Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hereammi

Czy tylko ja tak mam że się upijam jednym reddsem albo lechem Shandy

Polecane posty

Gość hereammi

Ale wstyd, nie? Po 1 reddsie kręci mi się wgłowie na tyle, że ciężko jestmi prosto iśc. NIe żartuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pijesz aspartan ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Nie rozumiem o oc Ci chodzi z tym apsrtanem. Znaczy wiem co to jest (szkodliwy słodzik w np gumach do żucia) ale nie rozumeim co ma wspólnego z piwem:) Proszę, wytłumacz mi. Słaba głowa to przekleństwo. Ma ktoś tak jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia009
Ale głupia gówniara z Ciebie :D Sorry nie mogłam się powstrzymać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Nie możecie mi powiedziec o co chodzi z tym aspartanem? Może o to, że takie piwo to głównie ten słodzik i to on na mnie tak działa?:) Mam 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz po prostu wyjątkowo słabą głowę, tak bywa. Ja wypijam jakieś 4 piwa i wtedy mnie zaczyna mulić. Ale w dużej mierze wynika to z tego, że jestem ciężki i trenuje sporo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Ja jestem akurat raczej szczupła ale nie jakaś mega chuda. Mam 168 wzrostu i waże 52 kg. Czyli tak normalnie. Jakoś innym kobietom tak się nie dzieje. No ale wyobrażacie sobie, że ja po wypiciu szybko jednego reddsa muszę się strasznie skupic żeby iśc prosto! Moi znajomi mają ze mnie taki ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wzrost 186 a waga jest bardzo wysoka ze tak powiem, z tym że ja facet jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
A po wódce jak masz? Możesz ja pic. Bo ja własnie lepiej ją toleruję niż piwo. Tzn dwa shoty i się w miarę trzymam! Paranoja, nieprawdaż:) Wyobraźcie sobie jak się ze mnie śmieja znajomi gdy ja po takiej ilości juz jestem wcieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wódki nie pijam, nie przepadam. Wole whisky. Jak wypiję pół litra to wcięty jestem, ale nie aż tak znowu mocno. Oczywiście nie wlewam w siebie na silę, lubię wypić małą szklaneczkę do kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
PÓŁ LITRA! Ja bym umarła po takiej ilości. Masakra. Ciekawe czemu mam aż tak niską tolerancje na alkohol. Wiecie jak ją zwiększyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jeszcze chodzi o wódkę to w czasach kiedy studiowałem zrobiliśmy z kolegą wyścig, wypiłem połówkę do tego 2 piwa i wino. Nigdy wcześniej ani później nie doprowadziłem się do tak masakrycznego stanu jak wtedy. Jestem już po studiach więc aktualnie dużych ilości nie piję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia. To chyba kwestia genetyki. Przed piciem jakąś golonkę warto zjeść. Moi znajomi nie mają większych problemów też żeby połówkę wypić. Jak 4 pije to 2 litry są albo więcej czasem. Polacy w końcu ;). Nie mówię oczywiście, że to jest pite szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Ja też kiedyś wypiłam połowę butelki wódki, łyk za łykiem. Również zakład. Nawet nie wymiotowałam, bo to mi się nigdy nie zdarza. Po prostu nie mogłam zrobic kroku żeby się nie wywrócic. Haha:) Nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz ewentualnie z szampanem spróbować, to jeden z moich ulubionych alkoholi. Oczywiście mówię o szampanie, a nie o winie z tymi ruskimi napisami ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
W moim organizmie najdziwniejsze jest to, że ja nigdy niie wymiotuje po prostu urywa mi sie film i nie pamietam conajmniej kilku godzin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja rzygałem po zakładzie, który polegał na wypiciu 4 butelek szampana (podłej jakości), ale nie jestem już w wieku, w którym imponowałaby mi ilość pitego alkoholu ;). Wedle innych kryteriów dobieram znajomych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
A Ty uważasz, że ktokolwiek sobie dbiera znajomych wedle ilosci wypitego alkoholu> Piszę tutaj, bo ciekawi mnie moj organizm i chcialabym zwiekszyc dla wlasnej wygody moja tolerancje na alkohol. Wszyscy się z tego śmieją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wino z ruskimi napisami za 5 zł jest naprawdę bardzo smaczne. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz widocznie mocny żołądek, ale słabą głowę, mi się rzadko urywa film, ale mój żołądek łatwo załatwić. Ja teraz staram się ograniczyć alkohol, bo ważę naprawdę dużo, trochę ponad 130 jest ze mnie kawał chłopa ;P, trzeba się za siebie zabrać, a piwo raczej nie pomaga w tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Jasne k****, wkręcam sobie ale raczej to żeby iśc prosto. Muszę żeby ludzie się na mnie dziwnie nie patrzyli. NIe chcę się z tym obnosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się koleżanko. że znam takich ludzi, którzy sobie dobierają znajomych wedle dużo gorszych kryteriów, ale na szczęście trzymam się od nich z daleka :). Ze mnie się śmieją jak przesadzę i zaczynam baaardzo dużo gadać i nikomu nie daję dojść do słowa :P, Kiedy jestem trzeźwy to też jestem wygadany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wino za 5 zł jest smaczne, ale po wypiciu tego trunku można się już "smacznie" nie czuć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hereammi
Na szczęście moi znajomi tacy nie są:) Haha, ale jakbyś mnie zobaczył nawaloną to jest hit sezonu. Płaczę ze śmiechu i idę slalolem jak jakiś kochany kolega przestanie mnie prowadzic pod rączkę. Staję się pośmiewiskiem ale na szczęście wszystko ma granice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uważam tego za wadę :), przecież nie pijemy żeby się tak urżnąć by nic nie pamiętać, a dla rozrywki, dla, by nie myśleć o codziennych troskach. Mam masę ogromnych i małych problemów, czasem tego żeby sobie parę piw wypić potrzebuje i dobrego towarzystwa by dobrze się czuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość góral
trenuj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×