chrzciny i obciach

byłam wczoraj na chrzcinach razem ze swoim facetem, miała być tam też jego była więc chciałam wyglądać super. Kupiłam fajną sukienkę zrobiłam staranny makijaz i w ogóle odwaliłam sie jak nigdy. No i wszystko byłoby fajnie gdyby nie podali wódki :o Wszyscy zaczęli mnie namawiać żebym wypiła no to wypiłam kieliszek, mimo że biore antybiotyk :o wypiłam i jakby nigdy nic rozmawiam sobie z ludzmi ale zauważyłam że jakoś dziwnie wszyscy przy stoliku zaczynają sie na mnie patrzeć. Jego była dziewczyna podeszła i nie mogła oderwać oczu, myślę sobie że tak dobrze wyglądam czy cuś :o ale nie, poszłam do łazienki zobaczyłam się w lustrze i doznałam szoku, całą twarz miałam w jakiś czerwonych plamach :o dostałam jakieś wysypki :o Miesiąc się do tego szykowałam i takiego wstydu się najadłam, masakra :o

zdarza sie,dobrze ze kiecka nie byla w plamy:D

gratuluje braku mózgu- alkohol i antybiotyk, no rewelacyjne połączenie, ciesz się że tylko tak to się skonczyło

masakra.

nawet matka mojego faceta namawiała mnie żeby wypic jeden kieliszek, wypiłam to jeszcze namawiała mnie na drugi ale już dałam sobie spokój :o przez godzinę siedziałam z plamami na twarzy i nawet facet nie zwrócił mi uwagi, potem jak mu o tym mówiłam to powiedział że myślałam że mi gorąco :o

a ty masz 5 lat i jestes ubezwłasnowolniona, że nie nie potrafisz odmówić? chyba każdy by zrozumiał, że bierzesz antybiotyki i mieszać z alkoholem tego nie powinnaś

hahaha namawiali to wypiłam...hahah śmieszne to ;]

no dobra to było głupie ale mam za swoje :o wstydu się najadłam i tyle :o