Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja

no i proszę . Znów dopiero 11 wpis ukazał pozostale:(

Zaczynam urlop :D do następnej niedzieli :D :D :D Należy mi się jak psu kość ;) Naszatko napisz mi co z tymi klapkami, to spróbuję coś zaradzić. U nas jest taka firma Polonus to w ich sklepie mogę zapytać tylko potrzebny fason i jak to wygląda. W twoje strony jadę w niedzielę, tradycyjnie do Władka. Stamtąd wszędzie blisko.

Naszatko to ta firma http://www.pollonus.com.pl/ A te klapki to męskie maja być jak w tym rozmiarze? ;) Byłam na kolejnej rozmowie o pracę. Jestem pełna nadziei ale co z tego wyniknie ..... same wiecie.... :( kto to wie. Już nie raz miałam nadzieję.

Pada znowu i wieje ......wrrrrrrrrrrr, co za zwariowane lato!!

Mieliście poprawić a nie zepsuć. Teraz mogę tu wejść tylko z głaskanego.

Pogoda ustabilizowała się. Lato pachnie niestety jego końcem....trzeba cieszyć się z ciepłych dni:) Czas płynie....zdecydowanie za szybko:PPołowa sierpnia wpływa na mnie zdecydowanie stresująco;)

Właśnie mija miesiąc remontu zaplanowanego na tydzień

Aż się boję, u mnie będzie niedługo:Oi to niestety od razu wiadomo, że będzie trwał dłużej niż tydzień. Odkładany od dawna, bo nienawidzę remontówJednak już czas najwyższy zadziałać. Mam nadzieję, że przeżyję. Najgorzej, że będę wtedy miała napięcie w pracy, ale nie chciałam w lecie. Trzeba w końcu kiedyś odpocząć:P

Storczyku -sam remont nie trwał długo tylko że brak elementów wyposażenia robotnicy nie mają co robić bo musi być zachowana kolejność . A jak wszystko mieć przez 1/2 roku przed remontem?? gdzie trzymać ? jak kiedyś trzymałam lustro to i tak zbiliśmy. Teraz okazało się że najgorzej jest z dobraniem lustra. Skoro wszystkie kafle w sklepach są koloru betonu to czemu lustra łazienkowe są złote????!!!!!!!!!!!! na złość?????? Kafli szarych nie potrzebuję ale srebrne lustro i owszem. no i kicha ... bo jak już są to do królewskich salonów a nie łazienki 1*1 mb

Tak to już jest, zawsze jest wybór tych wzorów, których nie chcemy:PJa mam tylko nadzieję, że mój remont potrwa bez przedłużeń....ale i tak patrzę na niego ze strachem. Remont ma być nieskomplikowany, ale za to kompleksowy. Wiadomo jednak, że niespodzianki czekają na każdym kroku;) Pogoda coś mi dzisiaj nie sprzyja....wstałam zmęczona i z bólem głowy:O

Z doświadczenia wiem że im mniej skomplikowany to dłuższy niestety

Macham znad morza :) Pogoda w miarę :) Jesteśmy opaleni i zadowoleni :D

remontu ciąg dalszy - znacie przypowieść o ostatnim gwoździu??? Dosłownie ostatni- hak pod umywalkę - trafiona rura wodna! a obok na tej samej wysokości są stare dziury i nic. !!! piątek , 17 ta - szukaj hydraulika! kafelkarz załamany! a co ja mam powiedzieć ?????

https://www.youtube.com/watch?v=AVMyMmLZWbY&index=27&list=RDLD_OjKDTbOM

Hej Duszyczki tak dzisiaj z Kasia pisaliśmy o naszym topiku Kiedyś to bo super W to już lat

Ile to już lat ...... Lubię wspomnienia Pozdrawiam wszystkie duszyczki Niestety zapomniałam jak się wstawia te wszystkie cudowne kwiatki itp

Witaj Bożenko. Dawno cię nie było. Sprzątam po remoncie. Mam wrażenie że nie ma końca w ścieraniu kurzu. Jest wszędzie. dobrze że Pogoda dobra i można wszystko uprać. Jesień czuć w powietrzu.

(_)> Naszata, jeszcze trochę i będziesz mogła cieszyć się zmianami:)A ja wtedy rozpocznę walkę:PNa dwóch frontach:P Oddech jesieni rzeczywiście już czuć...:ODzisiaj jednak zapowiada się letni i ciepły dzień:)Oby było ich jak najwięcej:) Kania, w końcu przeczytałam "Hormonię":DTeraz zaczęłam czytać kolejną część. Nie wiem tylko, czy zdążę przeczytać ją w spokoju;)

mam taką nadzieję . okna nabrały już nowego wyglądu. zmiana firanki to jak przemeblowanie pokoju. Inne dekoracje na parapetach...i nowy pokój ;)ide już ku cieplejszemu wystrojowi. Nocami po 12 stopni. czasem muszę okno zamknąć tak zimno się robi w pokoju.

Ledwo żyję, w domu remont niby skończony, ale w pracy szaleństwo:(. W góry pojechałam, połaziłam , niby odpoczęłam, ale już mi przeszło, po wczorajszym dniu rąk nie czuję, przenosiłam się na własnych plecach 2 piętra w dół i inny budynek do tego, dziś ciąg dalszy, masakra. buziaki dla wszystkich w trakcie remontu, przed i po, w końcu to szaleństwo kiedyś się kończy.... ( a wtedy zaczynam planować następny ;) )

Ledwo żyję, w domu remont niby skończony, ale w pracy szaleństwo:(. W góry pojechałam, połaziłam , niby odpoczęłam, ale już mi przeszło, po wczorajszym dniu rąk nie czuję, przenosiłam się na własnych plecach 2 piętra w dół i inny budynek do tego, dziś ciąg dalszy, masakra. buziaki dla wszystkich w trakcie remontu, przed i po, w końcu to szaleństwo kiedyś się kończy.... ( a wtedy zaczynam planować następny ;) )

koniec strony znowu czy jakieś inne kwiatki??

i nic:(

Podobno znów zmiana strony!

serwisancie!!!!!!!!!! nic się nie zrobić z tym problemem???????

do skończenia świata będziemy tak się bawić w 11 postów?????

byłam na wernisażu. Ciekawe zdjęcia zaprezentowała młoda autorka

przy okazji spotkałam wielu dawno nie widzianych znajomych i zrobiła się niezła impreza. :D

no i jeszcze jeden .....

może jakiś antybiotyk na wirusa????:P