Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mężatki dlaczego po ślubie przestajecie o siebie dbać

Polecane posty

Gość gość

Tylko szczerze. I tylko nie mówcie ,że tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość catering dla firm
nie wiem nigdy nie maialm meza, zawsze tylko kochankow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betts
a po co mam sie starać jak już jelenia złapałam?? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ślub nie daje gwarancji dożywotniego związku, chyba dużo kobiet o tym zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, ze dbam lepiej po slubie niż przed. Nawet ostatnio moj nastoletni syn mi powiedzial, po co sie malujesz skoro juz masz męża;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość555555
A co masz na mysli piszac ze przestajecie o siebie dbac? U mnie po slubie nic sie nie zmienilo - chodzilam na silownie, biegalam bo lubie i nadal to robie zeby miec kondycje. Makijaz robilam, farbowalam wlosy i ladnie sie ubieralam, wiec to tez bez zmian. Jakos ciezko mi sobie wyobrazic ze po slubie to babka odstawia swoj dotychczasowy tryb zycia, przestaje sie malowac, ma 5 cm odrost i chodzi w dresie. Dla mnie to bujdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram. Ale nie dla męża. Dla siebie głównie. Mąż ma mnie w doopie. Wiadomo jak się mieszka razem to trudno ukryć niedyspozycje . W pracy wszystkie kobiety są zrobione. W domu po nocy rano przed ogarnięciem się inaczej się wygląda. Szczególnie po 30. Mąż to widzi i woli koleżanki z pracy. Gotowy produkt. Jak jest esteta to tak ma. Myśli że ja się nie staram. A ja się staram jak zwykle. Albo i bardziej. Ale mój widok już mu obrzydl. Inni zwracają na mnie uwagę. Dla innych jestem zadbana i atrakcyjna. To wam facetom odbija. Jesteście jak mali chłopcy. Znudzi się zabawka i następna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżanki, które przed ślubem zawsze były odpicowane a teraz tak byle jak wyglądają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość555555
gosciu z 14:25 zgadzam sie z toba. Tzn moj maz mnie dalej ubostwia i mowi ze mu sie podobam bardzo ale zupelnie inaczej wyglada sie rano czy w weekendy, a inaczej wyglada jak to ujelas gotowy produkt. Widze po sobie rano rozczochrana, blada, since pod oczami a w pracy skromnie mowiac laska :) Nie klade na siebie tony makijazu ale krem bb, tusz i poprawic brwi. Ladny kok, dopasowana sukienka i od razu czlowiek lepiej wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie malować ryja, najpierw oszukiwałaś, a teraz masz jakieś pretensje do męża. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale nie wierze ze przed slubem facet nie widzial swojej kobiety bez makijazu, z rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaz mi zadbana kobietę bez makijażu. Ryj to masz Ty chyba. Widział mnie bez i to nie raz. Ale wiadomo że jak się razem mieszka to jest tego więcej. W weekendy też robię makijaż ale nie na noc. Zresztą wszystkie k***y maja i to mega mocne makijaże i jakoś to facetów nie zraża. Wyobraź sobie dode siwiec itp bez makijażu. Zupełnie inne osoby. Ładnie bez to wyglądają tylko bardzo młode dziewczyny i to nie wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy wrazliwcy że mielonego uwielbiają ale nie patrzą przy przygotowaniu bo wygląda obrzydliwie. Jak ktoś żyje złudzeniami to po co się żeni. Niech zalicza gotowe dania w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaczejNieInaczej
"Pokaz mi zadbana kobietę bez makijażu" - pudrowanie się nie jest wyznacznikiem dbania o siebie. Ja jestem zadbana, zawsze czysta i pachnąca, zawsze ładnie ułożone włosy, ładne paznokcie, dopasowane pachnące ciuchy, a rzadko się maluję, na jakiejś większe okazje czy na dyskoteki. Jak można twierdzić że nie wypudrowana kobieta to nie zadbana kobieta. A rano właśnie się ładnie wygląda jak się człowiek wyśpi - twarz jest taka wypoczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego facetom po ślubie bebechy rosną? kudły na muszli i w wannie wiszą? Ja się bierze flejtucha to się z takim później męczą. Ja się w ogóle nie maluję, i mój uwielbia moje senne włosy, jak on to poetycznie określa moje rozchochrane włosy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaczejNieInaczej
No wlaśnie mój facet też mnie lubi rano, mam taką gładką wypoczętą cerę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tylko czasem uzywam podklad, oczy maluje zawsze,czasem bardziej czasem mniej, moj maz wie ze te wszytkie odstwione kobiety nie wygladaja tak zawsze, wie bo mieszkamy razem, czzasem sie odtwie na maksa, czasem wcale, ma tez siostry i widzi jak kobiety wygladaja rano, wieczorem czy popoludniu, co za flupie tlumaczenie bo twoj cie widzi rano nie zrobiona a kolezanki z jego pracy tylko zrobione i dlatego niby ma cie gdzies.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też to zauważyłam. Młodsze koleżanki mamy powychodziły za mąż i roztyły się, nie wyglądają póki co źle ale jak tak dalej pójdzie to za 5 lat będą po prostu grube. Znam też dziewczynę która ma 23 lata, wyszła ledwo 1,5 roku temu za mąż i już ciuchy 2 rozmiary większe nosi. Ja się tak nie zaniedbam, bo o siebie dbać trzeba zawsze, małżeństwo to żadna całożyciowa polisa i poza tym to troszkę brak szacunku do drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze nie generalizujmy z tym makijażem. Może Ty ładnie rano wyglądasz bo masz naturalnie ciemną oprawę oczu. Ja jestem jasna blondynka i muszę się podrasowac. Oczywiście sam makijaż to nie wszystko. Dieta sport to przede wszystkim. Ale też dbałość o sferę umysłu. Czytanie jest seksi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochane ja jak rano wstanę to mam opadnięte powieki, cerę mam ok, ale oczy to tragedia... i opuchnięta twarz codziennie robie drenaż limfatyczny na twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaczejNieInaczej
Ja też jestem jasną bloondynką :) Noo może między jasną a średnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po s,lubie tylko po porodzie, tłumoku slub nic nie ma do tego, wtedy jest jeszcze romantyzm i poczucie miesiaca miodowego po porodzie juz się jest matka i ojcem i to ma zawsze prym nad rola mężowską i żonowską , czy jak to tam się mówi kobieta i mężczyzna pewnie tez, zawsze wybierze dziecko więc jak nawet jest czas na makijaz, to stoja gary, których wcześniej sie nie umyło, bo dziecko trzeba było uspokoić, albo woli się iść spać, by wreszcie choc trochę odespac niz iść się malowac. sen najlepszym kosmetykiem, jak się tego nie ma, to wszystko inne nie pomoże choćby nie wiem ile się inwestowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie wow wielkie
a dlaczego faceci się zapuszczają tuż po 20r.ż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a facetom bebechy rosną od piwa, bo jakoś muszę odreagować pracę, a w domu zazwyczaj nie ma co robic, tylko chlac, bo z dzieckiem się pobawi, potem się zmęczy, dziecko mogłoby puzzle poukładac albo zając się czymś, ale samo nie da rady, a nawet jak da, to matka (żona) woli być przy nim, przy dziecku więc ogólnie małżeństwo jako takie kończy się wraz z dzieckiem, bo potem to jest rodzina kręcąca się wokół dziecka, a nie związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O już się znalazła sfrustrowana panna ,która wyzywa od tłumoków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i juz znalazła sie fruystratka, której małżeństwo służy jako matryca do produckji dziecka, która męża wybierała pod katem kto jej się podoba na ojca, a nie kogo kocha, a potem jak oparzona będzie p*******ć na forum jak dziecko kocha bardziej od meża, bo jego wie, że mogłaby znienawidzieć ja wyjde za mąż tylko z miłości a nie z potrzeby założenia rodziny i przeskanowanie facetów pod kątem tego jak się nadaja na ojców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia009
Jeśli zakochasz się w bezrobotnym alkoholiku,byłym kryminaliście i hazardziście to wyjdziesz za niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja takich facetów nie szukam i nie mam z takimi kontaktu więc nie poznam takiego, bo nie dlaczego uderzasz w skrajności? tak ci wygodniej, co? wyjde za kogoś kogo kocham, komu będę w stanie podcierać tyłek w razie potrzeby kto będzie dla mnie na tyle ważny, by rozumiec z jaką odpowiedzialnością wiąże się małżeństwo i bynajmniej nie jest to tylko odpowiedzialność rodzicielska za męża też jest odpowiedzialność, nie taka jak za dziecko- inna, ale jest i w chwili zostania matką nie przestaje się być zoną łatwo o tym zapomnieć komuś, kto wiąże się rzede wszystikim, by miec dziecko to są dla mnie instytucje, a nie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia009
Nikt takich facetów nie szuka, a jednak wiele kobiet z takimi jest - bo wyszły za mąż z miłości - a co tam, że w domu będą awantury głodne dzieci, najważniejsze, że wyszła za mąz miłości. Żadna alkoholika nie chce mieć, ale nigdy nie wiadomo w kim się zakochasz - po prostu trafi Cię strzała amora i nim się obejrzysz i będziesz zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia009
Załóżmy pracujesz w sklepie i "odwiedza" Cię przemiły uroczy facet, fajnie się dogadujecie i nim się obejrzysz jesteś zakochana. Później wychodzi, że ma problem z alkoholem, z pracy wyrzucili go za machlojki, pieniądze przepuścił w kasynie, a wcześniej kilka lat siedział. Ale Ty jesteś w nim mega mocno zakochana. Wyjdziesz za niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×