Jak poderwac faceta potrzebne preteksty i gora pomyslow

Witam serdecznie, kest ktos kto cholernie mi sie podoba. Spac po nocach nie moge, spotykamy sie czasami jesli mamy ochote, ale to tylko zwykle spotkania. Mila rozmowa na poziomie, troche zartow itp. Facet jest w zwiazku, raczej otwartym.. nie chce sie przywiazywac, bo ostatnia kobieta okropnie go zranila zdradzajac w jego lozku, przed slubem. Aktualnie jest z kobieta o 21 lat starsza, ok 5 miesiecy, ale malo kiedy sie widuja. Facet z moich marzen, idealnie sie dogadujemy, spac nie moge przez niego, sni mi sie kazdej nocy.. mam wrazenie, ze zakochalam sie bez pamieci, bo codziennie tylko mysle - od 3 miesiecy. Nie potrafie powiedziec mu, ze go kocham, ze zalezy mi bardzo, bo nasza znajomosc jeszcze jest na etapie powolnego otwierania sie, bo oboje jestesmy troche tajemniczy. On nie jest z nia szczesliwy, zastanawia sie nad tym calym zwiazkiem, a ja.. ja marze o nim co minute, sekunde :( Co moge zrobic? Jak na spotkaniu okazac mu troche czulosci? Nie chce rzucac sie na szyje, bo wiem, ze nic to nie da. Wydaje mi sie, ze jemu tez troszke na mnie zalezy, ale nie wiem czy jak na kolezance czy.. Prosze o jakies rady, co robic dalej! Bo szaleje i stradam zmysly dla niego :( PS. z tego co mówił wybrał starszą, aby nie zostawiła go, nie zdradziła, aby wiedziała czego chce.. sęk w tym, że troszkę się myli, bo mogę dać mu to czego pragnie mimo, iż nie mam po 40..

nie kazda baba z woda to bamberka nie wiem jak ci doradzic ale polecam biuro matrymonialne i szkolenie PUA dla kobiet

już ryćkaliście się? czy to tylko miłość platoniczna czy coś w tym guście?

Nie pomyslcie sobie kobietki, ze chce rozwalac czyjs zwiazek. Po prostu on sam zaczal nasza znajomosc i dalej w nia brnie tylko powoli, a teraz co stworzyl, to uwaza, ze to nic w przeciwienstwie do przeszlego zwiazku. Zadużyłam się do ostatku, bo to cudowny mężczyzna :( Jeśli on nie będzie ''nic'' chciał, to na pewno nie popsuję tego co stworzył, a raczej będę jeszcze starała się to co jest między nimi umocnić.

Żadna miłość platoniczna.. jeśli chodzi o seks, to nie. Proszę bez prymitywnych odpowiedzi..

weź go zapytaj konkretnie - gościu czego ty chcesz ode mnie, kim mam dla Ciebie być...?

I staram się bardzo.. każdy gest, każde słowo. Nie wiem co dalej robić. Jak można uwieść faceta tak żeby skraść jego serce. Czym? próbowałam już wielu rzeczy.

stań się dla niego ideałem wtedy będzie dokładnie wiedział czy nie zamienić starej na ciebie

No faktycznie, to najlepiej byłoby prosto z mostu ! Tylko jeśli wygłupie się, bo naprawdę mogłam niektóre jego słodkie sygnały źle odebrać? Kurcze. Minusy i plusy, ale wolałabym wiedzieć na czym stoję, bo to trochę chore. Tam ona.. ja tutaj mimo tego, iż ona się złości o spotkania ze mną - bo wie :(

Ideałem? Co masz na myśli? Dla każdego faceta ideał jest inny.

Tak? Skoro taki z niego wspaniałomyślny facet to niech najpierw zakończy obecny związek ;] takich cwaniaczków to jest na pęczki. "ideał", he, he...

Mogę zagwarantować mu wszystko czego pragnie. Szczęście, miłość, wierność, dobry seks - jeśli o to chodzi, dzieci chcę mieć. Mam te same priorytety co on. Zawsze dopisuje mi humor, potrafię też zachować się spokojnie, uwielbiam pomagać innym, kocham te sporty, które on, mam dobre serce. Co jest ze mną nie tak? Nie jestem brzydka, choć i tak wygląd nie jest dla niego ważny patrząc przez pryzmat aktualnej kobiety. Chłopak z sensem patrzy z przyszłość.

ale zrozum, że aktualnie to tylko znajomość, ja chce czegoś więcej, a nie wiem czy on też...

Dałbym ci odpowiednią do sytuacji radę, ale nie wiem czy tym nie unieszczęśliwisz tego faceta i jego obecnej kobiety. Piszesz o zajętym mężczyźnie tak jakby brakowało ich na świecie. Kobieto, zastanów się nad tym co wyczyniasz.

Gdyby chciał, to nie grałby na dwa fronty, proste :D schemat banalny i ograny, a ta myśli, że jest w wyjątkowej sytuacji... :) czyś ty z pierwszej łapanki kobieto?

