Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój żonaty facet niechętnie rozmawia ze mną o żonie

Polecane posty

Gość gość
gość Ale w dzisiejszych czasach bycie kochanką = posiadanie sponsora. Taki facet zawsze pomaga kochance finansowo. Czy wy myślicie że on jeździ tylko na darmowe bzykanko? x Ale Ty teraz chcesz obrazić kochanki nazywając je prostytutkami, czy do czego zmierzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od zony tez nie ma seksu za darmo. On jej zapewnia poczucie bezpieczenstwa/dobre warunki materialne/cokolwiek, ona z nim sypia. To tez transakcja. Wszystkie relacje ludzkie to transakcje. A to jak to spoleczenstwo ocenia, i czy obie strony wchodza w te transakcje z radoscia i ochota i jakto wzbogaca ich zycie (lub nie) to juz zupelnie inna sprawa. Ale scisle mowiac -- transakcja -- kazda ze stron ma cos do zaoferowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo posiadanie żonatego kochanka, to praktycznie taki sam układ jak posiadanie faceta. Tyle tylko, że on ma żonę. Ale przebieg związku i relacji rozwija się identycznie jak w każdym innym związku. Tyle tylko że czasu mniej dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego faceta naprawdę kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elo cos się nie przesuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość gość Ale w dzisiejszych czasach bycie kochanką = posiadanie sponsora. Taki facet zawsze pomaga kochance finansowo. Czy wy myślicie że on jeździ tylko na darmowe bzykanko? x Ale Ty teraz chcesz obrazić kochanki nazywając je prostytutkami, czy do czego zmierzasz? Nie, zmierzam do tego że to transakcja. Prostytutka przyjmuje opłaty za sex oraz wszystkich klientów jak leci. kochanka ma jednego który pomaga jej finansowo. Żona też ma męza, który ją bzyka i pomaga jej finansowo. Wszystko jest układem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skad wiesz ze jak np. Nie miał czasu sie z Toba sporkac moze wtedy był umówiony z inna ?? I dlatego sie wymigiwał od Odpowiedzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo zona i tak bedzie dla niego najwazniejsza Ty jestes tylko do zaspokojenia potrzeb cielesnych , mozliwerv ze ma tez inne oprócz Ciebie dla niego to tylko zabawa zona zawsze bedzie naj wazniejsza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes do rozładowania na piecia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zmierzam do tego że to transakcja. Prostytutka przyjmuje opłaty za sex oraz wszystkich klientów jak leci. kochanka ma jednego który pomaga jej finansowo. Żona też ma męza, który ją bzyka i pomaga jej finansowo. Wszystko jest układem. x Macie wybitny talent do tłumaczenia wszystkiego na Waszą korzyść. Jeszcze kilka stron wcześniej usiłowałyście mnie przekonać, że kochanek Was kocha, a teraz twierdzicie, że to jest transakcja. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Jeśli uprawiacie z nimi seks za pieniądze to to się nazywa prostytucja. I nie ma żadnego znaczenia, czy klienta masz jednego, czy setki. Teraz to się chyba nazywa sponsoring, co oznacza dokładnie to samo, sprzedawanie ciała za seks. Czy małżeństwo jest transakcją? Jeśli nawet tak uznać (choć nie wiem dlaczego zakładacie, że mąż pomaga żonie finansowo, chyba w małżeństwie pieniądze są wspólne :)) to pomiędzy Waszą transakcją a małżeńską jest taka różnica, że mąż kocha (lub przynajmniej kochał) żonę. A nawet jeśli było to tzw małżeństwo z rozsądku to była mu na tyle bliska, że właśnie z nią wziął ślub. I to by było na tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2362
O droga x ;) teraz się totalnie zgadzam. Bycie kochanką to jest wlasnie prostytucja, nieformalna transakcja ale czy mozna mowic o formalnosci w tej kwesti? W malzenstwie, niezalezna kobieta takze przynosi cos na wspolny stol i to jest formalnie - rodzina. Rodzina, a prostytucja... Chyba nie trzeba wiecej tego tlumaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziwne, ze nie rozmawia. Co ja miałbym powiedzieć kochance, ze jemy z zona śniadanka, wspólne obiady, spędzanie czasu z dziećmi słuchanie i problemów, wychowywanie zabawa. Kochanka chce być tylko zapraszana tu i tam wszystko odegrane, kolacyjki seks i leczenie jej dołów na jej kacu bo imprezowiczka na maks. Zero pojęcia o rodzinie i jej problemach, gadki tylko o d***e maryni jak z dzieckiem. Co mam jej mówić, ze z***biście się czuję z zoną z którą przeżyliśmy najpiękniejsze chwile z dziećmi. Czujemy się jak totalne luzaki w piżamach, zaspani hehe, kiedy kochanka w takich porach ucieka do łazienki i się pindrzy godzinę zanim się pokarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanki macie błędne myślenie,jeśli uważacie,że koniecznie musi być coś nie tak z żoną i TYLKO wtedy facet zdradza. Nie rozumiecie,ze mezczyzni,ktorzy zdradzaja swoje żony to frajerzy?! to padalce,oszuści. Nie musi być takiemu żle z żoną. Może mieć seks codziennie,obiadki,spacery i rozmowy..a mimo to potrzebuje "odmiany" taki typ.******cza,który np. po 15latach znudził się żoną,która bądź co bądź jest atrakcyjna,ale trzeba czegoś "innnego:". Ja spotkałam kiedyś takiego na swojej drodze. Na szczescie ominełam szerokim łukiem,teraz sama jestem młodą mężatką.(3letni staż) I dziwie się naprawdę,że ktoś godzi się na bycie tą "Drugą" bo uwazam,ze to ponizej goności ludzkiej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
