amfetamina opinie i pomoc

HEJ, a wiec zaczelo sie rok temu…. kontrolowane pare kresek raz na 2-3 miesiace. Ostatnie 1,5 miesiaca: paitek, sobota, niedziela a czasem i poniedzialek…. Przedostatni weekend koszmar…klucie w mostku i bol serca/pluc, plamy na rekach, dretwienie dloni i rak, ze ledwo do twarzy moge dotknac, "zatykanie" czyli, ze wydaje mi sie, ze zaraz ducha wyzione - nie moglam zlapac oddechu - myslalam, ze mam zawal, bardzo sie balam… Wzielam taka sama ilosc co zawsze, stad moje zdziwienie, ze tak sie czulam - w dodatku kolatanie, faza jak po grzybach , bladosc i czulam sie jakbym miala zemdlec…. Zejscia - do fety zawsze pije 4-8 piw i przed snem pale trawe. Ostatnio nie moge spac…dlaczego? Czy jest ktos uzalezniony? Ktos kto z tego wyszedl??? Moge to jeszcze kontrolowac, ale powoli czuje, ze nie chce…ale boje sie o swoje zdrowie i zycie.

feta, trawa i 8 piw przed snem Kolego daj na wstrzymanie, bo długo tak nie pociągniesz, serce Ci stanie i po zabawie

zostaw to świnstwo i z*********j jak najszybciej na odwyk. Po mału sie wykończysz

Przepraszam, miało byc koleżanko Po 6 piwkach nieraz mi się myli

Serce mi stanie to trudno, jest mi wszystko jedno, bo penis mi nie staje, dlatego zaczłęam przygoe z amfa

to nie kolega tylko koleżanka

Tylko tak moge ogluszyc dzialanie fety.Poza tym piwa wchodza przy tym jak woda ale, gdy biore fete tylko z woda wystarczy 1-2 kreski. Jestem kobieta. bez podszywow prosze.

odwyk kolezanko i terapia.

no to super. koniec tematu

Po prostu przestań wciągać, amfetamina nie uzależnia i najwidoczniej nie jest dla ciebie. Zrób sobie komplet badań bo ewidentnie jesteś na coś chora. :D

ja nie mam takich zjazdow z tego wzgledu, ze wiem jak sobie na nich radzic…palenie i coraz mniejsze dawki…. aczkolwiek dziwne jest to ze po dodkokowym uzywaniu mialam ostatnio takie objawy jak narkomani po kilku latach….

no to k****a przestań ćpać a nie siedzisz na kafe i się żalisz

na co chora? robilam badania-wszystko ok. To sa objawy po przedawkowaniu amfy. Amfa nie uzaleznia??? Ciekawe ;)

ty gosc niebieski - spadaj stad a nie k*****i rzucasz ciagle! Nie masz zielonego pojecia o temacie a klapiesz japa !

ja miałam epizod z fuką parę lat temu , 9 razy w każdą sobotę , aż poczułam że się uzależniam, wtedy bardzo się przestraszyłam i szybko to odstawiłam, maiłam schizy, musiałam pod koniec spać przy lampce, zjazd trwał do czwartku , wtedy zaczynałam jeść ! ważyłam 46 kg (162 cm ), odstaw to jak najszybciej, moi znajomi jechali na tym parę lat , mają dziury w mózgu, są nerwowi i agresywni (małżeństwo )

a skąd wiesz ze nie mam?

ja zawsze bylam nerwowa i ciagle tak jest. Nie widze jakichkolwiek zmian w psychice na razie, nie mam depresji, dolow itp nie nasililo sie nic…jedynie fizyczne objawy ze strony serca ew pluc

generalnie amfa to jest mega syf, juz lepiej palic zioło lub przywalić kokainę, ale ta jest bardzo droga , oczywiście dragi są dla mądrych ludzi, podobnie jak alkohol

pal zielsko i nie bierz tego syfu więcej

wg mnie jesteś uzależniona, i to nie od tylmko jednej rzeczy powiem szczerze, że jest bardzo mała szansa, że sobie z tym sama poradzisz

jak teraz odstawi to ma szanse, ale objawy już klasyczne , uzależnienie jak nic

Nie słuchaj p********ia ludzi, którzy nigdy nic nie próbowali, a próbują ci wciskać żeś uzależniona. Miałam podobne zjazdy. Po prostu amfetamina się skumulowała w organizmie - wzięłaś za dużo w zbyt małych odstępach czasu. Lub towar zanieczyszczony, ale stawiam na to pierwsze. Z fetą trzeba uważać, bo bardzo łatwo można przedawkować.

bylam w pracy - po 12h zasypialam ze zmeczenia a mialam do przepracowania jesczcze 5h - wzielam 3 kreski w odstepach po godzinie…chyba za duzo jak na taki okres

Na pewno za dużo, skoro miałaś takie objawy. Wiesz, to jest tak, że za którymś razem nie daje już takiego kopa jak na początku, więc bierzesz więcej i łatwo przeholować.

Czy kurczą wam się łechtaczki po amfie?

Następnym razem uważaj bardziej, ok ? A najlepiej nie bierz kilka dni pod rząd.

@gość powyżej od czasu do czasu to jeszcz nie jest uzależnienie!

dzieki - nie bede ;) nie, jak postanowie - nie biore miesiac, dwa, trzy - potrafie wytrwac.

Tego nie da się kontrolować pamiętaj o tym. Dobrze że tak szybko zmądrzałaś to łatwiej będzie ci wyjść z tego g***a. U mnie się zaczęło od zioła najpierw paliło się od święta a później coraz częściej i więcej w końcu zioło nie wystarczało więc zacząłem wciągać fete olałem szkolę bo nie byłem w stanie wysiedzieć na lekcji doszło do tego że znalazłem się w szpitalu ale to mnie niczego nie nauczyło. Rodzice byli tak zapracowani że w ogóle nie dostrzegli co się ze mną dzieje. Za opuszczanie lekcji sąd skierował mnie na pobyt w ośrodku socjoterapi z którego przywieziony przez policje uciekłem po godzinie żeby dalej ćpać po mojej osiemnastce mój kumpel wracając po prochach do domu wbił się na tira i zginął Tak mnie to potrząsło że zgłosiłem się na odwyk i poznałem tam ludzi którzy wyrwali mnie z tego kures??a. Już trzeci rok od kiedy nie biorę. Trzymam kciuki za ciebie

Tego nie da się kontrolować pamiętaj o tym. Dobrze że tak szybko zmądrzałaś to łatwiej będzie ci wyjść z tego g***a. U mnie się zaczęło od zioła najpierw paliło się od święta a później coraz częściej i więcej w końcu zioło nie wystarczało więc zacząłem wciągać fete olałem szkolę bo nie byłem w stanie wysiedzieć na lekcji doszło do tego że znalazłem się w szpitalu ale to mnie niczego nie nauczyło. Rodzice byli tak zapracowani że w ogóle nie dostrzegli co się ze mną dzieje. Za opuszczanie lekcji sąd skierował mnie na pobyt w ośrodku socjoterapi z którego przywieziony przez policje uciekłem po godzinie żeby dalej ćpać po mojej osiemnastce mój kumpel wracając po prochach do domu wbił się na tira i zginął Tak mnie to potrząsło że zgłosiłem się na odwyk i poznałem tam ludzi którzy wyrwali mnie z tego kures??a. Już trzeci rok od kiedy nie biorę. Trzymam kciuki za ciebie