Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brunetkaaa21

problem z NISKA SAMOOCENA I BRAKIEM ZAUFANIA w zwiazku

Polecane posty

Gość brunetkaaa21

Witam Jestem w rocznym związku z bardzo fajnym facetem i wszystko z reguły jest bardzo dobrze, wręcz cudownie ( z wyjątkiem kilku małych potknięć, które każdemu się zdarzają) ale mam problem ze sobą od jakiegoś czasu. Mimo to, że nic złego sie nie dzieje ja ciągle mam lęki i myśli ze zaraz się cos stanie np ze chlopak sie do mnie nie odezwie, ze mnie nie kocha az tak jak ja jego, ze znajdzie inna, ze ma mnie dosc, czasami ze przeszkadzam. Czesto nieswiadomie dopatruje sie jakis szczegułów w jego zachowaniu i juz zaczynam sie automatycznie nad tym zastanawiac i wymagać od niego wiecej a to mnie juz męczy i wiem ze to nie jest normalne ale nie moge sie uspokoić.Nie chcem tez meczyc chlopaka. Ciagle wymagam zapewnień i ciagle czuje sie zakłopotana, mysle ze strasznie mi spadła samoocena a zaczelo sie to od pazdziernika kiedy moj chłopak się upil z kolegami i nie odbieral ode mnie telefonów a ja panikowałam jak głupia i przyjechalam do niego zeby sprawdzic co sie dzieje- wtedy poczułam sie gorsza i przy okazji tez wyszlo jego klamstewko ukrył przede mną pewna impreze ktora byla jeszcze 2 dni wczesniej ( nie wiem do tej pory cvzemu to zrobil, bo ja mu nic nie zabraniam). Strasznie mnie to wtedy dotknęło bo do tej pory bylo cudownie wszystko sobie mowilismy i nigdy nie olewał telefonow ode mnie. Przepraszał mnie, wytlumaczyl, naprawial wszystko, byly wielogodzinne rozmowy, uspakajal mnie ale ja dalej bylam niepewna i ciagle sie balam ze znowu bedzie to samo. I od tego chyba ze sie bałam stalo sie to drugi raz ''bo nie chcial mnie martwic''. faceci Teraz sobie nie radze od tamtych wydarzeń mówilam mu o tym i mnie wspierał ale mnie dalej meczy niepewność, czasami spokojnie nie moge spac ani skupic sie zeby cos zrobic. Nie chce chłopakowi ciagle sie uzalać i mu o tym mowic choc wiem ze on jest najwieksza podporą dla mnie, bo im wiecej mu opowiadam i pytania zadaje tym zauwazam ze jest gorzej bo zaczynam myslec ze on ma tego dosc. Chciałabym zeby wszystko wrocilo do normy i zaufać w 100 % swojemu chłopakowi ale nie wiem już co zrobić... Moze wy mieliscie kiedys podobna sytuacje? Może macie jakies pomysły co mogłabym zrobic i jak sie ogarnąć. Licze na wasze rady i z góry dziękuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woman30
Witaj, ja mam taki sam problem. Jestem ze swoim chłopakiem 1,5 roku.Bardzo często mam jakieś złe przeczucia, że np. zerwiemy, że cos pójdzie nie tak. Ale wynika to chyba z braku zaufania, który odczuwam i który już od pół roku wciąż narasta. Zaczęło sie od tego, że przypadkiem sie dowiedziałam, że pracował w jednym miejscu w tajemnicy przede mną. Gdy zapytałam sie czemu mi nie powiedział odparł w złości, że to nie dotyczy mnie, to nie moja sprawa itd. Ma bardzo dużo tajemnic przede mną. Odczuwam rozczarowanie, ponieważ to pokazujeże nie darzy mnie zaufaniem na tyle,by mi opowiadać o swoich sprawach. Wiem, że dużo z nich to zawodowe sprawy, ale nie tylko. Gdy pytam sie o coś to krzyczy na mnie, że jestem wścibska i ciekawska. Mam poczucie, że izoluje mnie od swojego świata i nie jestem pełnowartościowa godną zaufania partnerką dla niego. Często mi mówi że jestem jak dziecko. To prawda, mam emocjonalna naturę ( w przeciwieństwie do niego: twardego i szorskiego) i czasem zdarzy mi się popłakać lub zdenerwować się na cos bardziej. Zaufanie niestety ciężko jest odbudować. Mam nadzieję, że Twój partner jest bardziej skłonny do rozmów i do zrozumienia problemu, i nie będzie odgrywał pana i władcy, który ma wrażenie ,że wszystko mu wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytajcie mezczyzni kochaja zlozly :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Woman30
czytałam, mam ja w domu. Ale zołzowatość a zaufanie to dwie rózne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy czujecie że wasz partner jest dla was też kolegą? bo ja sie zastanawiam czy facet jest tylkod o kochania czy może być właśnie też partnerem takim kolegą. rozumiem że jesteśmy inni, ale czy jesli facet mówi ci ze jesteś wścibska to jest ok w związku? bo ja bym własnie chciała żeby można było o wszystkim normalnie pogadać. rozumiecie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o co chodzi z tą zołzowatością? ja nie czytałam. co mam być wredna dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaaa21
ehhh ci faceci... z drugiej strony dziewczyny wiecie co zaobserwowalam ze jak sie ja dluzej nie odzywam albo stawiam go w jakiejs niepewnosci to widze ze on sam wariuje wypytuje i wgl wiec coś napewno w tym jest. Popróbuje jeszcze go tak podtrzymywać, wiecie co to chyba działa bo wtedy kiedy nie naciskamy oni maja wiecej pola do popisu i nam robi sie lepiej :) bynajmniej mi troszke lepiej :) wlasnie o co chodzi z zolzowatoscia? ;) dzieki za opowiedzi, wiem przynajmniej ze nie jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunetkaaa21
women30 a moze sprobuj go delikatnie podpytac czemu akurat tak cie od tego izoluje wytlumacz mu ze to nie jest z powodu twojego kontrolowania jego tylko z tego powodu ze martwi cie to i c**przykro ze nie chce mówić o tym z toba a myslalas ze jestes dla niego bardziej wazna i ze nie wiesz czemu on tobie nie chce ufac w tej kwestii , czemu nie chce mowic. Powiedz mu ze chcialabys zeby w waszej relacji bylo troche wiecej otwartości - to was zblizy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×