Mnie zawsze dziwiło w kochankach to, ze godzą się na ukrywanie. Ani spokojnie nie pójdą do restauracji, nie przytulą sie spontanicznie na spacerze. Ni to związek ni nie wiadomo co... Któraś tu pisze, ze ma z tego dobry seks- no ok, ale nie lepiej jest po prostu uprawiać seks z jakimś wolnym człowiekiem? Nie wyobrażam sobie kochać sie z kimś ze świadomością, ze on bzyka też inną- oblesne to dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko widzisz, co robi taki cwaniaczek chcąc przelecieć kolejną kobietę? Przecież nie powie jej, że jest kolejną zdobyczą, kolejnym numerkiem na długiej liście. Naopowiada jaka to ona cudowna i wspaniała, żona jędzowata, a on taki pokrzywdzony przez los. Babka łyka te banały i żyje w przeświadczeniu o swojej wyjątkowości. A ten korzysta i się śmieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się w 100% ze zwolenniczką konkubinatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne ale my np. chodzimy do restauracji, wyjeżdżamy na weekendy, mogę spontanicznie przytulić się do niego na spacerze więc nie wiem o czym mówicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 3:25 i ty masz kochankę? Bo nie uwierzę że mógłbyś o niej pisać takie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
to może dodaj jeszcze, ze żona o Tobie wie:) Aha, i że Twoj żonaty kochanek z nią nie sypia, co ci ona potwierdzila na piśmie:) Co za bzdury piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak..chodzicie po mieście..i mijacie żonę..mówisz jej "Cześć" po czym obejmujesz jej męża i idziecie dalej :) co Ty pitolisz.. eh.. wiecie co..nie wiem,czemu kochanki zgadzają się być tą "drugą". Myślicie naprawdę ,że ten mąż zrobił te dzieci żonie przypadkiem?i to wszystko "wpadki"?? I teraz jest z nią przez wzgląd na dzieci :) heheh.. jestem żoną,kochamy się z mężem, mamy dzieci,dom,kredyt. nie zdradzamy się póki co ;-) ale do czego zmierzam..z perspektywy żony:jestem atrakcyjna,zarabiam też swoją kasę,kochamy się 2x dziennie,chodzimy do kina ,spedzamy razem czas,gadamy itp.... i jeśli by się okazało,że mąż mimo to wszystko mnie zdradza to bym go kopnęła w d**ę od razu! Także Kochanki ułatwcie nam żoną - zabierajcie te kłamliwe gnidy sobie,my naprawdę chętnie się pozbędziemy takiego g***a z domu,co bzyka dwie na raz,bo żony zazwyczaj nie chcą być tymi "drugimi" i im takie układy w większości nie pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem z punktu widzenia bycia kochanką żonatego- nie polecam!!!!!!!!!!!!!!Nie wstydzę się przyznać,że miałam w życiu taki epizod,bo zostałam bezczelnie oszukana!(Pan udawał,że jest wolny) za nim się połapałam,że mnie oszukuje i ma żonę i dziecko,byłam już zakochana(szydło z worka wyszło po 3 miesiącach znajomości). STRASZNIE BOLAŁO.Pociągnęłam to jeszcze 2 miesiące,bo oczywiście błagał,bo oczywiście się rozwodzi itp... aż pewnej niedzieli zobaczyłam go z żoną na spacerze,szli objęci,całował ją w kark, na oko 4letnie dziecko wesoło ganiało wokół nich... i po tym obrazku wreszcie przejrzałam na oczy i uwolniłam się od tego DUPKA!!! DZIEWCZYNY-kochanki znajdzie sobie wolnego faceta!Ci żonaci-to oszuści,bawią się wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mój" żonaty facet hehehehehehehe taaaa twój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos wam opowiem poznaam faceta, po kilku miesiacach randkowania zaprosilam go do siebie, od razu probowal sie do mnie dobrac, byly pocalunki, pieszczoty, facet SAM sciagnal sobie spodnie i bokserki... Potem o tym gadalismy i wiecie o co on spytal- co mysle o orgazmie w ustach. Teraz to juz wiem ze z zona tego nie ma wiec szuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam ze to byla moja ostatnia z nim rozmowa, jak on mogl mnie o to spytac! Fakt ze mamy po 30 lat,no ale prawie nic o sobie nei wiem a tu takie pytanko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z zona to opowiadal ze nie spi juz 4 lata, bo mu nie staje na jej widok, nie pragnie jej i nie moze po prostu sie zmusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ze mna mu stal non stop przez dwie godziny chyba, dziwne nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, żona o nas nie wie. Ale wiedzą jego znajomi. Niestety ale z kochanką też się wychodzi na miasto, choć może trudno wam to pojąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tez nie rozumiem tego klimatu dlaczego wszyscy mysla ze z kochanka to facet spotyka się tylko w piwnicach i lasach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zd***** wychodzi się? widziałam w pewnym miejscu najpierw szmacisko a potem pojawiła się męska d****** dziwny zbieg okolicznośći???? mam dosyc swojego s********a!złodzieja,niby katolika...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmaty chca na siłę,by kochas pieprzył im farmazony na temat żony są prostacy,którzy spotkaja wyrachowane k***y ,ktore wręcz potrzebują pomyj na zonę sama gowno warta,d*****,więc szuka w nim potwierdzenia,ze jest ważna o hanka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×