Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

juz nie daje rady ciagle sie zamartwiam ciagle cos jest nie tak pomozcie mi

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 40 tygodniu ciazy. To moje 1 dziecko a glowka nie jest w kanale rodnym, nie schodzi w dol tylko plywa sobie bardzo wysoko. Jest skierowana ku dolowi. Na ostatnim usg wyszlo, ze mam za duzo wod plodowych (20cm) co jest na pograniczu wielowodzia. Prawdopodobnie dlatego dziecko nie schodzi do kanalu. Bardzo sie tym martwie bo mieszkam w Szkocji i tutaj nic z tym nie zrobili, nawet nie zbadali dziecka (mialam badania w 20 tyg.) stwierdzili tylko ze brzuszek jest w normie 39 tydzien, glowa tez 39+4 dni a kosc udowa jest z 36+1. Czemu te nozki sa 3 tygodnie do tylu? czy jest sie czym martwic? i czemu przy tak duzej ilosci wod nic z tym nie robia? tutaj jest inna opieka, nie przejmuja sie. Mam sie czym martwic? Siedze juz w domu na macierzynskim i chce mi sie plakac bo cale dnie czytam o tym i nie wiem czym to grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[pdnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno wyrokować, nie będąc lekarzem, co do wymiarów na USG - tym się nie przejmuj - to są tylko dane orientacyjne, u mnie była spora rozbieżność na USG między obwodem główki a kością udową, a po porodzie okazało się, że główka, owszem, duża, ale nie aż tak jak to wyglądało na USG, a kość udowa całkiem długa. 20 cm wód to faktycznie dużo, Leżałam w ubiegłym roku z dziewczyną z wielowodziem, była 2 tyg. na obserwacji, ale nic nie wyszło, wypuścili ją do domu i urodziła w innym szpitalu tydzień później bez problemów. Myślę jednak, że w PL byłabyś pod większą kontrolą, skoro to już 40 tydzień, to należałoby działać, ciąża już przecież donoszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy ostatni raz bylas u poloznej? Ja mysle ze im czasem trzeba ciagle jak wołowi na glowe klasc... Ze sie martwisz itd itd. Mi tu (tez Szkocja) np.zgubili wazne wyniki badan holterowskich, pozniej sie odnalazly i gdybym sie nie dopytywala to g**o bym wiedziala.. Wpisali ze problemu juz nie ma!!?? Masakra.. W wieku 14-15 lat stwierdzono u mnie wade serca, zatrzymywanie - nie wazne. W ciazy sie nasililo, niestety nie jest to regularne i holter nie zawsze wychwyci.. Mowilam w szpitalu na kontroli ze ja caly czas to mam. Lekarz,ze jak cos poczuje,mam dzwonic.. No rece mi opadly :) to musialabym codziennie.. Ech.. Wytrwalosci, nie martw sie tylko sprobuj ciagle o tym truc.. Oby pomoglo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewcia a jak to u ciebie jest z tym zatrzymywaniem serca?ja mam takie cos ale od nerwicy ale tez kazali mi zalozyc holter i do tej pory tego nie zrobilam.echo serca mialam dobre i w koncu sie do tego przyzwyczailam i zaczelam olewac.jak to sie u ciebie objawia?ty to czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×