ratunku 11 latek wymaga drogiego prezentu bo jak nie

Za kazde takie zachowanie zabieralabym jedna rzecz. Rozpiescilas bachora. Fakt,zla matka z ciebie,bo do tego dopuscilas. Ja w tym wieku cieszylam sie z olowka z wymienianymi wkladami.... Boisz sie,ze poskarzy sie kolegom? A koledzy co? Zbija cie i kaza kupic xboxa? Niech sie skarzy,sam z siebie zrobi posmiewisko.

To jest wlasnie efekt braku pasa w wychowaniu, bez tego się nie obejdzie Widze po mojej corce która już studiuje jakie efekty przyniosło tradycyjne wychowanie a jakie efekty przynosi bezstresowe W zyciu dziecko krótko trzymane nie smialoby takiego tekstu do matki palnąc bo by na dooie nie usiadło

Za kazde takie zachowanie zabieralabym jedna rzecz. Rozpiescilas bachora. Fakt,zla matka z ciebie,bo do tego dopuscilas. Ja w tym wieku cieszylam sie z olowka z wymienianymi wkladami.... Boisz sie,ze poskarzy sie kolegom? A koledzy co? Zbija cie i kaza kupic xboxa? Niech sie skarzy,sam z siebie zrobi posmiewisko.

W zyciu dziecko krótko trzymane nie smialoby takiego tekstu do matki palnąc bo by na dooie nie usiadło x x niezgadzam sie, moje dziecko nie jest krotko trzymane, nigdy nawet klapsa nie dostało, a jakos nie maswoich wymagań, to my mu proponujemy zakup czegos,co jest na czasie, na full gadzetow a o zaden sam nie prosił

ale w autorki sytuacji da się wyczytać co jej syn wyprawia i czego jets to skutkiem. Pozwoliła sobie gowniarzowi wejść na glowe , moda na betsr wych i ma efekty Ja widze dzieicaki które sa beztr wych jak się zachowują w towarzystwie i jak się odnoszą do rodziców a dzieci które wiedziały czym to grozi takie zachowanie

nie wiem od czego to zalzey ale to jest roznie dzieci krotko trzymane w domu odreagowuja poza nim dzieci wyluzowane poza domem sa bardziej wyluzowane, inne zupelnie normalne

po drugie nie popieram takiego czegos jak zasypywanie dzieciaki fuull gazdetami ,jak ma to się o nic nie prosi, ale jakby nie miał to nie masz gwarncji ze by tez nie prosił Dziecko ma znac odmowe, Matki Nie jest święte i kropka

o właśnie widze na przekładzie autorki dziecka jakie ono jest wyluzowane , jakim sposobem wyluzowanym jest wychowywane i jak się poprzez te własne wyluzowanie zachowuje Dzieciaki całkowicie w luzie wychowywane są rozbestwione bachory który nie mają w sobie samodyscypliny. Na które nawte uwagi nie można zwrocic bo to oznacza dziecka stres Na autorki przykładzie to widać jak luzackie wychowanie efekty przynosi

Po drugie dziecko które wie,ze za skandaliczne zachowanie czeka je w domu KARA ma często zahamowanie do dokonania karygodnego czynu Dziekco które wie ze za okropne zachowanie NIC mu nie grozi ,zupełnie nic, calkowita bezkarność ma to w dopie i coraz śmielej sobie pozwala Jakby dostal z 3 pasy na doope to by zaczął się zachowywać jak na jego wiek przystało

oczywiscie, ale to nie jest,ze co m-c ma cos:) na okazje, urodziny, swieta, poza tym sam zbiera na nowego laptopa od 2 lat, nie prosi by mu kupic lub dołozyc:) a mogłby prawda?

No jak Was nie stać, to co innego...ale jak na 11 latka to dziecko jakoś mało ogarnięte - nie kojarzy, że nie macie na to kasy? Nie wie, że pieniądze nie rosną na drzewku, czy co? zachowuje się jak dwulatek pod tym względem, porozmawiaj z nim na spokojnie, ale tak jak z dorosłym, poważnie. I żadne kary tu nic nie dadzą, nie o to chodzi, kary to w ogóle mit i porażka.

powiedz mu, ze oddasz go do domu dziecka, moze to poskutkuje...

