moj prezent dla meza jedyny w swoim rodzaju

Ale co wy mowicie, ze swieta zniszczy. Przeciez to jego prezent. Pewnie otworzy, zblednie i japy nie otworzy, bo nie ma juz po co.

Jakbym uczestniczyła w wigilii, podczas której ktoś z mojej rodziny wymyśliłby sobie prać swoje brudy, to chyba bym zabiła, potem oboje wychrzaniła za drzwi, a potem dalej cieszyła się z blikimi Wigilią. No i koniec wspólnych świąt.

Jestem autorka tematu,zaczynam sie troche stresowac przed jutrem,ale dam rade. Wiem ze moze popsuje innym swieta ale trudno...i tak by sie dowiedzieli predzej czy pozniej,a nawet jesli to mysle ze to moj maz powinien czuc sie winny tej sytuacji a nie ja. Wygadalam sie przed mama i siostrami i wiedza co sie szykuje, probowaly mnie przkonac zebym to inaczej zalatwila ale ja juz postanowilam. Nie pojde draniowi na reke i nie bedziemy tego zalatwiac po cichu.

oj tam popsujesz innym święta... to chyba niewierny mąż popsuje bo skoro jest taki świetny to chyba nie powinien się wstydzić tego co zrobił... poza tym jak zrobisz to w cztery oczy to nawet jak później rodzina by się dowiedziała to i tak byłyby niedomówienia, gadanie że to może twoja wina i takie tam... lepiej pokazać i wszystko jasne

brawo,ja zrobilabym tak samo !!!

jednak jestescie wszystkie k***y na maksa

straszne. ja bym tak nie umiała.. nie umiałabym nie pokazac ze wiem i nie umiałabym tak trzymac to w sobie. i taka chęc zesty to tez nie moj klimat. dla mnie to porazka

"jednak jestescie wszystkie k***y na maksa " a jak nazwać mężunia ??

Kurw**rzem to jest akurat on. A rodzina jak normalna, to będzie stała po jej stronie. On ją upokorzył, czemu ma sobie omówić chwili zemsty? Jeśli to nie prowo- autorko koniecznie zdaj relację! Trzymam za Ciebie kciuki!!

Gratuluję odwagi! To będą niewątpliwie niezapomniane święta, dla wszystkich:) Trzymam kciuki!

Świetny pomysł, kochana :) Popieram i gratuluję pomysłowości. Rodzinka powinna zrozumieć Twoją motywację. Niech się mężuś powstydzi jak się nie miał oporów przed spotkaniami z obcą kobietą. Trzymaj się cieplutko, dasz radę :) Wiele osób tu czeka na dalszą relację. Może to będzie skuteczny sposób żeby się faceci najpierw zastanowili zanim wskoczą do łóżka innej gdy są zajęci.

Głopota i deb1lizm kogo obchodzi cudzy syf ?

Dziołchy łapią wszystko jak pelikany :D a ten bęcwał co to wymyślił musi mieć teraz niezły ubaw ;) ! A zdjęcie na prezent zrobił fotoradar Wesołych Świąt! :)

przecież czy teraz czy po świetach i tak rodzina sie dowie, ze rozchodzą sie przez jego zdrade, poza tym to nie ona zepsuje rodzinie święta bo gdyby nie jego k****enie to atmosfera byłaby całkiem miła:) czuje jakbym sama brała w tym udziałe :)

ja bym umarła ze śmiechu, gdyby jakaś wieśniara z rodziny urządziła pranie brudów ze swojego c*******o związku przy Wigilii :D zwróciłabym karpia:D

Moja dobra rada to na razie nie robiłbym takiego prezentu. Masz przewagę w tym, że ty wiesz o on nie wie ze ty wiesz. Możesz wszystko poustawiać przed rozwodem aby go puścić z torbami, np. namów żeby przelał ci na lokatę kasę, kupił biżuterię, samochód, niech On weźmie kredyt. Jak mu powiesz to już nie będziesz kontrolować sytuacji. Nawet po chamsku z waszego konta wynoś kasę i gdzieś schowaj. A jak już poustawiasz sytuację aktywa dla ciebie długi dla niego to nawet ta kochanka go zostawi.

Zdrada to nie tylko zadanie bólu ukochanej osobie, gdy ta się dowie, ale też upokarzanie tej osoby przed wszystkimi, którzy potencjalnie mogli łotra wyczaić, kiedy był z kochanką. dla mnie rozmowa w 4 oczy w tej sytuacji to za mało. potrzebna jest zemsta i upokorzenie przed wszystkimi (a nie ma większego niż przed własną rodziną) tak więc, będzie miał, to co na zasłużył. pozdrawiam i napisz potem po wszystkim!!

up

up

czekamy : D

ludzie kjuz ten sam temat jest po raz 3!!!!!!!!!! a wy sie produkujecie:D

ludzie kjuz ten sam temat jest po raz 3!!!!!!!!!! a wy sie produkujecie:D

Czekamy na wieści autorko

Co mnie to, jestem ciekawa końca nawet jeśli to powieść sci-fi : DDDD

właśnie, autorko odezwij się!

i jak wyszlo? opowiedz koniecznie ! wszysczy czekamy :)

E tam, nayebałam się i nic z tego nie wyszło. Sorry.

to charakterek wyszedl bokiem :)

łeee to pewnie marne prowo

Czesc dziewczyny tu autorka tego tematu, te kilka postow wyzej to nie ja pisalam. No wiec juz jest po wszystkim, wczoraj nie bardzo bylam w stanie pisac,zbyt duzo emocji. Ja dostalam od niego zestaw bizuterii i torebke taka jak chcialam, moja pierwsza mysl jak to otwarlam to ze ONA pewnie to samo dostala. Gdy maz otwieral prezent wszyscy nad nim stali i przygladal sie bo zaciekawily ich te pudelka...ja sie tak trzeslam zesobie nie wyobrazacie... zbladl i popatrzyl na mnie wielkimi oczami ale nie umial ani slowa wydusic... powiedzialam mu dziekuje za cudowne swieta..ostatnie. bardzo pozytywnie zaskoczyl mnie moj tesc, powiedzial mu ze ma sie ubrac i wyjsc, lzy mi polecialy ze wzruszenia... wszyscy mbie pocieszali i powiedzieli ze moge na nich zawsze liczyc a on niech sie zastanowi nad swoim zyciem. O 22 wrocilam do domu, nie bylo go... i dobrze. Teraz zaczynam kolejny etap, rozwod, mimo ze wydaje sie ze jestem taka twarda i silna to naprawde w glebi duszy przezywam to okropnie ale dla syna bede walczyc i zaczniemy nowe zycie. Nie przestalam wierzyc w milosc i czuje ze jeszcze kogos spotkam.... dzieki dziewczyny za wsparcie pomoglo mi to, a co do zarzutow ze to prowokacja czy cos nie mam zamiaru nic udowadniac, dla was 99% tematow to jest "prowo". Pozdrawiam.,a do zdradzonych-pamietajcie nie poddawajcie sie i nie kajajcie sieprz mezam, to najwieksz upokorzenie dla nas buziaki pa