Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boże jak ja nienawidzę swojego ciała

Polecane posty

Gość gość

Żałuję że moja matka mnie nie usunęła :( NIE MA INNEJ DROGI do tego aby być kochaną przez mężczyznę jak uroda... NIE MA! Przeciętna kobieta mająca dziecko z facetem z rodziny grubaśnych kartofli :/ i to na dodatek jeszcze córkę... mnie ;( całe życie będę walczyć z własnym ciałem żeby zasłużyć na miłość ;( dzięki mamo niech cię diabli wezmą ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myslalam ale wcale nie prawda, są ludzie z róznymi ułmnociami ciała i spotykaja swoje drugie połówki. Jesli czlowiek stoi w lustrze i sobie wmawia ze to ma brzydkie i to i tamto, to wreszcie zaczyna w to wierzyc. czasem wystraczy pojsc do fryzjera, albo kupic sobie zwykły ciuch i odrazu jest lepiej i na ciele i na duszy. Tyle ze z podniesieniem niskiej samooceny łatwo nie ejst niestety, ale próbować trzeba:) Kazda kobieta jets piekna i wcale nie ma to nic wspolnego z facetami!!! i każda znajdzie kiedys wreszcie tego swojego księcia, uwierz ze tak jest i ze kiedys przypomnisz sobie te słowa jak już takowy sie pojawi. Dla nieg bedziesz najlepsza i najpiękniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dużo naprawdę brzydkich ludzi, którzy są w szczęśliwych związkach. Może ich partnerzy też nie są szczególnie urodziwi, chociaż są wyjątki, ale się kochają i są szczęśliwi. Jedna z najszpetniejszych dziewczyn, jakie znam ma całkiem fajnego faceta. Znam też parę ładnych lasek, które są same. Tak więc miłość nie jest tylko dla pięknych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie rozumiem jednego.... KAŻDY facet z którym się próbowałam spotykać czy choćby pisałam luźno na gg czy wymieniałam korespondencję podkreślał znaczenie urody. To nie byli prymitywni dresiarze ale wykształceni i oczytani faceci, którzy mają też wymogi względem umysłu. Ponad to natura zaprogramowała nas aby pożądać ludzi atrakcyjnych ;( Wiem, że mogę być kochana miłością platoniczną ale żal mi że nie poznam pełnego smaku tego uczucia z racji brzydoty ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nonsens. Wyjątkowe płytkie traktowanie związków. Nie na urodzie się one opierają. Zresztą jest ona kompletnie subiektywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwyraźniej BYLI prymitywnie. Studia nie uczą wrażliwości. Jest !bóstwo wydrukowanych prostakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być: mnóstwo wyedukowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no nie przesadzajmy.... faceci są wzrokowcami więc biegają oczami za tym co ładne, co im się podoba, kwetię urody podkreślaja i owszem, ale.... nie znaczy to ze dla nich bedziesz brzydka, czy dla jakiegos tego konkretnego. Wiem,że mój mąż np. lubi kształtne, ale nie duże piersi, lubi dziewczyny o okreslonym typie urody itp. i nawet jesli ja sie w ten typ nie wpasowałam to wiem ze dla niego jestem najpiękniejszą kobieta, bo ejstem jego.uroda to pikus, lepiej miec cos w glowie,. Poza tym na pewno oceniasz siebie zbyt surowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jednak wybierasz złych facetów. Mi żaden facet nie gadał o urodzie. Uroda jest sprawą względną. Ja miałam dwóch nieatrajcyjnych chłopaków. O jednym moja koleżanka powiedziała, jak już się z nim rozstałam, że w życiu by go nie tknęła. Mnie wiązała z nim niesamowita wież intelektualna, podobne charaktery. W pewnym momencie coś zaskoczyło i zaczął mi się podobać. A ilu przystojnych facetów na mnie nie działa? Jeżeli ta osoba na to coś, jakąś iskrę, super charakter, podobne zainteresowania, to wygląd przestaje być istotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfeafae
autorko a co jest w Tobie takiego nieatrakcyjnego ? nadwaga ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze a propos różnych gustów, mój kolega, super przystojniak szalał kiedyś za moją koleżanką, która dla mnie była zwyczajnie brzydka, niezgrabna, taka męska, dziwna uroda, rzadkie, klapnięte włosy, zero gustu itp. Ten koleś dostawał świra na jej punkcie, a ja patrzyłam na niego jak na kosmismitę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwrerfx bfs
Alicja Donnikova dzisiaj niestety jest wiekszosc takich pustaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nie to ladne co ladne ale co sie komu podoba. Oczywiscie ze uroda przyciaga i ma znaczenie i osoby ladne maja zdecydowanie latwiej na starcie. Ale to nie znaczy ze te mniej urodziwe sa definitywnie skreslone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×