Jakby mnie dziecko wyzywalo od najgorszych i zachowal się tak jak opisujesz z powodu xbox-a to cos mi się zdaje, ze solidnie by sobie na własne zyczenie zapracowal na naprawdę nie fajną mamę. Małby ciecia z moje strony jak leci od" a " do "zet" .Przekonałby się dopiero co to znaczy zadzierać z moja osobą. Cienko widziałabym jego żywot przez najbliższy miesiąc

a i jeszcze, nie biłabym. Można skutecznie pryszcza utemperować bez posuwania się do bicia.

toksyczna Ameryki nie odkryłas, ale sa ludzie z charatkterem jak Ty i ja i takie pipy jak autorka, ktore dały sobie wejsc na głowe

Nie wiem dokładnie z czym Ameryki nie odkryłam, ale jak dla mnie to jest logiczne : zachowujesz się jak przebrzydły gówniarz to będziesz traktowany jak skończony gówniarz -na własne zyczenie,az w końcu kiedyś znudzi mu się te cwaniakowanie bo więcej traciłby tylko poprze takie zachowanie i szantaże. . Szybko by mu się dowiedziało

popr...odechciało

fdrfdfds

" daga_jaga 2013.12.17 Mały jest rozpieszczony i Was nie szanuje, bo mu na to pozwoliliście. Już widzę siebie sześcioletnią jak rozwalam sprzęty w domu w złości, a moja mama przeżywa, że jest najgorszą matką i rozpisuje się na forum (gdyby takowe wtedy było) Na kuper bym nie usiadła przez tydzień chyba jezyk.gif nie wolno bić dzieci ale sama się zastanów jaka Ty byłaś w jego wieku co wtedy miałaś? Ja się cieszyłam z każdej pierdoły w sromotnej komunie, wiedziałam, że wszystko kosztuje ileś pieniędzy i tata z mamą dlatego chodzą do pracy, bo dostają pieniądze. Takie rzeczy rozumie już 4-latek no ale trzeba z nim gadać jak równy z równym. Może za bardzo go zbyliście "bo to dzieciak jeszcze, bo nie trzeba mu mówić, bo nie rozumie" i jakoś to szło, a mały sobie wszystko zakodował odpowiednio. Porozmawiajcie z nim, jakoś obrazowo wytłumaczcie wartość pieniądza na przykładzie domu, zakupów, pracy. 6-latek to już kumaty gość nie bójcie się usmiech.gif " Dokładnie tak. W wieku 11 lat cieszyłem się jak mama kupiła mi w sklepie batonika tylko dla mnie. A jak dostałem zabawkę to skakałem ze szczęścia. Jak chciałem coś więcej, to w polu było sporo roboty i zawsze mogłem sobie coś zarobić. Wiadomo, że dzieciak za dużo nie zrobi, ale za sam zbiór owoców dostawałem pierwsze pieniążki, które mogłem przeznaczyć na własne zachcianki. Takie prace nauczyły mnie szacunku i wartości pieniądza

Lxlx widac ze miales wspanialych rodzicow

Ludziom to się jednak w du***ch poprzewracało. Co z ciebie za matka skoro jedyne czego uczysz dzieciaka to mieć. Ja nie mówię, żeby dziecku nic nie kupować ale to co opisujesz to lekka przesada i gdyby moje dziecko się tak do mnie odezwało miało by szlaban przez najbliższy rok. Ja się cieszyłam jak na urodziny jako 11 latka czekoladę dostałam bo rodziców stać nie było. I nie narzekałam i wcale nie uważam, że miałam wyrodnych i patologicznych rodziców. A ty wychowujesz kalekę nie dziecko a co będzie jak dorośnie i nie na wszystko mu w życiu starczy ? Okradnie kogoś czy zabije dla nowego auta , komputera ... itp.? Wymagania wymaganiami ale trzeba zejść na ziemie nie wszystko w życiu możemy dostać.