłaty, fakturę wydrukowałam jeszcze dziwniejszą..............chyba czeka mnie wycieczka do punktu obsługi, telefonicznie nie mam raczej szans:(

Naszata, dobrze że szewc cierpliwy i na licytacji wzorem LOT-u nie wystawił............................:D:D

Drzwi mam stare.........nowych pewnie nie założę, przeżyję z tymi malowanymi na olejno:)

No to miałam lekturę, przeczytałam wszystkie strony, na których mnie nie było:) Leżę zasmarkana pod kocykiem z kubkiem gorącej herbaty. Za oknem wiosna, a ja dogorywam :(

Lecz się Ruda Algira- jak rewolucja? skończona czy Ty wykończona??

Ruda, zdrowiej szybko! Wiosna idzie!!!!

to wyzej to ja:), albo mnie nie wpuszcza, albo w takim tempie, że się podpisać nie zdążę:):)

Siedzę w domku i kuruję się :) Zapraszam na poranną kawkę i życzę wszystkim miłego dnia. Słoneczko niestety dzisiaj zasłonięte chmurami i trochę ponuro, ale może jeszcze wyjrzy i zrobi się weselej.

U mnie nie wylazło zza chmur niestety. Takaś szarówka jakaś.Najchętniej zostałabym pod pierzynką ;) Wczoraj oglądnęłam Holiday po raz n-ty:DZawsze mi się podoba. Polecam przeziębionej jeśli nie oglądała.Pozostałym oczywiście też