No właśnie kochani! Chodzi o to, że ja cholera nigdy nie bawiłam się w takie rzeczy. Ona tam, ja tutaj. Nie potrafię tak. Tylko, że jest to zwykła znajomość, spotkanie raz na miesiąc, 2 razy i na tym się kończy, miła rozmowa. ZWYKŁE spotkania. Na pewno go nie unieszczęśliwiam, bo nigdy nie naciskam,nie dzwonie. On zawsze sam zaprasza i jeśli mogę to widzimy się. Jeśli nie, to może innym razem. Takie raczej koleżeństwo. Nie wyobrażam sobie nie wiadomo czego, po prostu cholernie mi na nim zależy.

Nie zamierzam za nic psuć jego związku, bo chłopak już się w życiu nacierpiał. Chcę tylko znać jego podejście do mnie i to kim jestem dla niego. Dla niego to zwykłe spotkania, dla mnie nie.. bo z wieloma przyjaciółmi się widuję, ale nie z kolegami, którzy mają kobiety, a niby kurde nie mają. NIE WIEM nawet jak zapytać go o nią, cholera

Jesteś przynajmniej atrakcyjna, ponętna, flirciarska, ciepła, zaczepna i ogólnie kobieca?

Jeśli chodzi o tytuł, to raczej miałam na myśli jak w końcu zagadać, jak ułożyć te bezsensowne słowa, aby zadać te pytanie.. co i jak, bo nie wiem na czym stoję. A nie będę zakańczać skoro to ogranicza się tylko do miesięcznych spotkań... bo wstyd byłoby mi gdybym napisała do niego sms ;)

Właśnie TAK. I nie wiem co jeszcze źle robię :( Nie chcę takich spotkań, albo prawo albo lewo. Bo wprowadza mnie troszkę z błąd i swoją kobietę również jeśli wie o naszych spotkaniach.. ale przecież "to nic złego". Och.

Może jestem zwykłą koleżanką do potowarzyszenia czasami i pogadania ? Mój intelekt nie jest na niskim poziomie, jego też nie. Nadajemy na tych samych falach.

Pamiętaj o brutalnej prawdzie na temat damsko-męskiej rzeczywistości. Mężczyźni nie szukają kobiet mądrzejszych od nich samych - inteligencja, pewność siebie, zaradność działają na facetów, niczym strach na wróble! Szczególnie podczas swobodnego spotkania. Tu dbanie o poważny wizerunek mądrej, niezależnej kobiety jest zabronione! Swoje IQ wykorzystaj, zachwycając rozmówcę poczuciem humoru. Cóż, czasem trzeba ustąpić i pozwolić zabłysnąć właśnie jemu! W początkowej fazie znajomości nie szczędź odpowiednich środków… Jeśli zależy ci na nim, musisz nauczyć się być infantylna, spontaniczna, radosna i nieco dziecinna... Słodkie minki, pokazywanie języka w akcie przyjaznego przekomarzania, chichot rozbawienia czy wyrażanie zachwytu jego opowieścią to nieco perfidny i jednocześnie niesamowicie skuteczny sposób na zdobycie przychylności każdego faceta…

Nie ma to jak dobić się "Dumką na dwa serca" .. :) Jeśli mam być szczera, to naprawdę facet wymarzony, taki idealny. Nie przebiera w pannach. Ta jest jego drugą. Tylko chyba troszkę się pogubił, bo jego całe przyszłościowe plany legły w gruzach i nie dziwię się.

To się tyczy każdego faceta? :O Mam pobawić się w taką głupią i bezradną? Kurcze, troszkę trudne.. bo naprawdę pokazywałam siebie taką jaką jestem. Potrafię osiągnąć w życiu to czego pragnę, dążę do celu bezustannie. Jestem pewna siebie i prowadzę rozmowę na poziomie. Co prawda często żartuję, ale nie są to żarty typowych ''panien'', a również bardziej przemyślane z dobranym słownictwem. A mi zależało na dobrym wizerunku nie udając nikogo.. He he, mógłbyś powiedzieć mi jako facet czym mogłabym go zdobyć? Bo jeśli psychika wszystkich mężczyzn jest taka sama. Albo - jak mogłabym zdobyć Ciebie?

Gdy zauważysz, że zmiany trwają zbyt długo, zamiast marnować na nie czas, zdecydowanie radze ci, rozejrzyj się za kimś innym.

Bardzo dziękuję Ci za cenne rady. Nie będę się rozglądać, jeszcze przyjdzie ten czas, ale muszę zrobić właśnie coś, aby dowiedzieć się do czego prowadzą nasze spotkania. Bardzo mi pomogłeś, bo byłam zaślepiona tym wszystkim. On inteligentny, ja też. Myślałam, że dobranie idealne, ale jednak nie.

Dobrze, może przyjdzie czas, wtedy ja ciebie zdobędę :) Pa...

Dobrze, wtedy na pewno mnie odnajdziesz i zdobędziesz ! Miło rozmawia się z mądrzejszą stroną kafeterii :) Pozdrawiam i życzę dobrej nocy.