nakupiłam dzisiaj ciuchów i ledwo co zostało mi do wypłaty

a tu święta. co robić? nie będę jadła...

ach tam, moze cie ktos przytuli na swieta :P, :P, :P

sprzedaj na allegro albo tablicy za pol ceny

jestem załamana. żałuję teraz tych zakupów. fajne sweterki ale kasy teraz nie mam

jeszcze nigdy nie sprzedawałam nikomu ubrań. raczej rozdaje albo wyrzucam. wstyd by mi było ,że ktoś się będzie ze mnie teraz śmiał ,że kasy nie mam dlatego nie sprzedaje

jasne, anonimowo sprzedasz i ktos sie bedzie smial? wolisz glodowac?

jak anonimowo?

Myślenie nie boli... ale widać tylko niektórych. To co wypisujecie można by wybaczyć dwunastolatce...

Proponuję zapisać się do kółka Anonimowych Zakupoholików. To się leczy...

wiesz co to jest zakupoholizm goguś? pomyśl! w końcu myślenie nie boli

I co? Zakupoholizm ma być usprawiedliwieniem? To tak jak z urojoną dysleksją ucznia-lenia

zakupy nie były urojone !

wezmę pożyczkę. jestem zakupoholiczką! przyznaję się i jutro nie idę na żądne zakupy

Mamy teraz Tobie wspolczyc za glupote? To ty nie wiesz na ile mozesz sobie pozwolic?

trzeba myslec najpierw obowiazki rachunki i kas e oszczedzac na czarna godzine

a skąd mam to wiedzieć. jak ja widzę te piękne sweterki, paski , z******tą bieliznę to nie mogę się powstrzymać. zawsze mam przy sobie jakąś gotówkę i to chyba mój błąd. bo karty do bankomatu żadnej nie posiadam,żeby długów nie narobić. nie jest ze mną jeszcze tak źle. nie musicie mi współczuć. sama sobie współczuję jaka jestem głupia

idź do tatusia, niech ci tyłek spierze, to następnym razem pomyślisz :-P

oddaj z powrotem do sklepu jak nie noszone i z metkami chyba masz paragony